Rozdział 72

3.3K 121 21
                                    

- Chodźcie na jedzenie! - Usłyszeliśmy z dołu głos Grega.

- Ale tak wygodnie mi się leży. - Wyjęczał Niall do mnie i przycisnął głowę mocniej do poduszki.

- Niall Horan nie chce zejść na dół żeby coś zjeść?! Co się dzieje z moim chłopakiem?! - Zapiszczałam udając przerażenie.

- Bardzo zabawne. - Szepnął blondyn i pociągnął moją rękę tak, że wylądowałam na łóżku zaraz obok niego.

- Daj buziaka. - Rzuciłam i nie czekając na odpowiedź, sama go pocałowałam.

- Musimy iść? - Zapytał uśmiechając się pod nosem.

- Tak, jestem głodna. - Odparłam stanowczo i wyciągnęłam go siłą z łóżka.

Już schodząc po schodach czułam piękne zapachy, które sprawiły, że stawałam się coraz głodniejsza. Po minie Nialla widziałam, że pomimo oporu jaki stawiał w pokoju i tak miał wielką ochotę teleportować się już do kuchni.

- No w końcu. - Zajęczał Greg, który wyraźnie nie mógł się doczekać kiedy zaczniemy jeść.

- Już miałam po was iść, myślałam, że śpicie. - Maura uśmiechnęła się, stawiając na stole talerze.

- Niall nie mógł się zwlec z łóżka. - Wyjaśniłam i zajęłam krzesełko obok blondyna.

- Jakie macie plany na dzisiaj? - Pani M. w końcu usiadła przy stole i mogliśmy zacząć nakładać jedzenie.

- W sumie to nie wiem.. Niall? - Spojrzałam pytająco na chłopaka.

- Myślałem, że wyjdziemy może z chłopakami do pubu. - Posłał mi proszący uśmiech.

- A nie chcecie zrobić sobie męskiego wieczoru? - Zapytałam zdziwiona. - Ja chętnie zostanę z twoją mamą. - Uśmiechnęłam się.

- Nie chcę zostawiać cię samej. - Odparł nakładając sobie górę sałatki na talerz.

- Nie zostanę sama, oczywiście jeśli pani nie ma nic przeciwko mojemu towarzystwu. - Zwróciłam się do mamy chłopaka.

- Oczywiście, że nie. - Posłała mi szeroki i szczery uśmiech.

- W takim razie załatwione, dzwoń do chłopaków i umówcie się na męski wieczór w pubie.

- Jesteś najlepsza. - Szepnął i cmoknął mnie w policzek.

- Jedzcie bo wam wystygnie. - Ponagliła nas Maura i wtedy każdy zabrał się za swoją porcję.

Muszę przyznać, że nie nałożyłam sobie dużo ale gdy skończyłam jeść czułam się tak pełna, że myślałam, że nie wstanę z krzesełka. Wtedy Niall wziął mnie na ręce ja oplotłam nogami jego talię, a on przeniósł mnie na kanapę w salonie i usiadł obok mnie. Nadal siedzieliśmy niemal spleceni ze sobą, a do pokoju wkroczyła Maura i Greg. Włączyliśmy telewizję i po prostu siedzieliśmy wgapiając się w ekran. Ja co jakiś czas bawiłam się kosmykami włosów Nialla, które rano misternie ułożone teraz opadały na wszystkie strony.

- Dzwoniłeś do chłopaków? - Zapytałam poprawiając rękaw jego koszulki.

- Jeszcze nie. - Odparł łapiąc moją dłoń i zamykając ją szczelnie w swojej, dwa razy większej.

- Czemu? Już późno. - Rzuciłam spoglądając na zegarek.

- Wiem ale nie wiem czy chcę iść tam bez ciebie. - Szepnął i ucałował wierzch mojej dłoni.

- Nie marudź. Marsz do pokoju po telefon, jeśli ty tego nie zrobisz to ja to zrobię. - Ostrzegłam groźnym tonem aż reszta towarzyszy spojrzała w naszą stronę.

Dirty Mouth || N.H. ✔️Onde as histórias ganham vida. Descobre agora