Rozdział 42

198 21 6
                                    

*Julia*
Właśnie siedzę sobie z moją babcią i siostrą i zajadamy się racuchami. Mimo, że jest jeszcze wczesna pora a racuchy jemy na śniadanie to i tak są dobre. Dobra nie oszukujmy się są przepyszne 😄.

B:Dzieciaki chcecie pozwiedzać okolice?
R:Czemu by nie.
J:Ok możemy pozwiedzać, bo przyznam,że mimo, że mieszkałam tu prawie całe dotychczasowe życie, to w tej okolicy jeszcze nie byłam.
B:Ok mama, tata, dziadek i Matilda jeszcze śpią dlatego przejdziemy się same.
J:Oke.

Siedzimy sobie na jednej z ławek. Jesteśmy na takim pięknym rynku. Pamiętam, że kiedyś tu już byłam z moimi "nie rodzicami". W tym momencie popłynęła mi samotna łza popoliczku. Szybko ją starłam, żeby nikt jej nie zauważył.

R: Oooo jaaa paczcie tam sprzedają takie wielkie włoskie lody😍.
Julka, kupisz mi? Zapomniałam pieniędzy.
J: Och no dobra kupie Ci, ale następnym razem ty kupujesz mi.
R:Ok, babciu chesz też loda włoskiego?
B:No możecie też mi kupić.
R:Ok, Julka Ci babciu postawi loda, zapłaci za niego.
J:Tak pewnie.

*Ariana*
Cały wczorajszy dzień spędziłam na płaczu. Dlaczego on mnie nie kocha?!
Ja zakochałam się w nim, ale niestety bez wzajemności. Dlatego dzisiaj postanowiłam, że pokaże mu, że jestem twarda i mam go w dupie. Już wiem co zrobię, a może akurat się uda, żeby Leo był o mnie zazdrosny.

Z taką myślą wyszłam ze swojego pokoju kierując się do windy. W windzie spotkałam bam.

A:Hej Charlie.
Ch:Hej.
A:Jakie macie plany na dzisiaj?
Ch:Wiesz dzisiaj jedziemy na podpisywanie naszych płyt w pewnym sklepie. A potem myślę, że zrobimy niespodziankę faną i zrobimy taki darmowy m&g.
A:To super. A ja dzisiaj idę na miasto z moim chłopakiem.
L:Yy to ty masz chłopaka?
A:Tak mam, a co jesteś zazdrosny?
L:Nie, mam dziewczynę, którą kocham, ciesze się, że sobie znalazłaś swojego księcia. Widzisz a mówiłaś, że nie znajdziesz.

Wtedy drzwi od windy się otworzyły i Charlie z Leo opuścili windę. Stałam jak wryta jeszcze jakieś 2 minuty. Narazie mój plan nie idzie tak jak chciałam, ale to wszytsko się zmieni. Opuściła windę i udałam się poza drzwi hotelu.

Błądziłam bezczynnie po jednej z alejek tego kraju. Wkońcu uznałam, że nie mam co tak bezczynnie chodzić. Usiadłam na pierwszej, lepszej ławce i oglądałam przechodzących obok mnie ludzi.
Nagle ktoś usiadł obok mnie. Był to pewnien chłopak.

Chł (chłopak):Hej, coś się stało?
A:Nie a co by się miało stać?!
Chł:Nic, poprostu dziwie się, że taka ładna dziewczyna jak ty siedzi tutaj sama.
A:No jak widzisz. Nikt mnie nie chcę, więc muszę spędzać czas sama.
Chł:Ok to dotrzymam Ci towarzystwa.
Przyokazji jestem Lukas.
A:Ariana.
Chł:Masz może ochotę na lody?
A:No ok mam😂.
Chł:Ja stawiam✋.

*Charlie*
Właśnie skączyliśmy podpisywać płyty. A teraz wybieramy do naszych fanów. Gdy tylko wyszliśmy z pomieszczenia wszystkie fanki zaczęły krzyczeć. Zrobiliśmy sobie z nimi zdjęcia. Rozdaliśmy autografy itp.

Po skończonym darmowym m&g(😂) , razem z Leo postanowiliśmy przejść się do takiego parku. Podobno jest bardzo ładny i warto go zobaczyć.
W parku zauważyłem Arianę i jakiegoś chłopaka, który stał obok niej.

Ch:Hej Ariana.

