NIE KOCHAM CIĘ A Może Jednak...

By fankanasygnale

15.5K 308 206

Ok. Dwójka przyjaciół zna się ze szkoły. Martyna ma problemy rodzinne i jest cichą, spokojną i miłą dziewc... More

Prolog
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49. Epilog

24

305 3 2
By fankanasygnale

*kilka miesięcy później*
*Martyna*.
Jestem w 9 mięsiącu.
Boję się. Przecież ja nie mam tyle siły.
Najlepsze jest to, że to już dzisiaj.
- Martynka jedziemy?
- ok
- nie bój się.
To nic złego
Hmm
- myślisz?
- yhym
- a gdzie Martynka?
- u mamy
- aha
Pojechaliśmy do szpitala.
Przyjęli mnie na oddział.
- to jak damy im na imię?
- hmm
- Amelka i Kuba
- ok
*Piotrek*
Po godzinie Martynka dostała skurczy. Zabrali ją na porodówke.
No i się zaczęło. Trzymam ją za rękę.
Po godzinie było po wszystkim.
Zabrali Martynke na sale a dzieci na badanie.
Poszedłem do Martyny.
- co tam?
- zmęczona
A co z nimi?
- są na badaniach
Ale na pewno będzie wszystko dobrze.
- to dobrze
- a ty królewno odpocznij.
- ok
Zamknęła oczy.
Pocałowałem ją w czoło.
Przykryłem kordłą.
Usneła.
Poszedłem zobaczyć co z naszymi dziećmi.
- Ania Ania jak z maluchami?
- a jak uważasz?
- że wszystko dobrze
- no i masz rację.
Piotrek jak mogłoby być inaczej?
Zaraz do was przyjdą
- ok
- tata!!
- cześć myszko.
Przytuliłem ją mocno.
- jak tam?
- wszystko dobrze. Teraz odpoczywa.
- to dobrze
- to dzisiaj wracamy do domku?
- tak, ale dopiero za kilka godzinek
- Oki
Poszliśmy na salę Martyny.
Martynka usiadła na łóżku.
- dzień dobry.
- przyszły maluchy
Wziąłem ich na ręce.
- jak mają na imię?
- Amelka i Kubuś
- supcio
- dacie radę z trójką dzieci?
- damy
Mała rozumie że będziemy trochę więcej uwagi poświęcać nim.
- rozumiem
- to co nie wracacie do pracy?
- no nie.
Jeszcze nie
Nie da się.
- Piotrek mogę się nimi zajmować.
- poradzisz sobie?
- pewnie
- ustalę z Martyną i ci powiemy
- ok
Po chwili się obudziła.
- Mama
- cześć cześć.
- witajcie
Zaczęliśmy się śmiać
- ok. Teraz pójdziecie do mamy.
Dałem Martynce Amelke i Kubę.
- cześć słodziaki.
Pocałowała wszystkie trzy w czoło.
Nakarmiła ich. 
Przyszła Ania
- i jak tam?
- rewelacyjnie
- no nareszcie.
- to jak?
- no do domku
Zaraz wam przyniosę wypis
- ok.
Poszła.
Dostaliśmy wypis i poszliśmy do auta
Wsiedliśmy.
- to jak Piotruś?
- no dobrze
- Martyna ja mogę się zająć
- tak?
- no tak.
Wiesz że i tak nie pracuje.
- no to to ja się zgadzam
- ja też
- no to od kiedy?
- za tydzień.
- ok
Po chwili byliśmy na miejscu.
*Martyna*
- chodź myszko ubierzemy ich
- Oki
Poszłyśmy do pokoju.
-to mama wraca do pracy?
- wracam.
Co ty taka smutna?
- bo będę się nudzić
- obiecuję, że nie będziesz się nudzić a jak już to zadzwonisz od babci i po ciebie przyjedziemy. Będziesz jeździła z nami hmm.
- Oki
A kiedy będę mogła się z nimi pobawić
