Rozdział 38

206 26 16
                                    

*Julia*
Obudził mnie zapach dobiegający z kuchni. Wstałam i postanowiłam wybrać się w miejsce skąd dobiega ten zapach. W kuchni zobaczyłam moją mamą.

MR:Hej,Julcia.
J:Hej.

Postawiła na stole moje śniadanie.
Były to gofry. Wyglądały przepysznie.
Usiadłam i postanowiłam je zjeść.

J:Yyyymmm a gdzie jest Tilly i Rose?
MR:Są u nas w ogródku. Postanowiły trochę popływać w basenie.
J:Ok.
MR:Jak zjesz to możesz do nich dołączyć.

Powiedziała puszczając oczko(😉).

J: Dobrze, ale zanim pójdę chciałabym Ci coś powiedzieć. Zastanawiałam się trochę nad tym wieczorem. I podjęłam decyzję, że chce zamieszkać z moją prawdziwą rodziną. Chce być w końcu z moją mamą, tatą i siostrą.
MR: Ja też chcę już mieć zawsze swoją córeczkę przy sobie.

Skończyłam jeść swoje gofry i udałam się do ogródka. Odrazu gdy mnie zauważyły podbiegły do mnie dziewczyny.

R:Hejka Siostro.
J:No hej siorka.
T:Nie jestem jeszcze do was przyzwyczajona jak tak sobie mówicie😂.
J:My też nie.
R:Ale z czasem to się zmieni i się przyzwyczaimy 😂.

Resztę rana spędziliśmy pływając w basenie.

*Leo*
Właśnie siedzimy w taksówce, która wiezie nas z lotniska do naszego hotelu. Przed hotelem jak się spodziewałem był tam tłum bambinos. Przywitały nas bardzo serdecznie. Oczywiście nie obyło się bez zdjęć i autografów. Gdy już udało nam się wejść do hotelu zostaliśmy zaprowadzeni do swoich pokoji. Ja miałem pokój z Charlim a moja mama miała sama naprzeciwko nas. Postanowiłem zadzwonić do Julki, że już jesteśmy.

1....2....3.....4....5... I nic nie odbiera. Postanowiłem, że zadzwonię jeszcze raz. 1....2....3 i jest odebrała.

MR:Hej,Leo Julka jest w basenie, dlatego nie odbierała, ale już Ci ją daję do telefonu.
J:Hej Leoś.
L:No hej dzwonię , że po długiej podróży już jesteśmy.
J:To dobrze, a jak minęła podróż?
L:No ogólnie bardzo fajnie, tylko przez połowę drogi Charlie mi ględził i narzekał tu o Kindzę, tu, że chcę mu się pić, że jest mu duszno i Kiśnie (😂😂😂).
J:Hahahahah no to nieźle.

Nagle moją rozmowę z dziewczyną przerwał Charlie który się na mnie rzucił z poduszką w ręku i zaczął bić.

Ch:Ładnie to tak no mnie bracie mówić?!😂
L:Tak😂

Przyłożyłem telefon do ucha.

L:Oki Julka ja już muszę kończyć, bo muszę się tu bronić😁.
J:Ok to się broń 😂. Pa😘
L:Papap😘.

Jest godzina 16:50. Postanowiliśmy z Charliem się gdzieś przejść po mieście. Weszliśmy do windy. W windzie już była jakaś dziewczyna. Gdy tylko weszliśmy zaczęła piszczeć.

D (dziewczyna): O mój Boshe!!!Nię wierzę to wy!Bars and Melody!Jestem waszą wielką fanką. Aaaaa mogę was przytulić?
Ch: Pewnie, że tak.

Przytuliła nas bardzo mocno, że przez chwilę myślałem, że nie oddycham.

L:A jak Ci na imię?
D:Jestem Ariana.
Ch:Miło nam.
A:A mogę zdjęcie? I autograf?
L: Pewnie ,że możesz.

Zrobiliśmy sobie zdjęcie.Napisalislśmy autograf i wyszliśmy z windy. Zauważyłem ,że Ariana tak stoi i chyba nie wie co robić, dlatego postanowiłem się jej zapytać czyby nie przeszła się z nami.

L:Ariana?Nieprzeszłabyś się z nami po mieście, żeby pozwiedzać itp.
A:A mogę?Bo wy jesteście sławni a ja nie i wgl.
L: Pewnie, że możesz. To ,że jesteś naszą fanką to nie znaczy, że nie możesz z nami nigdzie wyjść. A wgl idolowi odmówisz?
A:Nie, nie odmowię.

Zaśmiała się i wyszliśmy z budynku.

Jest godzina 20:00.
Bardzo fajnie spędziliśmy ten dzień. Razem z Charlim bardzo polubiliśmy Arianę. Dowiedziałem się, że jest w moim wieku, że nigdy nie była na naszym koncercie i marzyła, żeby nas spotkać, że mieszka w Londynie i że aktualnie przyjechała na wakacje ze swoją rodziną do Japonii. Ma pokój obok nas. Wymieniliśmy się telefonami i weszłem do pokoju. Postanowiłem, że wstawię moje i Ariany zdjęcie na instagrama, bo czemu by nie. Ładnie wyszliśmy. Potem odbyłem swoją wieczorną rutynę i postanowiłam pójść spać. Bo byłem dość zmęczony po całej podróży.

*Julia*
Cały dzień spędziliśmy na wspólnej zabawie. Plywaliśmy, graliśmy w ps4, poszłyśmy do skateparku,na plażę i tak ogólnie minął nam dzień. W tej chwili jemy kolację czyli zamówianą przez mamę pizzę.

MR: Dziewczyny, jak wiecie są wakacje. Dlatego pojutrze wyjeżdżamy do Polski na wakacje. Odwiedzimy dziadków. Julka i Rose poznacie swoich dziadków(czyli 2 w 1 babcię i dziadka 😂😂).A ty Tilly pojedziesz po raz pierwszy pozwiedzać Polskę co wy na to?

R:Bardzo się cieszę!!!
T:Tilly ja też pierwszy raz w Polsce!!!
J:Też się cieszę, nie ukrywam trochę stęskniłam się za tym krajem.

Po zjedzone kolacji postanowiłam powchodzić na moje social media. Natknęłam się na post Leo na instagramie. Było to zdjęcie jego i jakieś laski. Kto to jest? Ale zorientowałam się, że to tylko fanka. Wyłaczyłam telefon i zaczęłam oglądać jakiś nudny serial w tv.

*Ariana*(New😂)
Jejku jestem taka szczęśliwa, że ich spotkałam! Wogule Leo, on jest taki idealny😍. Zawsze go crashowała.A teraz się z nim koleguję. Mam nadzieję, że jak trochę się bardziej poznamy to któregoś dnia zostane jego dziewczyną.....

I mamy kolejny rozdział!😂
Co myślicie o nowej postaci w naszej książce?
Wogule jak wam się podoba nowy cover bam?
Według nas ten cover zresztą jak każdy inny jest mega😍😍.
No to widzimy się w następnym rozdziale. Papatki😘💞💞.

Bars and Melody i JA //zawieszoneحيث تعيش القصص. اكتشف الآن