5

375 7 7
                                    

*Piotrek*
Postanowiłem nabrać Martyne, że jednak nie przyjadę.
Jestem w pociągu.
Pisałem z nią SMS.
-  Martynka przepraszam nie dam rady przyjechać.
Moja mama jest szpitalu. Wiesz nie zostawię jej teraz.
- ok rozumiem
Pozdrów ją 😔😔😔😔😔😔😔😔😔😔😔😔😔😔💕💕💕💕💕💕💕💕
- przepraszam
- to nie twoja wina.
No nic idę poznać okolice sama 💓💜💜💜💜💜💜💜💜💜
- a znalazłaś koleżanki?
- oczywiście.
Siedzi koło mnie
- no to nie siedzisz sama
- tak.
Miałeś ją poznać i co?
- wynagrodze ci to?
- nie musisz
Wysiadłem z pociągu.
Zadzwoniłem do tynki.
*rozmowa*
- halo
- cześć
- cześć wam
Tynka nie smuć się.
- nie jestem Tynka
- oj Matko.
Moja Tynka zniknęła.
- a co mam być szczęśliwa
- tak
Rozłączyłem się.
*Martyna*
- ej.
Piotrek halo.
- rozłączył się
- nie.
- oj Tynka Tynka
Dzień dobry Panią
- Piotruś!
- no a kto inny
Przytuliłam go.
- co ci mówiłem? Nie wolno płakać.
- jesteś nienormalny
- no wiem
To co?
Mam wracać?
Nie jesteś samotna
- tylko spróbuj.
- studia mam załatwione i zostaje tu na dwa miesiące no chyba że będziesz miała mnie Dość.
- super
Poznaj Natkę
- Piotrek
- Natalia
- a ty znowu w tym kucyku
- coś ci się nie podoba?
- tak
Rozpuścił mi włosy.
- no to idziemy poznać okolice?
- tak
wyszliśmy z domu.
- nie mówisz ojcu?
- nie
Koniec grzecznej córeczki.
- aha
Poznałaś jakiegoś chłopaka?
- nie chłopczyku a ty?
- tak dziewczynko.
Piękną dziewczyne
- Osz ty
- żart
- ta
- ok. Natalia powiedz coś o sobie.
- no to mam 18 lat.
Studiuje medycynę.
To ostatni rok.
- ty Szczęściaro
My dopiero zaczynamy
- ah to powodzenia
- dziękujemy przyda się
- Natalia!
- co ty tu robisz?
- niespodzianka królewno
- pa wam
- pa
- ktoś tu ode mnie odgapia
-no
Co ty wymyśliłeś ?
- ja?
Nic
- yhm
Zadzwonił Piotrka telefon.
- mama?
Przecież w szpitalu jest
- Martynka żartowałem
Odebrał i dał na głośno mówiący.
- cześć mamo
- dzień dobry pani
- cześć wam
Trafiłeś chłopczyku?
- trafiłem mamusiu
Zaczęliśmy się śmiać.
- nie przeszkadzam wam
Pa
- pa
Rozłączył się.
- no to co robimy?
- spacerujemy dalej
- ok
Poszliśmy pod moją uczelnie.
- złożyłaś papiery?
- tak
- to wiem gdzie będziesz się uczyć
- no
- szykuj się na niespodzianki
- okk
Pospacerowaliśmy jeszcze trochę i wróciliśmy do domu.
- gdzie byłaś?
- na spacerze z Piotrkiem
- Piotrek?
- dzień dobry
- cześć
Poszliśmy do mojego pokoju.
- to co robimy?
- nie wiem
Pocałowaliśmy się.
- kocham cię
- ja ciebie też
Pocałowaliśmy się dłużej.
Zjedliśmy kolacje i poszliśmy spać.
***
~ 3 miesiące później ~
*Martyna*
Tęsknię za Piotrkiem.
Nie odwiedza mnie od miesiąca.
Nie ma czasu.
Rozumiem.
Zjadłam śniadanie i poszłam na uczelnie.
Poznałam koleżanki i kolegów.
- nadal się nie odezwał?
