Rozdział 27

429 13 0
                                    

Tak też zrobiliśmy. Pojechaliśmy do Derek'a i o wszystkim mu powiedzieliśmy.

- Musimy się ukryć.

Powiedziałam.

- Co się stało?

Zapytał mnie brat.

- Słyszę jej myśli. Zaraz tu wejdzie. Derek zachowuj się tak jakby nas tu nie było jasne?

Zapytałam. Derek pokiwał głową. Schowaliśmy się za ścianą. Jeniffer weszła do loftu i rozmawiała z Derek'iem.

- Już tu są?

Zapytała. W tym momencie wyszliśmy zza ściany.

- Chyba im nie wierzysz.

Zapytała Hale'a.

- Gdzie mój tata.

Zapytał Stiles. Po jego policzku spłynęła łza.

- Skąd mam to wiedzieć?

Zapytała.

- Gdzie jego ojciec Jeniffer.

Zapytał Derek.

- Nie wiem.

Powiedziała.

- Doskonale wiesz.

Powiedziałam.

- Absurd! Derek nie słuchaj ich.

Powiedziała. Spojrzałam na mojego brata i zabrałam mu słoiczek z jemiołą.

- Nie macie dowodów!

Krzyknęła.

- Mamy.

Powiedział Scott wskazując na słoiczek.

- Co to?

Zapytała.

- Coś co może ci służyć lub cię zniszczyć.

Odparł mój brat. Odkręciłam słoiczek.

- Jemioła.

Powiedziała Jeniffer. Wysypałam w jej stronę proszek z jemioły. Ona ujawniła swoją prawdziwą postać. Po spektaklu spojrzała na Derek'a. Chciała uciec jednak Hale ją złapał.

- Jestem wam potrzebna!

Wykrzyczała.

- Ciekawe do czego.

Zapytał Stiles.

- Tylko ja wiem gdzie jest twój ojciec. I tylko ja wiem jak można uratować twoją siostrę.

Mówiąc drugie zdanie spojrzała na Derek'a.

- Coś zrobiła. Nie słyszę jej myśli.

Powiedziałam cicho do mojego brata. On spojrzał na Jeniffer.

- Ruszamy do szpitala. A ty z nami.

Powiedział Derek zaciskając dłoń na szyi Jeniffer. Tak też zrobiliśmy. Z bratem i Stiles'em jechaliśmy jepp'em za samochodem w którym jechał Derek i moja pani od angielskiego.

Znaczy się, Darah.

No mniejsza.

- To dziwne... pokazaliśmy Derek'owi dowody a ona miała minę jakby wszystko szło zgodnie po jej myśli. Zauwarzyłeś?

Wilczek ~Isaac Lahey~     WSTRZYMANEDär berättelser lever. Upptäck nu