Rozdział 4

1.1K 55 6
                                    

*Julia*
Ubrałam się i weszłam na dół zjeść śniadanie. Jadłam dziś przygotowaną przez mojego tatę jajecznicę. Trochę była za słona ponieważ mój tata nie jest dobry w gotowaniu. Najczęściej gotuje mama ale nie chcemy jej wykożystywać. Po jedzeniu dość słonej jajecznicy poszłam do salonu poprzelatywać kanały w tv zaczęłam oglądać ukrytą prawdę (reklama😂). Nagle zadzwonił mój telefon - Nie w tym momencie - wykrzyknęłam ale po jakimś czasie odebrałam. Był to Leo.

L: Hej! Nie zapomniałaś że idziemy dzisiaj do skate parku?
J: Nie nie zapomniałam
L: Dobrze! Podasz mi twój adres przyjdę pod twój dom i razem pójdziemy do skate parku
J: Ok
Podałam ulicę
L: Dobra będę o 16:00
J: No ok Pa
L: Pa

Nadal nie mogę uwierzyć że spędzę czas z moim idolem. Nigdy nie wierzyłam że coś takiego może mnie spotkać. To było moje marzenie. Widać że marzenia się spełniają. Ciekawe jak Kinga spędza czas z Charlim. Nagle spojrzałam na zegarek zobaczyłam że za 10 minut będzie u mnie Leo. O boshe 😶 Pobiegłam szybko do góry poszukać rzeczy w które mogę się ubrać. Ubrałam długie czarne getry i błękitną bluzkę na ramiączkach i w pasie przewiązałam białą koszulę w kratkę. Włosy zaczesałam w kitkę usta posmarowałam eoesem i po malowałam rzęsy. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Pobiegłam na dół aby otworzyć drzwi. Był to oczywiście Leo. Przywitałam się z nim ubrałam swoje vansy wzięłam w rękę fiszkę i wyszłam.

*Leo*
Szłem wraz z Julką do skate parku zauważyłem że przed nami idzie Charli z Kingą. Wracali z kina i byli szczęśliwi jak nigdy dotąd. Nie mieli czasu żeby gadać bo się gdzieś śpieszyli. Nie pytałem gdzie. Gdy doszliśmy do skate parku wziąłem deskę i zacząłem jeździć po rampach. Za chwilę do mnie przyłączyła się Julka. Skończyliśmy jazdę po 2 godzinach było super. Jeszcze nigdy nie bawiłem się tak z inną dziewczyną tak jak z Julką. Później wybraliśmy się na lody kupiłem dwa czekoladowe i razem z Julką postanowiliśmy że przejdziemy się po parku bo była ładna pogoda. Gdy przechodziłem zobaczyłem dużo zakochanych par. Trzymających się za ręce i tym podobne. Pomyślałem że też chciałbym mieć swoją księżniczkę. Pomyślałem również że to może kiedyś będzie Julka. Ale nie Leo nie myśl teraz o tym. Zacząłem mówić do Julki.

L: Julka chciałbym spędzić jeszcze parę dni z tobą pozwiedzać coś bo za parę dni z Charlim wracamy ponieważ kończy się trasa koncertowa.

*Julka*
Szkoda że Leo tak szybko jedzie fajnie się z nim spędzało czas. Ale postaram się że te dni będą najwspanialsze w moim życiu. Potem Leo doprowadził mnie pod dom i pożegnał.

J:Szkoda że jedziecie ale mam nadzieję że spędzimy ten czas wspaniale.

Weszłam do mojego pokoju włączyłam Twittera i zobaczyłam że Leo dodał nowe zdjęcie które było ze mną i Leo pod tym zdjęciem było mnóstwo komentarzy czy jestem Leo dziewczyną i w ogóle kim jestem chciałam odpowiedzieć na komentarze ale nie miałam już siły. Po prostu odłożyłam telefon i zasnęłam.

*Leo*
Dzień z Julią był wspaniały szkoda że z Charlim jedziemy bo kończy się trasa koncertowa ale mam nadzieję że nie stracę kontaktu z Julią i zobaczymy się za niedługo...

4 rozdział. W tym rozdziale brakowało nam weny ponieważ dzisiaj był męczący dzień dla nas obu ale udało nam się znaleźć czas aby napisać dla was nowy rozdział. Z góry przepraszamy za błędy i widzimy się w następnym rozdziale.
Pa😊

Bars and Melody i JA //zawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz