Część 2 Wspomnienia Dereka

38.3K 1.6K 161
                                    

Alice patrzyła na mnie,a wiej wzroku było coś co mnie martwiło.

-O co chodzi Alice?

-Derek...zranisz Alexa,dobrze wiesz,jak twojemu bratu zależy na tym żebyś to ty zajął miejsce ojca,on tak się starał żebyś to był ty,nie rób tego Derek...oddaj to ojcu i zajmij jego miejsce.

Alice pogłaskała mnie po policzku i się uśmiechnęła.Wiedziałem jak Alexowi zależy na tym żebym zajął stołek,ale on powinien zrozumieć dlaczego tego nie zrobię.Wstałem i powiedział.

-Poczekaj tu Alice,idę porozmawiać z Alexem,wytłumaczę mu...on na pewno zrozumie i mnie zastąpi,jest moim bratem.

-Mam nadzieje że wiesz co robisz Derek,ale Alex nie będzie zadowolony,stracisz go Derek.

Ubrałem się i pocałowałem Alice.Wyszedłem z pokoju i poszedłem do pokoju Alexa,kiedy tam dotarłem zapukałem,Alex otworzył mi drzwi,a ja wszedłem do środka.

-Coś się stało Derek?

-Chcę pogadać.

-Słucham cie.

Wziąłem głęboki wdech,bałem się że Alex nie zrozumie,możliwe że Alice ma racje i stracę jedynego brata,ale ja kocham Alice bez niej czuję się pusty i jestem nikim,Alex powinien to zrozumieć.

-Słuchaj Alex ja...Jakby to powiedzieć?...Ja zamierzam oddać ci stołek ojca.

Kiedy tylko to powiedziałem,Alex się zaśmiała i powiedział.

-Chyba żartujesz?...Derek powiedz mi że żartujesz...proszę cię Derek,powiedz że robisz sobie ze mnie jaja.

Spojrzałem na Alexa,znów wziąłem głęboko wdech i powiedziałem.

-Nie żartuje,zamierzam oddać ci stołek ojca.Nie zamierzam być szefem,mogę być prawą ręką.

-To przez nią prawda?

-Tak.

Alex wstał,a ja zrobiłem to samo.

-Powiedź mi Derek.Kim ona dla ciebie jest?Dlaczego stała się ważniejsza ode mnie co?

-Ja ją kocham Alex,ona jest dla mnie wszystkim,jest wszystkim co mam.Kocham cie bracie,ale jeśli zostanę szefem,każdy inny gang będzie chciał mnie w jakiś sposób zranić,a ona będzie pierwsza do odstrzału,tak jak kiedyś zrobili to z naszą matką.Nie dam jej tknąć palcem Alex,ale jeśli zostanę szefem,prędzej czy później się to stanie,a ja nie będę w stanie jej ochronić.

-Więc ja ci pomogę.

-Wtedy stracę i ciebie i ją,a uwierz mi...nie zamierzam oglądać zwłok brata i ukochanej.Alex proszę cie...zrozum mnie.

-Nie mogę Derek.Robiłem wszystko byś został szefem,a ty wybierasz te bogatą dziewczynę.Ja się nie liczę?Pracowaliśmy tak ciężko na stołek ojca.A ty mi mówisz że rezygnujesz z tego,na co tak długo pracowaliśmy? 

-Alex wybacz mi,ale ja naprawdę ją kocham i zrobię dla niej wszystko,co będzie trzeba.

Wyszedłem od Alexa i zmierzałem w stronę gabinetu ojca.Alex jest wkurzony,ale mam nadzieje że mi to kiedyś wybaczy i zrozumie.Dotarłem do gabinetu ojca i zapukałem i wszedłem do środka.

-Co cię do mnie sprowadza synu?

Wyjąłem z kieszeni wisiorek,a ojciec się odezwał.

-Czy to jest...

-Tak ojcze to jest ten diament.Dam ci go jeśli Alice stanie się częścią rodziny?

Ojciec się zaśmiał wstał z stołka i powiedział.

Kochanie jesteś moja.Where stories live. Discover now