Rozdział 6

6.7K 216 177
                                    

- Co wy tu robicie? – zapytał Liam

- Niall uczy mnie gry na gitarze bo jestem beztalenciem. – odpowiedziałam z uśmiechem

- Nie przesadzaj, dobrze Ci idzie. – dodał Niall wstając i biorąc ode mnie gitarę by po chwili odłożyć ja na miejsce – Umiesz już w ¼ zagrać „Over Again"


Uśmiechnęłam się do niego i wstałam z kanapy żeby móc podejść do nowego gościa.


- Cześć, jestem Monika. – powiedziałam wyciągając w jego stronę rękę

- Cześć, a ja Ed. Fajnie cię poznać. – odpowiedział posyłając uśmiech i ściskając moją dłoń


Byłam dumna z siebie, że powstrzymałam „wiem", które już chciało paść z moich ust.


- Ed stworzył dla nas kilka świetnych hitów. – rzucił Harry

- Wiem - teraz się już nie powstrzymałam - moim ulubionym jest „Moments"

- Oo, fajnie, że Ci się podoba. Jestem dumny z tego kawałka. – powiedział rudy


Kontynuowalibyśmy naszą rozmowę, ale wrócił do nas Paul i zaczął dalej omawiać sprawy zespołu z chłopakami. Siedzieliśmy tam jeszcze dobre dwie godziny, zegar wybijał 22:48.


- Dobra, zbierajcie się dzieciaki już późno. Jutro możliwe, że wpadnie do was Preston.

-Ok. Cześć! – powiedzieliśmy wszyscy i pędem wyszliśmy ze studio

- Nieźle się musiałaś wynudzić. – stwierdził Louis, gdy siedzieliśmy już w aucie

- Oj nie było źle, nauczyłam się nowych chwytów, poznałam nowych ludzi. Z wami nigdy nie jest nudno. - odpowiedziałam i posłałam wszystkim uśmiech


Chłopcy zaczęli rozmawiać między sobą, a ja nawet nie wiem kiedy usnęłam wsłuchują csię w ich głosy


- Hej. Obudź się. – usłyszałam jak przez mgłę czyjś głos

- Mhm, jeszcze chwila. – wyszeptałam rozespanym głosem

- Hah wybacz, ale już od 10 minut jesteśmy na miejscu i wszyscy już poszli, a tobie pewnie niewygodnie. – teraz już rozpoznałam kto do mnie mówi, a na potwierdzenie moich przypuszczeń ujrzałam błękitne oczy i blond czuprynę

- Jeju, przepraszam mogłeś mnie wcześniej obudzić, to na pewno tobie niewygodnie. – mówiąc to podniosłam się z jego ramienia

- Sam trochę przysnąłem. Uznałem, że ja się trochę rozbudzę w aucie, a przy okazji ty trochę dłużej pośpisz. – posłał mi zabójczy uśmiech

- Dzięki, ale już pewnie się o ciebie martwią tam, a moje łóżko mnie już woła.

- Hah, masz rację, więc co? Zbieramy się?

- Na to wygląda.


Wysiedliśmy z auta i pożegnaliśmy się, Niall ruszył w stronę domu i po chwili zniknął w jego wnętrzu. Ja usiadłam na trawniku i zapaliłam papierosa. Na moje nieszczęście z domu chłopaków wyszedł właśnie Preston, ale to widok osoby idącej za nim mnie zmartwił. Podążał za nim blondas i patrzył na mnie zdziwionym wzrokiem, szybko wyrzuciłam końcówkę papierosa, pomachałam w stronę chłopaka i ruszyłam dość żwawym krokiem do domu. Byłam tak zmęczona, że zdjęłam buty, położyłam się na kanapie i najzwyczajniej w świecie usnęłam.

Dirty Mouth || N.H. ✔️Место, где живут истории. Откройте их для себя