- Przeziębisz się. - usłyszałam i aż podskoczyłam

- Możliwe. - odparłam i wzruszyłam ramionami

- Wpuścisz mnie do środka?

- Nie.

- Dlaczego?

- Po prostu.

- Nie unikniesz mnie.

- Wiem.

- Więc dlaczego mnie nie wpuścisz? - drążył dalej i zaczynał mnie irytować

- Bo znaczyłoby to że muszę stąd wstać. - starałam się wykręcić

- Ale ja mam twój telefon. - rzucił chłopak, a ja spojrzałam w dół


Rzeczywiście w ręce trzymał mój telefon, mruknęłam pod nosem ciche 'cholera' i zeszłam na dół otworzyć drzwi. Louis wparował do środka bez pozwolenia i ściągając po drodze buty ruszył do salonu. Zamknęłam za nim drzwi i poszłam w jego ślady.


- Co chcesz? - zapytałam siadając na fotelu

- Pogadać. - rzucił jedynie

- O czym?

- O tym dlaczego dałaś kosza biednemu Nialler'owi.

- Nie dałam mu kosza. - zaczęłam się bronić

- Mhm. Mów dalej.

- Po prostu nie chcę zaczynać czegoś co nie ma przyszłości.

- Skąd ta pewność? - zapytał unosząc brwi

- Błagam cię, ja - dziewczyna, która nawet nie potrafiła znaleźć sobie porządnej pracy i on - wielka gwiazda i idol milionów.

- Nie wiesz jak potoczyłyby się sprawy. Poza tym twoje argumenty jakoś do mnie nie przemawiają. Od samego początku ciebie i Nialla łączyło coś więcej. Zachowywaliście się jak najlepsi przyjaciele, zając się zaledwie kilka dni... - jego wypowiedź trwała dobre pięć minut, a ja w końcu nie wytrzymałam

- Boję się, dobrze? Po prostu się boję. - końcówkę już wyszeptałam

- No teraz mówisz jak człowiek, tylko wytłumacz mi czego?

- Wszystkiego? Reakcji ludzi, tego co by się stało gdybym w jakiś sposób zaszkodziła waszej karierze lub zraniła Nialla w jakikolwiek sposób. Nie przeżyłabym tego. - wytłumaczyłam, nie miałam już siły się wymigiwać

- Jesteś głupia. - rzucił jedynie Louis

- Dzięki, pocieszyciel. - prychnęłam i pokręciłam głową

- Nasz mały blondyn odkąd jest w zespole nie miał dziewczyny, żadna nie była według niego 'tą której mógłby zaufać i zacząć z nią jakikolwiek związek'. Nagle pojawiasz się ty, dziewczyna z sąsiedztwa i chłopak po zaledwie tygodniu ufa Ci jak nam po trzech latach znajomości albo i nawet bardziej. Sądzisz, że to jest skomplikowane? A co ja mam powiedzieć Paulina mieszka w Chinach kobieto. W Chinach! Mimo to ani ja, ani ona nie przejmujemy się kilometrami i tym co mogą powiedzieć ludzie po prostu wiemy czego chcemy i bierzemy to pełnymi garściami. - gdy wspominał o mojej siostrze ciągle się uśmiechał

- Właśnie to że jestem jedną z niewielu którymi się zainteresował sprawia, że ciąży na mnie jeszcze większa presja.

- Zrobisz co uważasz, ale myślę że nie warto rezygnować z czegoś co może się udać. - chciałam się już coś odezwać ale mi przerwał - Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje. Będę się zbierał, umówiłem się z twoją siostrą na Skype.

Dirty Mouth || N.H. ✔️Место, где живут истории. Откройте их для себя