3

440 9 4
                                    

*Martyna*
Dzisiaj jest sobota.
Zjadłam śniadanie, ubrałam się.
- pa tato idę
- gdzie?
- do Piotrka
- nie ma mowy
- dlaczego?
- bo masz się uczyć a nie łazić
- ale..
- co ale?
- nic.
Poszłam do swojego pokoju.
Zadzwoniłam do Piotrka.
*rozmowa*
- hej Piotruś
- cześć Martynka.
Kiedy będziesz?
- nie będę.
- dlaczego?
- ojciec mi nie pozwala.
Mówi mi że mam się uczyć.
- nie ma mowy.
Idę po ciebie.
- ale..
- co ale tynka?
- on cię nie wpuści
- zobaczymy.
Już jestem pod twoim domem
- ok
Pa
- pa
Rozłączyłam się.
- Martyna!
- idę
Poszłam.
- Nigdzie nie idziesz jasne
- ale proszę pana
Nie mamy nic do nauki.
- Piotrek masz szczęście że Cię Lubie
- a to dobrze.
To jak?
- idźcie tylko pilnuj ją
- dobrze
- a i wiem że jesteście razem i bardzo się ciesze że to ty jesteś chłopakiem Martyny.
- to dobrze.
Chodź tynka
- ok
Wzięłam torebkę.
- pa
- dowidzenia
- pa wam
Wyszliśmy z domu.
- dziękuję Piotruś.
Przytuliłam go.
- nie ma za co kochanie.
- co ja bym bez ciebie zrobiła?
- wszystko.
Nie musisz się go aż tak słuchać.
- co ja mam zrobić?
- no nie wiem.
Nie wiem jak to mieć ojca.
- a ja nie wiem jak to mieć mamę.
Wiesz mam taką nadzieję że moja mama żyje tylko poprostu miała dość ojca.
- być może tak jest
Ja wiem że mój ojciec żyje ale nie zamierzam go szukać
- aha
- to idziemy na tą imprezę?
- jaką?
- no do Pauliny
- no idziemy
- tylko czekaj
Rozpuścił mi włosy.
- masz piękne włosy. Po co je wspinać?
*Piotrek*
Zaczerwieniła się.
- jak ty się pięknie czerwienisz
- dziękuję
- jeszcze mam coś dla ciebie.
Założył mi łańcuszek z połówką serduszka.
- dziękuję
- a ja mam breloczek
- na zawsze razem
- tak.
Mimo wszystko.
- tak.
Tylko..
- tylko?
- jak skończę tą szkołę to ojciec mnie gdzieś wywiezie
- to Cię odnajde.
Wiesz zawsze mamy telefon i facebooka.
- tak
To idziemy?
- tynka to jest dopiero o 16 a po drugie tylko pójdziemy powiemy cześć posiedzimy trochę i pójdziemy.
- a musimy tam iść?
- nie.
Mi się nie chce tam iść.
- mi też
- no to co dzisiaj robimy?
- nie wiem.
Napewno nic nudnego.
*Martyna*
Przybliżył mnie do siebie.
- to czyli co?
- mam wolną chatę wiec mamy cały dzień dla siebie.
- ty byś tylko w domu siedział
- nie
Musnął moje wargi.
- Piotruś czy ty masz..
- Nie.
Zamłodzi jesteśmy.
No chyba że chcesz zostać mamusią?
- mamy dużo czasu na to
- no właśnie.
Ja też nie zamierzam teraz zostać tatusiem.
- kiedyś napewno co?
- tak.
Tylko z tobą.
- a skąd wiesz?
Pojawi się jakaś ładniejsza, mądrzejsza dziewczyna ode mnie i pójdziesz do niej.
- zapomniałaś dodać może
- oj przepraszam może
- czyli nigdy
Uśmiechnęłam się.
Piotrek wziął mnie za rękę.
- idziesz mi pomóc w zakupach?
- ależ oczywiście
- no to chodź
Poszliśmy do galerii.
- no to gdzie idziemy najpierw?
- nie wiem
- a ja wiem
Masz mało sukienek
- no.
Bo ojciec mi zabrania
- no to idziemy po sukienki
- ok
- zgonisz na mnie
- jak zawsze
-no
Poszliśmy do h&m.
- co myślisz o tych

