Rozdział 14

690 44 7
                                    

*Julia*
Dzisiaj wyjeżdżam do Wali .Leo się cieszy natomiast Kinga smuci , ale mam nadzieje , że długo nie będzie wim, że napewno będę uyrzymywać z nią kontakt i o niej nie zapomnę . Nagle w moje myśli przerwał znany mi głos który był od Leo .

L:Jesteś już gotowa bo  zaraz przyjedzie po nas taksówka gdzie pojedziemy prosto na lotnisko .

J:Tak jestem jeszcze tylko spakować bagaże i w drogę.

Leo wziął moje bagaże i zaczął je pakować do bagażnika taksówki a ja zeszłam na dół gdzie zastałam tam mamę Leo , Tilly, moich "rodziców " z Zuzią na rękach i moją najukochańszą przyjaciółkę Kingę wzraz z Charlim . Po kolei zaczęłam się z nimy żegnać czułam ból w sercu , ponieważ wiedziałam , że to jest już zamknięty rozdział w moim życiu . Wyszłam z domu i wzraz z Tilly i jej mamą wyszłam do taksówki w której już siedział Leo i ruszyliśmy na lotnisko.
Po parunastu godzinach wreszcie dojechaliśmy na miejsce dom był przepiękny odrazu zostałam zaprowadzona przez mojego chłopaka do pokoju który był przygotowany specjalnie dla mnie był śliczny.

*Leo*
Widzę , że Julka jest szczęśliwa teraz zawsze już będę miał ją przy sobie . Nagle usłyszałem , że ktoś mnie woła myślałem , że to Julka , ale to nie była ona . Była to Rosie . Rosie to moja sąsiadka która mieszka w domu obok. Nie za bardzo ją lubie odkąd stałem się sławny ona zaczęła się do mnie podlizywać i nie ukrywając powiedziała mi że się we mnie zakochała jest zazdrosna o każdą dziewczynę która ze mną gada chociarz jest o demnie młodsza o parę lat. No cóż podeszłem do niej i żałuje ponieważ nie przypuszczałem , że ona się namnie żuci i zacznie całować. No i zrobiła to w tym momencie kiedy Julka wróciła ze spaceru z Tilly.

*Julia*
Postanowiłam że przejde się na spacer wzraz z Matilda żeby pozwiedzać miasto nie ukrywam w Port tabu(nw jak się pisze) jest pięknie , lecz to co zobaczyłem jak wróciłam.  To coś we mnie pękłą od razu pobiegłam do pokoju i zaczęłam płakać. Do mojego pokoju wparował Leo.

L:Julka to nie tak jak myślisz .
J:To jak to jest (podniosłam głos) powiedz mi jak byś się czuł gdybym całowała innego chłopaka.
L:Źle ale to jest Rose dziewzyna parę lat młodsza od nas która się we mnie bója i jest zazdrosna o każdą dziewczy ne która spędza czas ze mną i ja jej nawet nie lubie liczysz się tylko ty i nikt inny Julka wybacz przepraszam
J:Nie przepraszaj nie wiedziałam jak jest to nie twoja winna porozmawiam z nią, że jesteś tylko mój .

Cmoknęłam chłopaka w policzek na co on wyszczerzył swoje białe zęby  no i zaproponował żebyśmy obejrzeli film. Oczywiście był to horror którego się strasznie bałam i prawie ciągle byłam wtulona w Leo. Potem nawet nw kiedy odpłynęłam w krainę Morfeusza.

Hej tu Monika dzisiaj piszę sama rozdział czyli ten , ponieważ Ania dzisiaj czuła się źle i nie mogła napisać tego ze mną. Mam nadzieje że nie zanudzilście się na śmierć i że wam się podobało . Dzisiaj chce pozdrowić 6 wylosowanych osóbób czyli :

~donia1706~

~MagdalenaKordus~

~MiJa033~

~4_Olunia_4~

~PiankowaPianeczka~

~Mariaukomska~

Z góry przepraszam za błędy i do zobaczenia w następnym rozdziale trzymajcie się czarne panterki i papa 😘😘😘

Bars and Melody i JA //zawieszoneWhere stories live. Discover now