- no musisz poczekać bo będą Teraz cały czas spać, wiesz
- hmm
Ubrałam ich w śpioszki.
Włożyłam do łóżeczka.
- i teraz możemy się pobawić.
- Oki
Wzięłam ją na ręce.
Poszliśmy do Piotrka i mamy.
- no maluchy śpią
- a ty?
- spałam już
Ile można spać?
Teraz idziemy fruwać
- fru fru uu wamy
Zaczęła się śmiać.
Ktoś zapukał do drzwi.
- chodź otworzymy
Otworzyłam.
- cześć
- cześć tato
- Dziadek!
Weszedł do domu.
- dobry
- cześć!!
- jak tam?
- dobrze. Teraz śpią
Pokazaliśmy tacie Amelke i Kubę.
- no to macie dwa słodziaki więcej
- no
- a ty nie powinnaś odpoczywać
- odpoczełam już.
- no godzinę
- no. Dużo.
Wiecie wracam do Warszawy.
- naprawdę?
- tak
Przytuliliśmy się.
- przygarniecie mnie na parę tygodni muszę wszystko pozałatwiać
- pewnie.
- za to zajme się dziećmi
- no to z mamą
- ok
Poszliśmy do mamy.
- mamo zajmiesz się z tatą dziećmi.
- ok.
- he he a ja wracam do karetki.
Strzelecki!!!
Zaczęliśmy się śmiać.
- o nie.
- yh nie cieszy się
Zaczęliśmy się śmiać.
- Martynka rozbijemy tacie jajko na głowę
- tiak
- nie ee
Wzięliśmy jajka.
- tatuś?
- Ratunku!!
Czy ktoś mnie słyszy?
Rozbiliśmy mu na głowie.
- ej
- a teraz trzeba mąkę
- co ja wam zrobiłem?
- broń się Pozwalam
- ok
Oblał nas wodą.
- zadzierasz z nami?
- oj nie grzeczny tatuś
Zaczęliśmy się śmiać.
Oblaliśmy go wodą.
- o wyszło ciasto
- ale takie nie dobre
- kakao?
- no, ale mało
- Oki
Obsypaliśmy go.
- wymieszamy
- a teraz do pieca
- aaa
Złapał nas.
- ooł
- to wpadłyśmy
Zaczęli się śmiać.
- to teraz moja kolej
- uciekaj
Obsypał nas mąką.
- Ratunku!!.
- jeszcze nie skończyłem.
Rozbił nam jajko na głowie.
- a umyjesz mi głowę?
- nie.
- menda.
Umyliśmy się.
- nadal się nie cieszysz
- ok.
Wiesz że żartowałem
- ups.
Zaczęliśmy się śmiać.
Przebraliśmy się.
Ktoś zapukał do drzwi.
- otworze
- oks
Piotrek otworzył.
- ekhem przyszedł
- no to wypad
- chodź mała opijemy się soczkiem
- oki
Usiedliśmy przy blacie w kuchni.
Nalałam do takich małych szklanek.
- to zdrówko
Wypiliśmy.
Zaczęliśmy się śmiać.
- tylko pamiętaj tylko soczek wolno pić
- ok
Zaczęli się śmiać.
- no ucz dziecka ucz
- no sorry nie jest tak głupia jak ty
- a po drugie to tylko soczek
- dokładnie
Zaczęliśmy się śmiać.
Chciał wejść
- tatuś mogę nacisnąć?
- pewnie
- nie idę.
Pa
- he he he coś ty zrobiła?
- nacisłam zieloną słuchawkę i tata coś tam mówił i przyjechała policja
-aaa.
- no i teraz to ekhem się boi naszej Mychy
- no i dobrze
- ja potrafię być niebezpieczna
- naprawdę?
- yhym.
Zaczęliśmy się śmiać.
- Martynka opiłaś małą?
- to tylko soczek
Zaczęliśmy się śmiać.
- bardzo pyszny soczek
- a ja?
- yh
- no
- skończył się?
- tak wyszło!!.
Zaczęliśmy się śmiać.
- no wiesz no
- to było tylko pół butelki
- a tacie nie wolno pić soczku, bo tatuś prowadzi.
