Przestań być taka głupia i naiwna.

21.3K 916 173
                                    

Cóż...Live nie wyszedł :( Instagram mnie trochę zawiódł...Starałam się zrobić Liva na FB ale była tylko jedna osoba i nikt inny się nie pojawił, a więc, to nie miałam sensu tego robić. :( Postaram się w niedługo nagrać filmik i z odpowiedziami na wasze pytania i wrzucić na grupkę na FB. Nie ukrywam, że trochę mi przykro, że tak to się potoczył ten Live i wiem, że najlepsza w prowadzeniu Liva nie jestem ale starałam się zrobić, to dla was, bo z natury jestem wstydliwa i unikam takich rzeczy ale chciałam, to zrobić dla was i porozmawiać z wami ale nie wyszło i przepraszam za to i to bardzo, bardzo przepraszam i mam nadzieję, że wynagrodzę to wam tym rozdziałem, mam nadzieję, że mi wybaczycie i że następnym razem się uda. Zapraszam do czytania i mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba.

Dni mijały, a ja wciąż zostawałam bez żadnych odpowiedzi. Derek został w domu przez tydzień i spędzał dni ze mną, a potem znowu zaczął znikać na całe dnie. Alex nie odbierał i zaczęłam się trochę tym martwić i miałam nadzieję, że po prostu nie ma czasu odebrać, a nie że coś mu się stało. Derek mówił prawdę i wynagrodził mi tamten dzień i nie wrócił wieczorem był znacznie wcześniej co mnie wtedy dość zdziwiło...dostałam od niego kwiaty, a niespodzianką o której mi później powiedział okazała się nauka strzelania i było nawet przyjemnie ale nie tego się spodziewałam. Potrenowaliśmy to trochę, a potem zjedliśmy razem kolacje i następne dni spędzone z Derekiem były takie, że uczył mnie strzelać i to było nawet fajne ale strasznie trudne, bo dopiero piątego dnia nauki udało mi się trafić w te głupią kukłę, a raczej ją tylko drasnęłam, to jest zdecydowanie dużo trudniejsze niż może się wydawać. Derek własnie szykował się do ponownego wyjścia na cały dzień i to mnie zaczęło już trochę denerwować, bo według mnie nikt tu nie przychodził i nam nie groził. Może tan cały niebezpieczny Jack wcale nie chce się mścić, a oni robi z igły widły? Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć ale mam dość siedzenia tutaj całymi dniami sama.Derek już miał wychodzić z pokoju ale odwrócił się w moją stronę.

-Za nim wyjdę...chciałbym cie o coś spytać...mogę?

Kiwnęłam tylko głową i spojrzałam na niego. Derek przez chwilę zamykał i otwierał buzie jakby nie wiedział jak ma to powiedzieć.

-Czemu za każdym razem kiedy wychodzę, to każesz Bobowi dzwonić po Alexa, a nie po twojego brata?

Przez chwilę patrzyłam się na Dereka i zastanawiałam się jak mam mu odpowiedzieć.

-Chciałabym potrenować z Alex, dawno go tu nie było i...czuję się samotna siedząc tutaj sama cały dzień.

-Przecież masz Boba i...

Nie pozwoliłam mu dokończyć.

-To nie to samo Derek. Oni są mili ale traktują mnie jak bym była ich panią, a ja chcę kogoś kto ze mną porozmawia i kto mnie rozumiem. Nie mogę zadzwonić do brata i z nim porozmawiać o wszystkim o czym chce, bo on nie wie wielu rzeczy i Alex jest jedyną osobą z którą mogę porozmawiać na wiele tematów i jedyną osobą która może dotrzymać mi towarzystwa podczas kiedy ty znikasz na całe dnie.

Kiedy skończyłam swoją wypowiedź, dotarło do mnie, że powiedziałam o pare słów za dużo. Przez chwilę Derek na mnie patrzył, a potem westchnął.

-Myślisz, że chce znikać na całe dnie i zostawiać cie tu samą? Robię wszystko by zapewnić na bezpieczeństwo o którym ty nawet nie masz pojęcia, bo nie wiesz co się dzieje i ty tylko siedzisz w tym domu myśląc o sobie. Mówiłem żebyś nie ufała Alexowi, on nie jest taki jak myślisz, znam go lepiej niż ty i wiem że potrafi świetnie grać dobrego i kochanego, to jest mój brat i wiem do czego jest zdolny...-Derek podszedł do mnie bliżej, a ja zaczęłam się trochę bać, bo co raz bardziej podnosił ton swojego głosu-Alex zawsze ma wszystko obmyślone i zawsze wpadał na najlepsze pomysły i on chce cię tylko wykorzystać przeciwko mnie, a ty się głupio na to nabierasz myślałem...-westchnął-że jesteś mądrzejsza ale chyba się myliłem jesteś tak głupia jak każda inna i nie odróżniasz osób na którym na tobie zależy od osób którzy chcą cie wykorzystać i skrzywdzić, on jest potworem Julka i zawsze nim będzie, a ty lepiej to zrozum i przestań być taka głupia i naiwna.

Kochanie jesteś moja.Where stories live. Discover now