Na dłużej niż na zawsze - Nat...

By Donatka123

203K 3.1K 492

Kolejna moja książka o Natalii i Kubie zapraszam More

Wprowadzenie
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Rozdział 133
Rozdział 134
Rozdział 135
Rozdział 136
Rozdział 137

Rozdział 84

1.1K 19 2
By Donatka123

Dwa dni później nastał dzień naszego wyjazdu. Wstaliśmy o 5,ponieważ o 6:10 mieliśmy samolot. Ja oczywiście nie miałam ochoty wstać

- Kochanie, pobudka - powiedział Kuba, budząc mnie

Ja tylko mruknąłam i przewróciłam się na drugi bok

- Natuś, wiem że przez ciąże nie masz ochoty wstawać tak wcześnie, ale chyba nie chcesz się spóźnić na samolot na naszą podróż poślubną - powiedział Kuba

Ja się mimowolnie obudziłam, spojrzałam na niego i się lekko uśmiechnęłam

- No właśnie nie chce się spóźnić. Która godzina? - spytałam

- 5:10. Wstawaj - powiedział Kuba, patrząc na zegarek

- Już wstaje - powiedziałam i poszłam do kuchni, by zrobić Kubie kawy, a sobie herbaty

Po kilku minutach poczułam na swojej talii ramiona mojego męża.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś już moją żoną - powiedział, składając pocałunki na mojej szyi

- Wiem, skarbie. Ja też się cieszę. A dzisiaj zaczyna się nasza podróż poślubna - powiedziałam, odwracając się do niego i dając mu buziaka

Zauważyłam, że Kuba już jest ubrany. Gdy woda jeszcze się nie zagotowała to ja poszłam do sypialni i zaczęłam szukać rzeczy, które na siebie. Zdecydowałam się na zieloną bluzę i jenasy. Po chwili poszłam do łazienki, by wziąć prysznic. Po kilku minutach wyszłam spod prysznica i ubrałam się. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam do kuchni gdzie Kuba pił kawę

- Widzę, że herbatkę też mi zrobiłeś - powiedziałam z uśmiechem

- Oczywiście, że tak. Muszę dbać o swoją ciężarną żonę - powiedział, a ja podeszłam do niego i pocałowałam go

- Dziękuję - rzuciłam i wzięłam kubek z herbatą

Gdy Kuba wypił kawę to zaczął pakować nasze walizki do bagażnika. Ja jeszcze poszłam do pokoju i napisałam jej kartkę:

"Już wyjechaliśmy. Gdybyś czegoś nie wiedziała to dzwoń. Na lodówce masz kartkę z numerem do moich lub Kuby rodziców. Jakby co to możesz do nich zadzwonić. Do zobaczenia

Natalia"

Po kilku minutach byłam w samochodzie. Kuba odpalił silnik i ruszyliśmy w kierunku lotniska

- Nie mogę w to uwierzyć - powiedziałam

- W co? - spytał Kuba

- Że w końcu jesteśmy małżeństwem. Nasza relacja tak szybko uległa zmianie, że ja nie mogę w to uwierzyć - powiedziałam

- No ale chyba cieszysz się? - spytał z nutą zwątpienia

- Kochanie, oczywiście że się cieszę. Nie żałuję ani jednej chwili spędzonej z tobą - powiedziałam, patrząc na niego i po chwili uśmiechając się

Po chwili poczułam mocne kopnięcie Sebcia. Skrzywiłam się z bólu

- Kochanie, wszystko w porządku? - spytał Kuba

- Tak. Tylko Sebastianek mocno kopie. Chyba daje o sobie znać - powiedziałam, gładząc się po brzuchu

- Synku, bądź tam grzeczny. Nie dawaj mamie tak popalić - powiedział Kuba, a ja się uśmiechnęłam

W kilkanaście minut znaleźliśmy się na lotnisku. Zaparkowaliśmy nasz samochód i wysiedliśmy z niego. Kuba wyjął nasze bagaże z bagażnika. Chciałam wziąć swoją walizkę, ale mój oczywiście nie chciał się na to zgodzić

- Kochanie, przecież ty nie możesz dźwigać. Jesteś w piątym miesiącu ciąży - powiedział z troską mój mąż

- Kuba, przecież ta walizka ma kółka. Wystarczy, że wyciągnę rączkę i będę mogła ją ciągnąć - powiedziałam, patrząc na niego

- No dobrze - powiedział i po chwili oboje byliśmy w środku

Poszliśmy na miejsce odprawy bagażowej, która przebiegła bez problemu. Po kilku minutach siedzieliśmy na pokładzie samolotu. Minęło kilka minut i samolot wystartował w stronę Lazurowego Wybrzeża.

Continue Reading

You'll Also Like

85K 3K 47
Haillie nie jest jedyną siostrą Monet, jest jeszcze jej bliźniaczka Mellody. Haillie wychowywana przez mamę, a Mellody no cóż przez babcie. Jak myś...
60K 2K 120
⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Angli...
14.3K 1.3K 16
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
661K 2K 31
Oneshots 18+!! Nic, co tu zawarte, nie jest prawdziwe Pojawiają się lesbian, ale gay raczej nie. Czytasz na własną odpowiedzialność. Zapraszam.