32. Plan

2.1K 203 47
                                    

Późnym wieczorem nastolatka siedziała w swoim pokoju i zawzięcie przeglądała profil społeczny NaMiko. Miała nadzieję, że znajdzie tam coś, co ją poprowadzi lub doszczętnie rozwiąże cały problem. Każde mijające zdjęcie oglądała z dokładnością, starała się nie pominąć żadnego faktu. Natrafiła w końcu na fotografie, którą wstawiła jedna z przyjaciółek jej siostry. Znajdowała się na niej ona i NaMiko oraz paru chłopaków. Przyjrzała mu się bliżej.

- A to spryciarz - szepnęła widząc swoją własną siostrę w objęciach Jungkooka. Czyli jednak nie łączyła ich tylko klasa, więc kim dla siebie byli?

    Do pokoju po chwili wparowali jej przyjaciele.

- Hej, co robisz? - zapytał Hoseok wraz z Morą do niej podchodząc.

- Patrzcie na to - powiedziała pokazując im zdjęcie - to moja siostra.

- Ej, znam ją, chodziła do równoległej klasy razem z Jungkookiem - powiedział emocjonalnie brunet.

- Tak, detektywie? - zapytała z ironią - spójrzcie u czyjego boku stoi.

- To Jungkook? Wygląda inaczej - zgadła Mora będąc tym zdziwiona. Diabeł rzeczywiście się zmienił.

- Przytulają się, byli parą? - wtrącił Hoseok.

- NaMiko i chłopak? Ona nie znała takich uczuć, nie potrafiła kochać - powiedziała zamykając laptopa.

- Czyli się przyjaźnili?

- NaMiko powiedziałaby mi o nim. Znałam wszystkich jej przyjaciół, ale nigdy nie słyszałam o Jungkooku - westchnęła cicho.

- To chore, w takim razie, co robiła w jego objęciach? - zapytała blondwłosa.

- Nie wiem, może to tylko na chwilę? - wzruszyła ramionami.

- Na chwilę? To brzmi zabawnie - zaśmiał się Hoseok.

- Kto wstawił to zdjęcie? - zapytała Mora ignorując zachowanie bruneta.

- Lee JiSoo, przyjaźniła się z NaMiko, gdy siostra jeszcze była zdrowa - odpowiedziała.

- Lee JiSoo? Hoseok, a to nie dziewczyna z twojej klasy? - zwróciła się do chłopaka.

- Tak, imprezowa z niej dziewczyna - przytaknął z uśmiechem.

- Nie dziwię się skoro NaMiko się z nią przyjaźniła. Ale jak już wiemy kto to jest, to potrzebuje z nią porozmawiać, może wie coś więcej - powiedziała szesnastolatka.

- Tak, to dobry pomysł. Dowiedziałaś się czegoś od diabła? - zmieniła temat.

- Dowiedziałam się tylko tyle, że jestem głupia. Tyle tygodni zastanawiało mnie skąd mogli się znać, a pominęłam fakt, że chodzili do jednej klasy - mruknęła niezadowolona.

- I tak nie wiele nam to daje, chodzili do jednej szkoły, także na jedno wychodzi - powiedział Hoseok.

- Gadałaś z Jiminem i Taehyungiem? - zapytała blondynki.

- Nie, wciąż jest przy nich Jungkook i myślę, że nie odstąpi ich na krok, nie jest głupi, domyślił się, że będziemy chcieli z nimi porozmawiać.

- Cwany jest, dobrze gra, będziemy musieli zagrać sprytniej - powiedziała mając w głowie już gotowy plan.

- Co kombinujesz? - zapytał chłopak.

- Jungkook nie odpuści sobie okazji, aby mi dokuczyć, więc wystarczy, że odciągnę go od nich i wtedy będą wolni - wyjawiła.

- A jak zrobi ci krzywdę? - zmartwił się.

- Nie pierwszy raz zostaje z nim sama. Jestem mu teraz zbyt cenna, aby mnie skrzywdził - powiedziała pewna swoich słów.

- Nie lepiej jest zapytać twoich rodziców? Na pewno coś wiedzą - zaproponowała dziewczyna.

- Myślisz, że nie próbowałam? Mama była zdenerwowana, co już wiecie, a tata? Też raczej zbyt wiele nie powie.

