14-Nazywają go Radiowym Demonem.

202 24 5
                                    

ANGEL:
Typ na stówę był perwersem.
W jego komodzie znalazłem w chuj szarej taśmy i innych "akcesoriów" do zabawy w porywacza i gwałciciela.
Użyłem taśmy i przywiązałem go do krzesła, ze skutecznością Mafii, do której kiedyś należałem.
Oparłem się o ścianę naprzeciw niego i czekałem aż się obudzi.
Mój jad działał dość długo, ale w końcu doczekałem się aż Dave otworzy oczy.
-Co... do kurwy?!-Krzyknął i zaczął się szarpać, by jakoś się wyswobodzić, ale nie było na to szans.
Przewróciłem oczami i wymierzyłem w niego jego spluwą.
-Ciao, pervertito (Witaj, zboczeńcu).-Przywitałem się.
Widząc broń, przestał się szarpać.
-Co, zabijesz mnie, dziwko?
-Może dam Ci szansę, jeśli odpowiesz mi na parę pytań.-Skłamałem, zbliżając się do niego.
Tak naprawdę to chciałem go zabić zaraz po dostaniu odpowiedzi, ale nie chciałem żeby o tym wiedział. Wtedy mógłby w ogóle nie odpowiadać.
-Jakie to pytania?-Uniósł brew.
-Czy wiesz gdzie znajdę Alastora? Zadarty nos, niższy ode mnie, krótkie brązowe włosy, ciemna skóra i oczy.
Podałem jego wygląd za życia bo nie wiedziałem jak bardzo się zmienił.
-Nie znam go.
Świetnie...
-Wygląd się nie zgadza. Ale za to znam innego Alastora.
-Co?
-Znanego w całym Piekle, ale nikt już tak go nie nazywa.
-Opowiedz mi więcej.
-Po masakrze jakiej dokonał i nadał w radiu wszystkie Piekielne Istoty zaczęły nazywać go Radiowym Demonem.

|RADIODUST| 3 Jesteśmy tacy samiWhere stories live. Discover now