Podeszłym do niej.

A: Ooo Hej Charlie...i Leo.
Ch:Lukas?!
Lu:Charlie, Leo! Siema!
A:Wy się znacie?
Ch:No ba. Znamy się od dzieciństwa.
A:Aha.
L:Ariana czyli Lukas to jest ten chłopak o którym mówiłaś?
A:Yyyyyy
Lu:Tak, Ariana to moja dziewczyna.
Ch:U fajnie.
L:Ok to my nie przeszkadzamy i idziemy. Pa👋.

*Lukas*(New!😅)
A: Dlaczego im powiedziałeś, że jestem twoją dziewczyną?!
Lu:A dlaczego powiedziałaś im, że masz chłopaka, którego tak naprawdę nie masz?!
Widziałem to po tobie, że nie wiesz co im powiedzieć, dlatego powiedziałem im, że jesteś moją dziewczyną.
A: Ach tak a co z twoją dziewczyną?
Lu:Ja nie mam dziewczyny...
A:Aaahha. Dziękuję, że nie wkopałeś i udałeś, że jestem twoją dziewczyną.
Lu:A dlaczego im powiedziałaś, że masz chłopaka?
A:No booo.
Ugh! Obiecaj mi, że nikomu nie powiesz.
Lu:Obiecuję!Nikomu nie powiem.
A:Bo ja zakochałam się w Leo. Wszystko zaczęło się od tego, że byłam ich fanką. Zawsze wiedziałam, że czułam coś do Leo. Kiedy zaczęły się wakacje wyjechałam wraz z moją rodzinną do Japonii i zatrzymaliśmy się w hotelu. W tym hotelu poznałam bam bardzo się cieszyłam. Spędziłam trochę z nimi czasu. I poczułam, że muszę Leo powiedzieć co do niego czuje. Niestety byłam zbyt nastawiona na to, że będziemy razem, że cierpię. Chciałam go mieć na siłę przy sobie. On ma dziewvzynę którą kocha. Dlatego wpadłam na pomysł, że wzbudzę w nim zazdrość i powiedziałam, że mam chłopaka. A on wcale nie był zazdrosny tylko mi pogratulował.

Wtedy się rozpłakała. Podeszłem do niej i ją przytuliłem.

Lu:Nie przejmuj się. Znajdziesz sobie kiedyś chłopaka. I uwież będziesz z nim bardziej szczęśliwsza niż z Leo...

*Julia*
Właśnie zmierzam w stronę domu gdzie mieszka Kinga. Minęło jakieś 20 minut i juź byłam na ulicy gdzie mieszka moja przyjaciółka. Odrazu gdy ją zobaczyłam zaczęłam biec. Ona też biegła. Zrzuciłyśmy się na siebie, że upadłyśmy aż na chodnik.
(Wiecie tak jak robią te ibff😂).

K:Juliś!!!Hej😘.
J:Kinguś!!!Stęskniłam się😍.
K:Ja też bardzo!

Gadałyśmy jeszcze na dworze i wszytsko sobie opowiadałyśmy.
I po jakiś 15 minutach weszłyśmy do pokoju Kingi. Oglądałyśmy film. Nagle przerwał nam dzwonek do drzwi. Kinga poszła otworzyć. Po chwili w pokoju znalazł się pewnien chłopak.

K:Julka to jest właśnie Igor. Igor to jest Julka.
I:Hej.
J:Hejka.
I:Jesteś przyjaciółką Kingi, prawda?
J:Tak.
K:Najlepszą, najważniejszą przyjaciółką!💖
J: Ooo ty też😘.
A ty jesteś jej nowym przyjacielem?
K:Yyyyyy no bo Julka ja chciałam Ci powiedzieć, ale nie miałam zabardzo jak.
J:To powiedz.
K:Igor to nie jest mój przyjaciel. Igor to mój chłopak!...

Spodziewaliście się tego?!
Przyokazji bardzo wam dziękujemy!
Jest nas coraz więcej z czego bardzo się cieszymy💞.
A wgl jak wam się podoba nowy cover bam?
Pozdrawiamy wszystkich czytelników😘.
A jeśli chodzi o pozdrowienia pozdrowimy was zaniedługo w "*".
Czekajcie na następny rozdział.
Z góry sorry za ort.
Pa💝

Bars and Melody i JA //zawieszoneWhere stories live. Discover now