Zaczęliśmy się śmiać.
- one mają ubaw z mojego nieszczęścia
- my?
Jak możesz?
Zaczęliśmy się śmiać.
Złapał nas.
- ups
- wy mendy
- cio?
- zjem was na obiad
- nie ee
- taak
Wziął nas na ręce.
- no wiesz co?
Nie podzielisz się?
- nie
- Ratunku!!!
Kanibal
Zaczęliśmy się śmiać.
- chodź idziemy się pobawić
- oki
Wzięłam ją na ręce
- tatuś. Chodź będziesz naszą lalką
- nie nie.
- to my tu przyjdziemy
Poszliśmy.
*Piotrek*
- a teraz mogę się schować
- powodzenia
Schowałem się.
Przyszły.
- gdzie jesteś?
Kici kici.
Zaczęliśmy się śmiać.
- chodź żartowałyśmy
Wyszedłem
- a teraz nie wiem co
- baranek?
- bee
Zaczęliśmy się śmiać.
*Martyna*.
Piotrek wziął małą na barana.
- bee
Biegał z nią po całym domu.
Aż nagle mała by spadła.
Na szczęście Piotrek ją złapał a sam się położył.
- co to było?
- awaria bee.
- no nic wam nie jest?
- nic
Piotrek dał jej buziaka.
- a ja?
- ooo zazdrosna
- chciałbyś
Wstali i się Pocałowaliśmy.
- nie uderzyłeś się w głowę
- nie
Oparłem się na ramionach.
- ok.
Przyszły oby dwie gromadki, Ruda, dziewczyny, Wiktor.
Pokazaliśmy im maluchy.
- to co wracasz do karetki?
- wracam doktorku.
- nie jestem doktorek
- jesteś doktorku
Zaczęliśmy się śmiać.
Przytulili mnie mocno.
- ty też chodź
- idę
Piotrek przyszedł.
- Wiktor?
- taak.
- nadal się mnie boisz?
- bardzo.
Zaczęliśmy się śmiać.
- Martynka.
- hmm
- chodź pobawiny się bo widzę że się nudzisz.
- Oki.
Wzięłam ją na ręce.
- dziewczyny idziemy.
- babcia też.
- tak.
- a tata?
- nie ee ja nie lalka
- a tacie podarujemy
Dzisiaj
- dzisiaj
Poszliśmy na podwórko.
- plac zabaw!!!
- no.
- juhu
*Piotrek*
- oj powodzenia życzę
- w czym?
- w tej zabawie.
- aa to
Nic nie robią.
- szczerze proszę
- to jest szczerze.
Żartują z tym.
- tatuś tragedia
- co się stało?
- było bam
- oj.
A gdzie Miki
- śpi
- śpi?
- yhym
*Martyna*
- Pokaż mi to kolanko
- boli
Podmuchałam.
Polałam wodą utlenioną.
- szczypie
- fu fu fu
Zaczęła się śmiać.
- mam mikiego
- miki!!
Przytuliła go mocno
- Piotruś jakaś mata piankowa by się tam przydała
- no nie tylko tam
- to jak?
- no kupi się
- ok
Po kilku godzinach wszyscy poszli a my jak to my zaczęliśmy się bawić i miło wspędziliśmy popołudnie




Continue Reading

You'll Also Like

36.7K 1.8K 30
Historie, SMS, One Shots i Imaginy | Justin Bieber Propozycje na One shoty można składać w wiadomości prywatnej lub komentarzu :) Zapraszam do czytan...
13.9K 685 15
Czasem nie zauważamy rzeczy, które potem uważamy za tak oczywiste. Może klucz do szczęścia leży obok nas? Krótka historia smutnej dziewczyny, trochę...
42.3K 1.6K 40
Maddie Monet, najstarsza z córek Camdena Monet zostaje rozdzielona z braćmi na kilka lat. Bliźniaczka Tony'ego i Shane'a odnajduje się w swoim nowym...
83.8K 4.4K 31
Dwa magiczne słowa. okładka: luvjsmith