Miłego dnia! Miłego czytania!
louist91:
louist91: 😎😎
harrystyles:😏💙💚
gemmastyles: nadal nie mogę uwierzyć, że to zrobiłeś, brat 😵 @harrystyles
harrystyles: bywa @gemmastyles
lottietomlinson : obaj piękni 🙈👬
jaytomlinsondeakin: moje zakochańce 😗
louist91: 💕💕 @jaytomlinsondeakin
zaynm: niezłe chłopcy ☺
liamp: cudo 😍
zaynm: zakochałem się w @louist91 ❤
harrystyles: ej! A ja? @zaynm
liamp: @zayn😱😱
zaynm: 😏😏
louist91: 😶😶 oops, jestem Harry'ego @zaynm
zaynm: wiem, wiem 😡 @louist91
liamp: ja tu nadal jestem! @zaynm @louist91
louist91: ja nic nie robię! @liamp.
zaynm: wiem, Li @liamp
liamp: pogadamy jak wrócę z pracy @zaynm
harrystyles: hahahaha @zaynm @liamp.
***
Louis uśmiechnął się gdy wszedł do sypialni. Potrząstnął lekko ramieniem bruneta - Harry, Harry. Przebudź się.
-Co się stało? - przerzucił się na brzuch.
-Jedziesz ze mną?
-Gdzie?
-Daleko, muszę pozałatwiać sprawy w weekend a nie chce jechać sam.
- która godzina? - rozmawiał z nim z zamkniętymi oczami.
-czwarta - usiadł koło niego i pogłaskał go po ramieniu - przeniosę Cię do auta, dobrze? Już Ci pościeliłem fotel.
-Mhm - odpowiedział Harry powoli znów odpływając w krainę Morfeusza. Poczuł tylko jak Louis swoim drobnym cialkiem próbuje przenieść go do auta.
***
Louis zatrzymał się na stacji paliw aby kupić sobie kolejną kawę z kolei. Zazdrościł Loczkowi, że mógł pospać a on musiał jeszcze dwie godziny kierować autem.
Gdy wsiadł do samochodu i pocałował czoło Loczka. Przed odpaleniem silnika spojrzał na Harry'ego i nie mógł uwierzyć, że w życiu spotkało go takie szczęście jak chłopak.
YOU ARE READING
Rose|| Larry Stylinson ✔
Fanfiction#6 w ff, mega dziękuję (04.12.2017r.) Louis kochał robić niespodzianki. Louis kochał patrzeć na uśmiech osoby, która mu się podobała. Louis nie mógł nic zrobić gdy tą osobą okazał się Harry. Harry kochał róże. Harry zawsze miał uśmiech na twarzy...