- pięknie byś wyglądała

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- pięknie byś wyglądała.
- to idę mierzyć.
Potrzymasz mi torebkę?
- tak
Poszłam do szatni.
Przymierzyłam.
Wyszłam.
- Piotruś?
- wow
Martynka.
Pojawiła się Kaśka z ekipą.
- wyglądasz cudownie.
Pięknie.
- patrzcie Piotrek stawia zakupy szmaciarze
Wyglądasz głupio
- ty spadaj
Wyglądasz rewelacyjnie.
- to co mam wziąć?
- nie.
- mówiłem spadaj.
Kochanie weź.
- ok
Przebrałem się w swoje ciuchy.
- a tamte?
- za poważne dla Tynki
- i oto chodzi
- nie. Tynka nie jest poważna.
- ok.
Marudo
- schlebiasz mi
- a to dobrze.
Poszliśmy dalej.
- ej Kaśka to ci nie pasuje i tak ładniejsza nie będziesz.
- spadaj
- oj nie popłacz się
Zaczęłam się śmiać.
- Piotruś a to?
- poważne + Tynka to nie Tynka
- co ty się tak uparłeś z tą tynką?
- nie wiem
- tego nie wie nikt co?
- wie tylko Tynka
- tynką czyli ja
- no
- chcesz aby Tynka wróciła?
- tiak
- i chcesz z tąd iść?
- tiak
Zapłaciłam.
-a teraz idziemy na kawę?
Ja stawiam
- ok
Poszliśmy do cukierni.
- a na jakie ciacho masz ochotę?
- na w-z
- ok to usiądź ja zaraz przyjdę.
- ok
Poszłam do stolika.
Przyszła Kaśka z ekipą.
- czego chcesz?
- masz się odczepić od niego
- ty masz się odczepić od nas- powiedział Piotrek.
- a jak nie?
- to zrobię się nie miły a tego chyba nie chcesz
Poszła.
- dziękuję
- nie ma za co.
Tynka zniknęła.
- na chwile
- tak?
- tak
- ciekawe?
- a co nie wierzysz we mnie?
- wierze wierze
- to co to ma być?
- przepraszam
Zaczęłam się śmiać.
- jak ty się pięknie śmiejesz
- oj bo się zarumienie
- no bo oto mi chodzi
- aaa
- noo
- siedzą dwa stoliki dalej i się gapią
- i co?
Zazdrosne są
- yh
- nie przejmuj się.
Nie patrz na nie tylko na mnie.
Wiem nie możesz na mnie patrzeć bo jestem brzydki
- nie jesteś brzydki
- nie?
- tak
Kocham Cię
- kocham Cię Martynka
Pocałowaliśmy się.
Przyniesiono nasze zamówienie.
Zjedliśmy.
- jesteś brudny?
- oj
Wytarłam go.
- dziękuję
- nie ma za co
Wypiliśmy kawę i poszliśmy do mnie do domu.
Niestety w moim domu nie mogłam spać z jednego powodu więc Piotrek nalegał abym przenocowała u niego.
Poszliśmy do jego domu.
- cześć mamo
- dzień dobry
- cześć wam
- Mamo może Martynka nocować u nas. No wiesz jej..
-  tak,ale ja jeszcze nie zamierza zostać babcią
- pf
My też jeszcze rodzicami nie
chcemy.
- no właśnie
Mama Piotrka nas Przytuliła.
Poszliśmy do pokoju.
- nie masz nic przeciwko jak będziemy spać razem?
- nie.
- to dobrze
Przytuliłam go.
*Piotrek*
Łza jej poleciała.
- czemu płaczesz?
Przytuliłem ją mocno
- nie wiem.
- emocje tak?
- tak
Usiadłem na łóżku i wziąłem ją na kolana.
- dziękuję
- za co tynka?
- za to że mnie zabrałeś od ojca
- nie ma za co
Dostałem buziaka.
- jaki duży
Zaczęła się śmiać.
Dałem jej chusteczke.
- wytrzyj łezki
- Oki
Wytarła.
- idziemy umyć buzię bo pani nie poznaje
- ok
Poszliśmy do łazienki.
Martynka weszła.
- Piotrek coś ty jej zrobił?
- nic mamo
- to czemu płacze?
- z emocji
- aha
Nie schrzań tego.
- wiem.
Tynka jest tylko jedna.
- yhym
- no to po mnie
- co się boisz?
- nic poprostu jesteś straszna
-  Piotrek nie prawda
- yh ok
Zjedliśmy kolacje i poszliśmy przytuleni, szczęśliwi i grzecznie spać

NIE KOCHAM CIĘ  A Może Jednak..[ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz