Alice patrzyła na mnie,a wiej wzroku było coś co mnie martwiło.
-O co chodzi Alice?
-Derek...zranisz Alexa,dobrze wiesz,jak twojemu bratu zależy na tym żebyś to ty zajął miejsce ojca,on tak się starał żebyś to był ty,nie rób tego Derek...oddaj to ojcu i zajmij jego miejsce.
Alice pogłaskała mnie po policzku i się uśmiechnęła.Wiedziałem jak Alexowi zależy na tym żebym zajął stołek,ale on powinien zrozumieć dlaczego tego nie zrobię.Wstałem i powiedział.
-Poczekaj tu Alice,idę porozmawiać z Alexem,wytłumaczę mu...on na pewno zrozumie i mnie zastąpi,jest moim bratem.
-Mam nadzieje że wiesz co robisz Derek,ale Alex nie będzie zadowolony,stracisz go Derek.
Ubrałem się i pocałowałem Alice.Wyszedłem z pokoju i poszedłem do pokoju Alexa,kiedy tam dotarłem zapukałem,Alex otworzył mi drzwi,a ja wszedłem do środka.
-Coś się stało Derek?
-Chcę pogadać.
-Słucham cie.
Wziąłem głęboki wdech,bałem się że Alex nie zrozumie,możliwe że Alice ma racje i stracę jedynego brata,ale ja kocham Alice bez niej czuję się pusty i jestem nikim,Alex powinien to zrozumieć.
-Słuchaj Alex ja...Jakby to powiedzieć?...Ja zamierzam oddać ci stołek ojca.
Kiedy tylko to powiedziałem,Alex się zaśmiała i powiedział.
-Chyba żartujesz?...Derek powiedz mi że żartujesz...proszę cię Derek,powiedz że robisz sobie ze mnie jaja.
Spojrzałem na Alexa,znów wziąłem głęboko wdech i powiedziałem.
-Nie żartuje,zamierzam oddać ci stołek ojca.Nie zamierzam być szefem,mogę być prawą ręką.
-To przez nią prawda?
-Tak.
Alex wstał,a ja zrobiłem to samo.
-Powiedź mi Derek.Kim ona dla ciebie jest?Dlaczego stała się ważniejsza ode mnie co?
-Ja ją kocham Alex,ona jest dla mnie wszystkim,jest wszystkim co mam.Kocham cie bracie,ale jeśli zostanę szefem,każdy inny gang będzie chciał mnie w jakiś sposób zranić,a ona będzie pierwsza do odstrzału,tak jak kiedyś zrobili to z naszą matką.Nie dam jej tknąć palcem Alex,ale jeśli zostanę szefem,prędzej czy później się to stanie,a ja nie będę w stanie jej ochronić.
-Więc ja ci pomogę.
-Wtedy stracę i ciebie i ją,a uwierz mi...nie zamierzam oglądać zwłok brata i ukochanej.Alex proszę cie...zrozum mnie.
-Nie mogę Derek.Robiłem wszystko byś został szefem,a ty wybierasz te bogatą dziewczynę.Ja się nie liczę?Pracowaliśmy tak ciężko na stołek ojca.A ty mi mówisz że rezygnujesz z tego,na co tak długo pracowaliśmy?
-Alex wybacz mi,ale ja naprawdę ją kocham i zrobię dla niej wszystko,co będzie trzeba.
Wyszedłem od Alexa i zmierzałem w stronę gabinetu ojca.Alex jest wkurzony,ale mam nadzieje że mi to kiedyś wybaczy i zrozumie.Dotarłem do gabinetu ojca i zapukałem i wszedłem do środka.
-Co cię do mnie sprowadza synu?
Wyjąłem z kieszeni wisiorek,a ojciec się odezwał.
-Czy to jest...
-Tak ojcze to jest ten diament.Dam ci go jeśli Alice stanie się częścią rodziny?
Ojciec się zaśmiał wstał z stołka i powiedział.
YOU ARE READING
Kochanie jesteś moja.
ActionNazywam Julia i mam 18 lat.Kiedy miałam 5 lat zostałam porwana, zgodnie z prawem tego gangu zostanę sprzedana, ponieważ jestem pełnoletnia. Jak potoczą się losy Juli? #1 General Fiction od 14.01.2015