- odezwał tylko nie przyjechał
- może nie dał rady
- może Kasia
Poszliśmy na wykład.
Bazgrałam sobie po kartce.
Nagrywałam wszystko co mówił wykładowca.
Kilka godzin później skończyłam wszystkie zajęcia.
- Martyna idziemy się przejść
- w sumie możemy
- no to chodź.
Wyszliśmy z uczelni.
-napewno przyjedzie
- hmm
Poszliśmy dalej
- dzień dobry może Panią podwieść
- Piotruś
- cześć Martynka
- cześć
Przytulił mnie.
Pocałowałam w policzek.
- skąd masz auto
- a kupiłem.
Prawo jazdy specjalnie dla ciebie mam więc mogę cię odwiedzać.
A ty co?
Miesiąc mnie nie było to tynki już nie ma
- yhym
Poznaj moje koleżanki
- Kasia
- Monika
- Magda
- Karolina
- Piotrek
- a ty masz kolegów
- tak.
I mam koleżanki
- yhym
Nie wierzę
- no patrz
- ej
- żartowałem
- mam nadzieję
Ja się dowiem
- wiem
Dlatego będę grzeczny
Zaczęliśmy się śmiać
- to co idziecie na lody?
- ok.
Ja stawiam.
Martynka no
Rozpuścił mi włosy.
- a skąd masz pieniądze chłopczyku
- a pracuje jako ratownik medyczny
- co już?
- no
Zajefajny szef jest.
Zatrudnił mnie jako kierowcę.
Każdy o tobie wie więc skończ studia i zapraszam do Warszawy.
- ok
- no to wsiadajcie
Odwiąze Auto pod dom Tynki i idziemy
- ok
Piotrek otworzył mi drzwi.
- zapraszam
- dziękuję
Wsiedliśmy.
- pasy proszę
- po co stary?
- odezwała się młoda
- o ile jesteś starszy?
- o dzień
- no ale jest
Zaczęliśmy się śmiać.
Zapieliśmy pasy.
- huhnąć proszę
- co pani mówi
Ja jestem pijany
Zaczęliśmy się śmiać.
-co ty piłeś?
- wodę mineralną i kawę z McDonald's
- to chyba ci zaszkodziło
- yhy
Zaczęliśmy się śmiać.
Pojechaliśmy zostawić auto.
- dzień dobry
- dzień dobry
- Witam
Tęsknił Pan.
- pewnie Piotrek.
Dawno cię nie było.
Myślałem że sobie darowałeś.
-nie
Martyna by mnie zabiła.
No wie Pan to może jednak wrócicie
- Piotrek!
- jak ja się za tym stęskniłem
- a
- dobrze już idziemy
- gdzie?
- na lody
- ok a ty nie powinieneś być na studiach
- byłem grzecznie proszę pana i wziąłem wolne w pracy specjalnie dla tej królewny i słyszałem że się Pan zmienił to wie Pan czekam na was.
- idźcie już
- też Pana lubię
Poszliśmy.
- ty i te twoje pomysły
- są piękne
Zaczeliśmy się śmiać.
- oj koleżanka nam się popłakała
Przepraszam
Zaczeliśmy się śmiać.
- Piotrek ogar
- Oki szara myszko
- odezwał się kujon
- to ja dzień dobry
Nie no.
Teraz na poważnie mówię
Spoważniał.
Stanęliśmy.
- kocham cię, Martynka
- kocham cię, Piotruś
Pocałowaliśmy się.
- jak mi tego brakowało
- mi też
Poszliśmy na lody.
- Martynka mam coś dla ciebie
Popatrzyłam na niego.
Wyciągnął z kieszeni pudełeczko.
- chcesz? 
- tak
- daj rękę
- ok
Dałam mu rękę.
Założył mi bransoletkę.
- dziękuję jest piękna
- tak jak ty
- Ooo
Pocałowaliśmy się.
- ja już muszę iść bo jest 14 a powinnam być na 13 w domu
- tsa ok
Poszła.
- to co dziewczyny?
Co robimy?
- nie wiem!!!
- Piter
- Tynka
- cio?
