Rozdział 49

147 22 14
                                    

*Ariana*
A:Lukas, a co ty na to żeby do nich podejść. Chcę się poznać z tą Julką.
Lu: Oj Ariana wydziwiasz. Ale dobra jak chcesz to chodźmy do nich.

Podeszłam do ich stolika. I postanowiłam się przywitać.

A:Hejka wam. Jestem Ariana.

Podałam tej dziewczynie rękę.

A:Mogę się dosiąść wraz z moim chłopakiem?

Chl:No ok.
A:Ty jesteś dziewczyną Charliego tak?
Ch:Nie to jest Chloe, Ari i to nie jest moja dziewczyna.
Chl: Tak jesteśmy tylko kolegami(XD😂).
A:Ok. Natomiast ty to pewnie jesteś tą słynną Julką.

Powiedziałam wskazując palcem  na dziewczynę.

S:Ymm nie nazywam się Julka. Sorry chyba coś Ci się pomyliło.
A:Ahh przestań. Wiem, że jesteś dziewczyną Leondre.
S:Nie nie jestem. Jestem ich fanką.
A:Uuu Aha.
L:Ariana czego ty tak naprawdę od nas chcesz?
A:Nieczego chciałam się upewnić czy to twoja dziewczyna. To tyle.
Lu:Ariana wiesz co niepotrzebnie tu przyszłem. Pa.

Wstał i wyszedł. Odrazu zaczęłam za nim biec.

A:Lukas! Stój!
Lu:Bo co?
A: Przepraszam. Ja niewiem co we mnie wstąpiło.
Lu:To ja Ci powiem co. Ty nadal czujesz coś do Leo. On ma dziewczynę i nic do cb nie czuję. Natomiast my jesteśmy parą. Robię dla cb wszytsko żeby było Ci jak najlepiej a tobie to nie wystarcza. Jesteś zazdrosna na każdym kroku o niego. Czuję się tobie niepotrzebny.
A:Kochanie, ja Cię kocham! Obiecuję, że przestanę o nim myśleć i skupie się tylko i wyłącznie na naszym związku.
Lu:No dobrze.

Powiedział i szybko mnie pocałował.

* Leo*
Siedzieliśmy w tej kawiarni jeszcze jakieś 2h a potem wymieniliśmy się, ja z Seleną numerami telefonu i razem z Charliem wybraliśmy się do naszego hotelu.

Ch:Leo?
L:No co?
Ch:Brakuje mi Kingi.
L:Bracie. Ja wiem, że ona bardzo Cię zraniła. Ale musisz o niej zapomnieć.

Wtedy Charlie podał mi telefon.
Był to sms wysłany przez Kingę.

Ch: Przeczytaj to.

Hej.
Wiem, że nie chcesz mnie znać. Wcale Ci się nie dziwię. Zablokowałeś mnie na wszytskich portalach społecznościowych. Został mi tylko twój numer telefonu.
Chcę żebyś wiedział, że bardzo mi Cb brakuje. Zerwaliśmy z Igorem. Nie czułam do niego to co do Cb wciąż czuję. Bardzo mi na tobie zależy, niestety zrozumiałam to dopiero teraz. Kocham Cię! Przepraszam, że tak Cię zraniłam. Błagam daj mi jeszczę jedną  szansę. Ja nie umiem bez ciebie żyć.
Kinga💓.

L:Co zamierzasz zrobić?
Ch:Niewiem. Nie czuję już do niej tego co kiedyś czułem.
L:Charlie wiem, że to ci nic nie pomoże. Ale ty wiesz najlepiej co zrobić...

Poszłem do łazienki odbyć wieczorną rutynę. A potem odpłynąłem w krainę morfeusza.

*Julia*
Obudził mnie plusk wody.
Poczułam, że jestem w jakimś zbiorniku wody(😂😂😂😂). Natychmiastowo otworzyłam oczy.
Zobaczyłam moich rodziców pękających ze śmiechu.

J:Tak was to śmieszy tak?
MR:Tak córciu.

Machnąłam ręką chlapiąc wodą moich rodziców.

J:Ok a jak ja się tu wogóle znalazłam?
TR:Zasnęłaś w aucie. Spałaś tak twardo, że przeniosłem Cię do twojego pokoju.
MR:A za to, że tak długo spałaś, spotakała Cię taka niespodzianka. Czyli poranna kąpiel w basenie.
J:Tsa. A gdzie dziewczyny?
MR:Wybrały się na miasto.

Poszłam zjeść przygotowane przez moją mamę kanapki.
I udałam się do wyjścia.

J:Mamo! Wychodzę! Idę do skate parku!
MR:Ok.

Położyłam deskę na asfalcie i ruszyłam przed siebie.
Gdy dojechałam na miejsce zobaczyłam  kogoś kogo bym się tu nie spodziewała...

Uwaga!
Dzisiaj nie miało być wogóle rozdziału, ale jednak się on pojawił.
Dlatego macie co czytać😂.
Z góry sorry za ort.
Pozdrawiamy was.
Buzi😘.
Papatki Kredensy💓.




Bars and Melody i JA //zawieszoneWhere stories live. Discover now