ANGEL:
Może i dla mnie Al był aniołem, ale wiedziałem że zabijał i bardzo to lubił więc szanse że trafił do Nieba były znikome.
Nie wiedziałem tylko jak go odnaleźć.
Co jeśli po śmierci jego wygląd odmienił się tak bardzo jak mój i jest nie do poznania..?
Widziałem że Pentagram zachodzi więc pewnie zbliżała się tu swego rodzaju noc, a ja nie miałem schronienia.
Nie miałem nic w zasadzie.
Objąłem się rękami, spuściłem głowę i ruszyłem przed siebie.
Szedłem tak, myśląc co powinienem zrobić aż usłyszałem zalotny gwizd.
-Cześć, przystojniaku.-Pojawił się przede mną jakiś typ.-Co powiesz na numerek?
-Często zaczepiasz obcych typów na ulicy, żebrząc o ruchanie?-Uniosłem brew.
-Tylko tak przystojnych jak Ty.
-A weź spadaj, mam większe problemy.-Chciałem go obejść.
-Jak gdzie spędzić noc?
Zatrzymałem się.
-Widziałem jak spadłeś. Jesteś nowy i nie masz niczego.-Zbliżył się do mnie.-Oprócz seksownego ciała.-Wyszeptał, a moje oczy się powiększyły.-Dasz mi dwa, trzy razy, a ja pozwolę Ci zostać u mnie na dwie, trzy noce. Dogadani?
Przyglądałem mu się intensywnie.
Jasne że lubiłem seks, a odkąd byłem z Alastorem nie miałem go zbyt wiele, tak naprawdę w ogóle, no i potrzebowałem się gdzieś zatrzymać.
Uśmiechnąłem się zadziornie i przylgnąłem do Demona, kładąc mu dłoń na policzku.
-To może pokażesz mi gdzie mieszkasz, przyjemniaczku?-Zapytałem zalotnie.
YOU ARE READING
|RADIODUST| 3 Jesteśmy tacy sami
FanfictionOpis: Czternaście lat po śmierci Alastora, do Piekła trafia również Anthony. Chłopak początkowo chce skupić się na poszukiwaniach swojego chłopaka ale musi skupić się na przetrwaniu. Los chciał by Angel Dust został prostytutką, a przez wstyd Pajęcz...