Kidnapped Without Reason ◀L.D...

By fuxkmad

133K 12.1K 2.4K

"Nigdy nie jest tak jak w bajkach... W życiu nawet Czerwony Kapturek może zakochać się w Wilku...„ Zapraszam... More

Prolog
1. Beautiful
2. Spirit
3. What do you mean?
4. Other People
5. Alone
6. Kisses Back
7. Sex on fire
9. I got you
10. Let me love you
11. I need you
12. Be alright
13. Don't be so shy
14. Shine
15. There's nothing holdin' me back
16. How deep is your love?
17. Faded
18. Attention
19. Only you
20. Say you won't let go
21. I have questions
22. Thousand years
23. Bad Liar
24. King
25. Mercy
26. On my mind
27. If
28. Believer
29. 2u
30. Ocean Drive
31. Don't be gone too long
32. Unforgettable
Wpadać
33. Fetish
34. I want you
35. Not a love song
36. I won't let you go
37. New Rules
38. Love
39. Complicated
40. Naked
41. Home alone
42. I won't let you go
43. Supernova
44. Make it Right
45. Stargazing (Epilog)

8. Everyday

4.1K 366 58
By fuxkmad

–Spokojnie, będę tu z tobą. Od czasu do czasu się pobawimy. Jeszcze zasłużysz na nagrodę, kochanie. -wyszeptał mi do ucha. Przygniótł mnie do ściany, tak, że nie mogłam wykonać ani jednego ruchu. –Teraz grzecznie tu stój. -trzymał mnie mocno przy ścianie, jedną ręką zakładając mi łańcuchy.

–Jesteś chory. -powiedziałam z pogardą w głosie.

–A ty niegrzeczna. -po chwili wisiałam już na ścianie. Jest to cholernie nie komfortowe.

–Czemu jeszcze nikt cię nie zamknął w jakimś psychiatryku? -spytałam.

–Bo jestem grzeczny. -zbliżył swoją twarz do mojej, gdy chciał mnie pocałować wykręciłam głowę w drugą stronę. Gdy wargi Charliego spotkały się ze ścianą blondyn odrazu się od niej odczepił. –Ohhh... -westchnął. Popatrzył chwilę na moje usta. Uśmiechnął się i złapał moją twarz mocno w ręce. –Teraz mi nie uciekniesz. -powiedział wpijając się w moje usta. Nie oddawałam pocałunków.
Chłopak po chwili zagryzł moją wargę delikatnie ją pociągając. Jęknęłam prawie bez dźwięcznie.
Blondyn oderwał się ode mnie opierając ręce po obu stronach mojej głowy.

–Następnym razem mam nadzieję na coś lepszego, kochanie. -oblizał wargę.

Wywróciłam oczami mocno zaciskając szczękę. 

–Jesteś beznadziejny. -prychnęłam.
Chłopak spojrzał na mnie.

–Jesteś cholernie pociągająca. Szczególnie taka bezbronna, wisząca na ścianie. -jego dłonie powędrowały na moje uda. –Teraz, mogę zrobić z tobą co tylko chcę. -dłońmi delikatnie zaczął ściskać moje pośladki. –Nic mi nie zrobisz. -uśmiechnął się triumfując.

–Z wielką chęcią przyjebałabym ci w ten twój krzywy ryj. -wysyczałam.
Chłopak się zaśmiał.

–Oh słodka. -rękoma przejechał w górę, pod moją bluzkę, zatrzymując się blisko mojego biustu.

–Weź te łapska. -spojrzałam na sufit.
Chłopak ewidentnie robiąc mi na złość złapał moje piersi. Zaczęłam się szarpać.

–Kochanie, szkoda twojego czasu na szarpanie się. -zagryzł wargę.

–Nie dotykaj mnie. -zamknęłam oczy.

–Masz takie śliczne krągłości. -westchnął, dłońmi przechodząc na moje plecy. Złapał za odpięcia od stanika.

–Kurwa! Odpierdol się ode mnie! -zaczęłam krzyczeć.
Chłopak miał już dopiąć swego, ale do drzwi ktoś zapukał.

–Poczekaj kochanie. -cmoknął moje usta i podszedł do drzwi otwierając je.

–Charlie, ktoś do ciebie dzwonił. -powiedział znajomy mi już głos.
Dziękuję mu, że akurat teraz przyszedł.

–Cholera. -warknął blodyn i wyszedł z pokoju.

–Ej, Leondre. -zaczęłam wołać. Z tej dwójki tylko on wydaje się być mało wiele ogarnięty.
Po chwili brunet pojawił się w drzwiach. –Odepniesz mnie? -spytałam przesłodzonym głosem.

–Przepraszam ślicznotko, ale nie mogę. -powiedział. –Jesteś głodna? -spytał podchodząc do mnie. Spojrzał na mój brzuch, widząc, że jest do połowy nagi ściągnął niżej moją bluzkę. –To jak? -spytał.

–Nie dziękuję, wolę zdechnąć w męczarniach niż by ten debil mnie dotykał. -warknęłam.

–Dziś napewno do ciebie już nie przyjdzie. Za to jutro napewno będzie chciał dokończyć to co zaczął. -powiedział patrząc mi w oczy.

–Chociaż tyle dobrego dzisiaj. -wywróciłam oczami.

–Muszę już iść. Jak coś to krzycz, okey? Niestety muszę cię zamknąć na klucz. -powiedział nie zbyt z tego zadowolony. –Do później? -spytał delikatnie się uśmiechając.

–Nie wiem, zobaczę. -powiedziałam. Chłopak wyszedł z pokoju, zgasił światło i zakluczył drzwi.

Jest chyba trochę dłuższy. Dajcie znać czy się podoba czy coś :")
Komy i vote ;*

Continue Reading

You'll Also Like

105K 8K 52
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
4.4K 313 23
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w ktorym mieszkal cale swoje zycie, wiec m...
43.8K 1.7K 106
⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Angli...
6K 276 26
Tony Monet, chłopak pełen życia, przyjaciół i szczęśliwych chwil. Chłopak, który od kilku tygodni zaczyna przygaszać a przy tym całe jego otoczenie...