8

137K 4.2K 1.9K
                                    

- Cco? – pytam go, lekko zaszokowana. Czy on mówił poważnie? Chciał żebym się przed nim obnażyła po jednym dniu znajomości?

- Chcę Cię zobaczyć całą, Clarriso – odparł Zayn, przygryzając swoją malinową wargę i patrzył na mnie wyczekująco.

- Jeśli tak bardzo Ci na tym zależy, czemu ty tego nie zrobisz? – zapytałam ironicznie. Malik z westchnieniem zwinnie wstał i stanął przede mną. Zadrżałam i bezwiednie cofnęłam się o krok do tyłu.

- Nie krępuj się mnie, Clarriso – położył dłoń na moim odsłoniętym ramieniu. Poczułam pod nią wiele przyjemnych iskier, które natychmiast wniknęły w moje ciało. Otworzyłam delikatnie usta i obserwowałam go, otumaniona jego dotykiem. Drugą ręką przyciągnął mnie do siebie, zaciskając palce na delikatnym materiale mojej małej czarnej. Nogi uginały się pode mną. Wiedziałam, że nie robię dobrze. Luke nie ujrzał mojego ciała po roku bycia ze mną. Ja pragnęłam natomiast by mulat zobaczył mnie, choć nie byłam idealna. – Odwrócimy Cię… - wymruczał i po chwili stałam tyłem do niego. Odgarnął moje włosy na drugą stronę i natychmiast jego usta połączyły się z moją szyję, ssąc jej tętnicę. Jęknęłam cicho, pocierając tyłkiem jego przyrodzenie. Poczułam jak stwardniał jeszcze bardziej. W tym czasie jego obie ręce odnalazły mój zamek z tyłu i zaczęły go powoli rozpinać. – Twoje plecy są takie gładkie… - odparł, gdy przejechał palcami wzdłuż mojego kręgosłupa. Wygięłam się w łuk, wypinając się ku niemu jeszcze bardziej. – Mm… Moja mała dziewczynka pragnie mojego dotyku. – Jego dłonie wsunęły się pod spód ramion mojej sukienki i zsunął go ze mnie, w efekcie czego materiał opadł na ziemię. – Kurwa – skomentował, delikatnie dotykając dołeczków tuż nad moimi pośladkami. Zamknęłam oczy, rozkoszując się tym wszystkim. – Twój tyłek jest zajebisty, Clairy – powiedział z dużą aprobatą, macając go w przyjemny sposób. Tym razem jęk wydobył się z głębi mojego gardła. – Mógłbym dotykać go godzinami…

- Zayn… - sapnęłam cicho, a przez moje ciało co chwila przechodziły ogromne fale ciepła.

- Teraz pozbądźmy się reszty – stwierdził, obracając mnie twarzą do siebie. Zayn miał delikatnie rozchylone wargi, gdy rozpinał powoli mój czarny koronkowy stanik. Po uczynieniu tego, zsunął ramiączka i moja górna bielizna spadła na sukienkę. Przez jego pełen namiętności wzrok zarumieniłam się na głęboką czerwień. – Masz cudowne ciało, Clarriso, nigdy takiego nie widziałem…

- A było ich wiele, czyż nie Panie Malik? – spytałam z ironią.

- Trochę by się ich naliczyło – odparł, muskając dłońmi moje piersi, na co automatycznie się spięłam. Nie zdziwiła mnie jego odpowiedź. – Lecz zamiast mówić o tym, przejdę do następnej bazy – i jednym szarpnięciem pozbył się mojej dolnej bielizny, rozrywając ją na dwie części.

- Zayn, w czym ja wrócę?! – pisnęłam, zaciskając kurczowo nogi, będąc nieprzygotowana na taki ruch z jego strony.

- Połóż się na łóżku – zignorował moje pytanie.

- Ale ja… - zająknęłam się, totalnie speszona i podenerwowana.

- Spokojnie. Nic wbrew Twojej woli, pamiętasz? – skinęłam lekko głową na tak. – Chcę Cię tylko zobaczyć. Dopóki mnie nie poprosisz, nic z Tobą nie zrobię – zabrzmiało to jak obietnica, a ja mu uwierzyłam. Zrobiłam kilka chwiejnych kroków na szpilkach, po czym powoli położyłam się na kołdrze, przybierając jak najbardziej seksowną pozę. Może i się go krępowałam, lecz chciałam wypaść jak najbardziej urzekająco. – Wiesz, jak bardzo chciałbym Cię teraz posiąść? – zarumieniłam się jeszcze bardziej, uśmiechając w zawstydzony sposób. – Wyglądasz tak gorąco.

- Nie mogę tego samego powiedzieć o Tobie – mruknęłam.

- Ty jesteś piękniejsza – Zayn pochylił się nade mną, podpierając się rękoma po bokach mojej talii. Jego ciemne oczy skanowały moją sylwetkę od stóp do głowy. – Czy Twój ex miał kiedykolwiek zaszczyt Cię zobaczyć?

Little Daddy's GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz