24.

1.4K 127 56
                                    

Miłego czytania! Pamiętajcie, że nasi bohaterowie nadal czekają aby odpowiedzieć na wasze pytania! Te prywatne i te mniej prywatne - każde 😂😃

Harry od samego rana szukał gdzie mógł oglądać mecz Louisa. Był pewny, że Louis wygra mecz i dostanie się do reprezentacji.
Zagryzł dolną wargę gdy zobaczył na ekranie laptopa jak piłkarze powoli wychodzą na stadion. Przed chwilą napisał Louisowi, że życzy mu wygranej. Nie dostał odpowiedzi nie dzwiąc się bo właśnie Tomlinson wychodził na boisko.
Harry przyjrzał mu się dokładnie. Na jego dłuższych już włosach była cienka opaska, która potrzymywała włosy. Jego kości policzkowe były znacznie bardziej widoczne co oznaczało, że Tomlinson o wiele bardziej był przystojny. O ile to możliwe - pomyślał Harry. Ubrany był w strój piłkarski z liczbą 28. Gdy wywołano znów jego imię i kamerą przybliżyła się do jego twarzy Louis zrobił zabawną minę, którą nauczył się od Styles'a. Harry uśmiechnął się i również zrobił tę minę. Gdy śpiewano hymn Harry był wpatrzony w oddaloną postać szatyna. Był dumny ze swojego przyjaciela. Liczył na to, że strzeli dziś nie jeden, nie dwa i nawet nie trzy gole a więcej. Postanowił mu kibicować i Louis był o tym całkowicie uświadomiony. Dlaczego? Louis i Harry rozmawiali wczoraj przez trzy godziny. Rozmawialiby więcej gdyby nie to, że Louisa siostry zgłodniały i nie mogły znaleźć, żadnej restauracji w hotelu.

Gdy gra się rozpoczęła Harry nawilżył swoje suche usta językiem i przybliżył się bardziej komputera. Dziękował swojemu staremu szkolnemu koledze, że się tym zajmował i, że nadal mają ze sobą jakiś kontakt. Dawno nie oglądał meczy i też całkowicie zapomniał co to spalony -Dawaj Louis - szepnął do siebie gdy zauważył, że Louis jest przy piłce - Dawaj, Loueh! - swoje dłonie ścisnął w pięści i dał je między nogi aby się zagrzać. Na dworze było zimno a ogrzewanie w domu Styles'a padło i mężczyzna, który się tym zajmuje miał przyjechać dopiero za dwa dni - Kurwa! - krzyknął na cały dom gdy Louis stracił piłkę. Wziął szklankę i napił się wody.

Harry znów wstał krzycząc imię Louisa gdy trafił już trzecią bramkę przeciwnikowi. Był zadowolony z niego. Za każdym razem trafiając w bramkę patrzył się do kamery i się uśmiechał. Zostało jeszcze trzydzieści minut do ukończenia meczu a Harry miał już poobgryzane skórki wokół paznokci i spierzchnięte usta - Dawaj Louie, dasz radę jeszcze dwie. Pamiętaj zapewni Ci to dobrą przyszłość! - powiedział gibając się w przód i tył na kanapie. -Proszę! - powiedział gdy usłyszał dźwięk swojego telefonu.

Loueh💙
Kim jesteś i co chcesz od mojego brata? 😞

Harold💐
Spokojnie hahaha, jestem jego przyjacielem. A Ty? Którą z sióstr?

Loueh💙
Najstarsza z młodszych sióstr Louisa, Lottie.

Harold💐
Miło mi Lottie, jestem Harry 😀

Loueh💙
Łączy Cię coś z moim bratem?

Harold💐
Skądże, jestem tylko jego przyjacielem. Dlaczego tak uważasz Lottie? Po czym to wywniąskowałaś skoro ani razu się nie spotkaliśmy?

Loueh💙
Wystarczyło przeglądnąć twojego Facebook'a i Instagrama, mądralo!

Harold💐
Ładnie to tak stalkować ludzi, młoda damo?  Poza tym nie oglądasz meczu Louisa?

Loueh💙
Siedzę na trybunach z siostrami i szczerze? Gdyby nie mój chłopak to by mnie tutaj nie było. Poprosił mnie abym mu nagrała wszystko a żadna z tych gówniar nie chciała... ugh...