- a nic
Zadzwonił Piotrka telefon.
- Góra?
Odebrał i dał na głośno mówiący.
- Strzelecki!!
- dzień dobry doktorku
- nie denerwuj mnie
Przyłaź na dyżur
- Artur Artur
Cześć Piotrek
- cześć Wiktor
Ty się nie przejmuj ten doktorek jest yhym
- ta
- pojechałeś do tej Tynki?
- ależ oczywiście
- dzień dobry
- cześć
Czekam tu na ciebie.
- Piotrek mi już załatwił pracę?
- tak
No nic nie przeszkadzam wam.
Piotrek jutro dyżur
- z kim?
- ze mną
- i za to cię lubię
- ja ciebie też
Pa wam
- pa Wiktor
- dowidzenia
- Martyna pa
Jestem Wiktor
- pa Wiktor
- no
Rozłączył się.
- to jest ten zajefajny szef?
- tak to on
- już go lubię
- przywiozę go tu
- ok
Strzelecki!
- tsa za to Góry nienawidzę
- yhym
- no to idziemy na jakiś obiad
- a stawiasz?
- stawiam stawiam
Poszliśmy na obiad.
Zjedliśmy.
Piotrek zapłacił.
Wyszliśmy.
- Tynka tylko się nie smuć że nie przyjeżdżam bo nie mam czasu, ale myślę o tobie każdego dnia.
Kocham cię.
To nie wolno się smucić.
- ok
- już widzę łezki w oczkach
Wytarłam.
Przytulił mnie mocno.
- postaram się przyjeżdżać częściej, ale nic nie obiecuję.
- ok
- ok ok
Tynka się rozkleiła.
No już bo będę płakał
Łeee Łeee
Zaczęliśmy się śmiać.
- niu i oto mi chodziło
Papatrzyłam na niego.
- jeszcze nie jadę
- no i dobrze bo cię nigdzie nie puszczę
- ok.
Od Krakowa do Warszawy są 2 godziny autem.
Ale chcę widzieć twój piękny uśmiech
Uśmiechnęłam się.
- no
Masz koleżanki.
Nie jesteś szarą myszką.
- no
- nie jesteś samotna.
Wytrzymamy
- oszaleje
- ja będę każdego dnia przychodził na peron i patrzył czy przyjedziesz
- wariat
- od urodzenia
Zaczęliśmy się śmiać.
- jak będzie smutna to dzwońcie do mnie
Macie numer
Dał im swój numer.
- ok.
- tylko jak będzie miała totalnego doła
- spadaj
- udało się ma mnie dość
- nie prawda
- pff
- pff
- pff
- tsa
- tsa
- ok
- ok
- koniec
- ok
Dobra idziemy na spacer
- Oki
Poszliśmy do parku.
- ile się znacie?
- jak mieliśmy 2 latka
Była taka słodka
- ty też
- yh ok
- zabrał mi grzechotke
- jeszcze to pamiętasz?
- tak bo to była moja ulubiona a ty ją rozwaliłeś
Zrobił bum bum oj
Zaczęli się śmiać.
- a ona mi autko rozwaliła
- tsa
- to było takie coś
Paczaj to lata brum brum i rzuciła
Moje brum brum
zaczęliśmy się śmiać.
- albo nie zapomnę w przedszkolu pani kazała rysować na kartce a on rysował po pani bluzce
- i dostałam czarną krope
- tsa
- a to też nie jest święte
Porysowała ścianę w przedszkolu.
- przynajmniej była kolorowa
- no właśnie
- ale za to się Piotrkowi oberwało a nie mi.
Obronił mnie.
- to dobrze
- ta pani była zła
- nie
- mówię o tobie
- ej
Zaczęliśmy się śmiać.
Niestety o 18.
- Martynka muszę jechać.
- wiem
- kocham cię
- ja ciebie też
Pocałowaliśmy się.
- nie śmuć się.
- Oki
Wsiadł.
Pojechał.

Niech wróci.
Proszę
Czekam na niego.

NIE KOCHAM CIĘ  A Może Jednak..[ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz