Na dłużej niż na zawsze - Nat...

By Donatka123

203K 3.1K 492

Kolejna moja książka o Natalii i Kubie zapraszam More

Wprowadzenie
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Rozdział 133
Rozdział 134
Rozdział 135
Rozdział 136
Rozdział 137

Rozdział 51

1.4K 21 6
By Donatka123

Po kilku dniach od kolacji wróciła codzienna rutyna czyli praca. Ale zauważyłam, że z każdym dniem Kuba coraz bardziej się o mnie troszczy. Nie tylko o mnie ale i o nasze dziecko. Za tą troskę go kocham. Rano gdy wstałam poczułam przyjemny zapach z kuchni. Założyłam szlafrok i poszłam tam. Zauważyłam, że mój narzeczony stoi przy kuchni i coś smaży

- Dzień dobry - przywitałam się, podchodząc z uśmiechem do mojego narzeczonego

- Dzień dobry. Już nie śpisz? - uśmiechnął się

- Jak widzisz - powiedziałam z uśmiechem

- Siadaj przy stole. Zaraz będzie śniadanie - powiedział, a ja usiadłam przy stole

Po chwili Kuba podał mi talerz i kubek z herbatą. Po chwili na talerzu pojawił się omlet. Kuba nałożył sobie również i usiadł naprzeciw mnie

- Smacznego - powiedział i uśmiechnął się

- Wzajemnie - uśmiechnęłam się i po chwili zaczęliśmy jeść śniadanie

Po śniadaniu i uszykowaniu się, ruszyliśmy do pracy

- I znów te nudne papiery. Już mam tego serdecznie dość - mruknąłem niezadowolona

- Przynajmniej nie narażasz na niebezpieczeństwo naszego dziecka, na które byłoby wystawione gdybyś pracowała w terenie - powiedział Kuba, nie odrywając wzroku z drogi

- Po prostu mam dość ciągłego siedzenia nad papierami, ciągłego sortowania dokumentów i akt. Chciałabym wrócić już w teren - powiedziałam

- Dopiero jak maleństwo się odchowa - rzucił Kuba

Po kilku minutach dojechaliśmy na komendę. Byliśmy 15 minut przed czasem. Gdy weszliśmy razem z Kubą do operacyjnego, na krześle siedziała Zuza - córka zmarłej Marty

- Zuza? A co ty tu robisz? Wróciłaś już? - spytał Kuba, patrząc na dziewczynę

- Tak, wróciłam. Cześć, Natalia - przywitała się

- Cześć, Zuza - uśmiechnęłam się - Coś się stało? - zapytałam

- Stęskniłam się za krajem. Postanowiłam wrócić. A poza tym jutro jest rocznica śmierci mamy - wyjaśniła

- Ale zostajesz na stałe w Polsce? - zapytał Kuba

- Tak - rzuciła i się uśmiechnęła

- Słuchaj, Zuza - zaczął Kuba - Przez ten czas, który nie było cię w Polsce, dużo się zmieniło w moim życiu - powiedział Kuba

- Niby co takiego? - spojrzała na nas podejrzliwie

- Na przykład to, że Natalia jest moją narzeczoną i jest w ciąży - powiedział Kuba, a Zuza tylko podeszła do mnie i mnie przytuliła

- Nawet nie wiecie jak się cieszę, że w końcu się zeszliście. Nawet wtedy gdy Kuba był z mamą to widziałam, że ciągnie go do ciebie. Nie pomyliłam się - uśmiechnęła się

- Ja też się cieszę, Zuza, że ja i Kuba jesteśmy razem - uśmiechnęłam się -, Zuza, możesz mnie puścić? Muszę iść do archiwum - dziewczyna mnie puściła, a ja opuściłam pokój i ruszyłam do archiwum

Po kilku minutach zauważyłam, że Zuza przechodzi obok archiwum. Kierowała się do wyjścia,wiec zapewne wyjaśnili sobie wszystko z Kubą. Po chwili zajęłam się pracą. Minęło kilka godzin. Cały czas tylko wypełnianie papierów i segregowaniei układanie akt. Nudziło mi się samej. Po kilku minutach moja samotność została przerwana, pojawianiem się mojego narzeczonego. Siedziałam przy biurku

- Jak tam? - spytał, a ja spojrzałam na niego

- A jak ma być? Nudno. Cały czas tylko wypełnianie papierów, segregowanie i układanie akt. No i ile można to znosić - powiedziałam z nudą w głosie

- Tyle ile będzie trzeba. Pamiętasz co powiedział lekarz. Nie możesz się przemęczać, bo możesz zaszkodzić dziecku - powiedział Kuba, siadając na biurku i patrząc na mnie

- Po prostu nudzi mi się tutaj - powiedziałam niezadowolona

- Wiem, ale przyzwyczaisz się i wszystko się ułoży - powiedział i dał mi szybkiego buziaka

- Będzie ciężko, ale postaram się jakoś do tego przyzwyczaić. Choć będzie to trudne - powiedziałam i się uśmiechnęłam

- I takie nastawienie mi się podoba - uśmiechnął się i po chwili w pomieszczeniu pojawiła się Agnieszka

- Kuba, musimy jechać. Darek namierzył naszego podejrzanego - powiedziała Agnieszka, a Kuba wstał z miejsca

- Dobra - rzucił i wyszedł razem z Agnieszką z pomieszczenia

Po kilku godzinach służba wreszcie dobiegła końca. Kątem oka zauważyłam, że Agnieszka i Kuba są w operacyjnym. Uzupełniali raporty. Ale zauważyłam, że od wyjścia Kuby z aresztu przyjaźń tej dwójki stała się bardzo mocna. Miałam nadzieję, że między nimi nie będzie nic więcej oprócz przyjaźni.

Continue Reading

You'll Also Like

17.6K 1.2K 36
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...
207K 6.4K 32
Wojna została wygrana, a Hermiona Granger powraca do Hogwartu na "Ósmy rok" nauki. Jest zdeterminowana, aby raz na zawsze zmienić swoją łatkę mola ks...
2.1K 105 21
Podejrzewam, że nigdy nie powstanie tu jakiś sensowny opis, a informacje o opowieści znajdziecie w prologu tutaj tylko napomne, że jest to fanfiction...
19.5K 733 42
Patrycja od zawsze miała problemy z matematyką. Nie przypuszczała, że jeszcze na koniec II liceum jej matka, postanawia zmienić korepetytora na Tomas...