Harold💐
Ahh... ta młodzieńcza miłość... 💑

Loueh💙
Skąd wiesz ile mam lat?

Harold 💐
Wystarczyło wejść na Twojego Facebook'a i Instagrama, mądralo.

Harold💐
A tak naprawdę to wszedłem na Facebook'a Louisa i to Ty, prawda?

Harold💐A tak naprawdę to wszedłem na Facebook'a Louisa i to Ty, prawda?

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.


Loueh💙
Tak, to ja. Nie patrz na moją twarz, jestem okropna😡

Harold💐
Nie prawda! Jesteś urocza, podobna do Louisa co znaczy, że dobrze.

Loueh💙
Jesteś z Louisem?

Harold💐
Nie, nie jestem. Jesteśmy tylko przyjaciółmi, Lottie. Muszę kończyć, zaraz koniec meczu a Louis ma piłkę. Do zobaczenia 😉

Loueh💙
Papa, Harry 😏

Wyświetlono przez Harry Styles.

Harry wcale nie czuł się głupio pisząc z siostrą Louisa. Wręcz czuł się dobrze, swobodnie - Tak, Louis! Kurwa dobrze! - krzyknął gdy Louis trafił czwartą bramkę przeciwnika i chwilę później sędzia zakończył mecz.

***

Harry oglądał teraz wiadomości gdzie natrafił na wywiady po meczu. Rozmawiali akurat z Louisem.

-Więc Louis, jak się czujesz po wygranej? Trafiłeś aż cztery bramki, Gratuluję!

-Dziękuję, Camila. Czuję się wspaniale. Jestem mega podekscytowany, nigdy nie czułem sie tak dobrze! - uśmiechnął się a po chwili ten uśmiech zniknął z twarzy. Harry obawiał się, że szatyn znów wmówił sobie, że ma brzydki uśmiech.

-Możesz się podzielić dla kogo strzelałeś te bramki? Były one dla kogoś ważnego?

Louis zawinął usta w cienką linię - Tak, trafione bramki dziś były dla mojej cudownych rodziców i sióstr i dla mojego przyjaciela oraz jego siostry. Mam nadzieję, że nie pogniewa się na mnie, że o nim wspominam.

-Dobrze, Louis a możesz nam zdradzić kim jest twój przyjaciel? Twoi fani napewno chcą wiedzieć - powiedziała i zmieniła kartkę w swojej teczce.

-Na chwilę obecną nikt narazie nie dowie się kto to jest. On nie chce być napewno sławny czy coś. Nie jestem osobą, która rozpowiada medią na prawo i na lewo o swoich nowych związkach, przyjaciołach. Uważam, że jest to nie potrzebne. To moje życie przywatne, prawda?

-Masz rację Louis. Dobrze ostatnie pytanie. Dowiedzieliśmy się, że jeżeli w tym meczu dasz z siebie sto procent, co zrobiłeś, to masz dużą i to naprawdę dużą szansę na dostanie się do reprezentacji. Czy to prawda?

Louis popatrzył się za siebie na wielkie zielone boisko. Zagryzł dolną wargę i popatrzył na dziennikarkę - Tak to prawda. Mmm... nie sądziłem, że pójdzie mi dziś tak dobrze i jestem nadal zdziwiony tym. Jest to dla mnie mega szansa na dostanie się do reprezentacji. Było, jest i zawsze będzie to moim marzeniem, które może się spełnić. Jeszcze nie wiadomo jaką Ci wszyscy ludzie, którzy się tym zajmują podejmą decyzję ale mam nadzieję, że pozytywną. I napewno wszystkiego dowiecie się w swoim czasie.

-Dobrze dziękuję. - powiedziała odwracając się po chwili do kamery - Z tej strony Camila  Jones na stadionie w Barcelonie. Rozmawiałam właśnie z Lewis'em Tomlinson'em. Dziękuję. - powiedziała i uśmiechnęła się razem z szatynem do kamery.

Harry był tak mega zadowolony z Louisa. Nie mógł się doczekać jutra aż do niego zadzwoni.

💙💚

Dodane:  14 września 2017r.

Rose|| Larry Stylinson ✔Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt