34.

1.2K 127 34
                                    

Miłego dnia! Miłego czytania!

Harry oparł się o blat i spojrzał jak Lottie wydawała kwiaty stałej klientce - od poniedziałku już spokojnie dasz sobie radę sama. Świetnie Ci to idzie. 

-Okej - sprzątała swoje stanowisko pracy - w piątek wyjeżdżasz, tak?

-W czwartek wieczorem, czemu pytasz? - założył ręce na klatkę piersiową i przyglądał się jak blondynka sprząta po sobie. 

-Czyli w następnym tygodniu mam też przyjść? - zapytała i spojrzała na niego. 

-Nie, ależ skądże. Wracam w niedzielę rano, jakby miało coś się zmienić dam znać - obaj popatrzyli w stronę drzwi wejściowych - Cześć Louis. 

-Siemanko wszystkim - Louis podszedł do Harry'ego przywitać się z nim - Cześć

-Witaj brach...- nie dokończyła, ponieważ Louis przerwał jej w dokończeniu zdania. O mało co aby się wkopali.

-Louis jestem a ty? Dziewczyna Harry'ego? - zaśmiał się i spojrzał na Loczka. 

-Nie, hahaha. Lottie jestem, zaczynam tutaj pracę. Miło mi Cię poznać, Harry dużo o tobie mówił- podała mu rękę i uśmiechnęła się do niego - Bardzo dużo - spojrzała tym razem na bruneta i uśmiechnęła się do niego. 

-Tak, to prawda - podrapał się po karku - ale to same dobre rzeczy - podniosl ręce do góry w geście obronny - zaraz wracam idę na zaplecze złożyć zamówienie. - pokazał palcem na Lottie - pilnuj aby czegoś nie zepsuł. 

-Później mi opowiesz co o mnie mówił, okej? - szepnął do niej gdy Harry zniknął za drzwiami zaplecza. 

-Miły ten twój chłopak, Louis - poszła za kasę. 

-Kto?

-No Harry- Lottie popatrzyła na zdziwioną minę brata - nie jesteście razem?  On tak się zachowuje, tak o tobie opowiada jakbyście byli w gimnazjum. Naprawdę 

-Nie, nie jest moim chłopakiem, Lottie. Opowiem Ci innym razem- szepnął i uśmiechnął się do niej.

-Wiesz jak walczyłam z tym aby się nie roześmiać albo nie powiedzieć mu prawdy jak on nawijał o tobie same dobre rzeczy. Chciało mi się tak śmiać w pewnych momentach - odgarnęła włosy w kucyka - Dziękuje, że załatwiłeś mi robotę. Rodzicom będzie lżej a ta praca jest zajebista. Czemu ja wcześniej o tym nie pomyślałam? 

-Nie dziwie się - prychnął i kiedy Harry wszedł do głównego pomieszczenia spojrzał na nich dziwnie. 

-O czym rozmawiacie?

- O tobie - odezwała się i zaśmiała razem z Tomlinsonem 

-Hahaha, zabawne. Możemy już zamykać. Proszę - puścił Lottie przodem. 

-Odwieźć Cię, Lottie? - zapytał gdy zobaczył, że ani chłopak Lottie nie przyjechał po nią ani któryś z rodziców, na co odetchnął z ulgą bo nieźle mogliby się wkopać. 

-Nie, jestem umówiona z chłopakiem - odeszła kawałek - narazie chłopcy - pomachała i odeszła w nieznany im kierunek.

Louis otworzył Harry'emu drzwi i po chwili sam wsiadł do auta - zapraszam na obiadokolacje. 

-Ooo, gdzie? - zapytał zapinając pasy.

-Do tej restauracji w centrum. Tak co ostatnio byliśmy w niej - uśmiechnął się do niego.

-Louis, proszę Cię - jęknął

-Co się stało, H? - był zaskoczony tym, że brunet tak nagle mu z czymś wyskoczył.

-Uśmiechaj się częściej - powiedział odpinając pasy i przybliżając się do twarzy Louisa - kocham te twoje zmarszczki jak się uśmiechasz. Wyglądasz wtedy pięknie - pocałował okolice oczy Louisa i wrócił na swoje miejsce.

-D...dziękuję, Hazz - Louis skłamałby gdyby powiedziałby, że to był miły komplement i dzięki temu komplementowi się niezaczerwienił. Harry złapał rękę Louisa i złączył ich palce razem na co Louis naprężył swoje ciało.

Dotyk Styles'a na niego działa i to bardzo. Louis mógł przyznać, że gdyby ktoś popatrzył na nich z boku powiedziałby, że są parą.

Wszystko co robił Harry było takie słodkie, że Louis czasami mógł dostać cukrzycy. Wszystko było tak słodkie, imponujące, przepełnione nieznanym uczuciem było czymś czego chciało się więcej i więcej. Gdyby Harry był perfumą to jego producent zarabiałby niezłe pieniądze. Chciało się go więcej i więcej.

-Bardzo Cię lubię, L. - przyznał po chwili brunet.

-Ja Ciebie też, H -  Louis starał się skupić na drodze lecz Harry nieumożliwał mu tej sparwy.

💙💚

Dodane: 22 wrzesień 2017r.

Kontakt do mnie:
Snapchat 👻: kaasiek609
Instagram : _kaasiaa__
Twitter : Katarzyna5476(Księżniczka Nejla💎)
Facebook: musisz sobie zasłużyć 😅

Rose|| Larry Stylinson ✔Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