- Czyli zostajemy przy tym, co ustaliśmy - powiedział brunet.

- Tak, jutro na porze obiadowej postaram się jakoś zwabić Jungkooka, wtedy ty Mora wkroczysz, za to Hoseok - spojrzała na chłopaka - będziesz musiał być w pobliżu, tak na wszelki, ale nie wychylaj się, nie może cię zobaczyć.

- Jasne, to nie trudne, dopóki nie przesadzi - burknął już mając w głowie rzeczy jakich diabeł może się dopuścić.

- Wiecie, co? To wszystko robi się coraz bardziej nienormalne. Nie sądziłam, że jedna głupia szkoła może zwołać taką historię - powiedziała Mora krzyżując ręce. Przez myśl nie przeszłoby jej, że spotka ją coś takiego.

- To od dawna nie była zwykła szkoła, skoro już za czasów NaMiko działy się dziwne rzeczy - wtrąciła Mika.

- To prawda, twoja siostra była ogromną sensacją w szkole, każdy umiał nieźle jej dokuczyć ze względu na zachowanie, które później się u niej pojawiło - odezwał się Hoseok.

- Wiele od niej słyszałam, ale byłam na tyle głupia, że nie potrafiłam jej uwierzyć i wszystko bagatelizowałam przez jej chorobę - westchnęła.

- Teraz nie ma, co to wspominać. Już jest po wszystkim, a w zamian musimy zająć się sobą, ponieważ w tym momencie chodzi o nasz los - przerwała im Mora.

- Masz racje, jeśli mi się uda to porozmawiam również z JiSoo, wydaje mi się, a raczej jestem pewna, że wie naprawdę dużo.

- Spotykamy się jutro o tej samej godzinie i zdajemy raporty. Robi się coraz dziwniej i wolę już to zakończyć - powiedziała Mora zmęczonym i zarazem przerażonym głosem.

- Jeszcze macie szansę się wycofać, diabeł ma was na celowniku - spojrzała na nich.

- Nie ważne, to NASZA WSPÓLNA sprawa - powiedział chłopak dotykając jej ramienia, wywołując tym uśmiech u obu dziewczyn.

    Przed nimi było nie małe i nie łatwe zadanie. Do serca wzięli siebie słowa diabła i dobrze wiedzieli, że jeżeli nie uda im się odkryć prawdy to słono za to zapłacą. Było dla nich dziwne, że Jungkookowi, aż tak bardzo zależy na dowiedzeniu się przez nich wszystkiego. Ale to być może wyjdzie im na dobre. Mika była przerażona całym zajściem. Trzy miesiące wcześniej przez chwilę nie pomyślałaby, że tak potoczy się jej życie i ile będzie wstanie odkryć.

    Na zegarze wybiła druga w nocy. Mika jeszcze ani razu nie zmrużyła oczu. Siedziała przed laptopem i szukała więcej informacji, które będą wstanie jej pomóc. Ale od kilku godzin nie znalazła już niczego. Poddając się wyłączyła laptop i wstała podchodząc do okna.

- Coś ty narobiła NaMiko? - szepnęła do siebie patrząc w gwieździste niebo. Jej siostra zesłała na nią piekło, w którym teraz Mika mocno się smaży.

    Po raz kolejny poczuła przeszywając ją chłód, czuła go za każdym razem, gdy miało się coś złego wydarzyć. Wiedziała już co ją czeka. Odwróciła się do drzwi i czekała, aż usłyszy walenie do nich, które pojawiało się za każdym razem. Lecz teraz się nie bała, wiedziała że to tylko wytwór jej wyobraźni i dzieję się to w jej głowie. W końcu usłyszała trzy głośne walnięcia, powolnym krokiem podeszła do drzwi i otworzyła szeroko. Wyszła na korytarz i ujrzała dróżkę zrobioną ze zdjęć. Podeszła niepewnie do jednego z nich i podniosła widząc to czego się obawiała..

~

Właśnie zorientowałam się, że moje opowiadanie znajduje się na 27 miejscu w kategorii Tajemnica/Thiller! Dziękuję! ❤❤

Love Game - Evil MaknaeWhere stories live. Discover now