Strych

32.5K 1.5K 91
  • इन्हें समर्पित: oliwka1110
                                    

  Julia

 Derek długo nie wracał, a ja jak głupia się o niego martwiłam zamiast być wkurzona tym, że mi groził za nim wyszedł. Nie mogłam dużej tak siedzieć dlatego postanowiłam iść do pokoju, a kiedy tak szłam minęłam drzwi które zawsze były zamknięte, cofnęłam się i stanęłam przed nimi. Ciekawe dlaczego zawsze je zamyka i co tam takiego jest? Złapałam klamkę z nadzieją, że może zapomniał ich zamknąć ale były zamknięte jak zawsze. Co ja sobie myślałam? To Derek, jeśli coś jest ważne to nigdy o tym nie zapomina, czasami na prawdę czuje się jak głupia blondynka ale tym razem nie odpuszczę znajdę kluczyk, co prawda Derek wszystkie klucze nosi przy sobie i puki jest przytomny nigdy go nie dostanę, zaśmiałam się i powiedziałam na głos tym razem. 

 -Co innego jak jest nie przytomny. 

 Powiem Derekowi żeby dzisiaj nie spał sam tylko ze mną, więc nawet jeśli rozbierze się u siebie będę mogła iść po klucze i je zabrać, a potem odłożyć je na miejsce. Usłyszałam jak drzwi wejściowe trzasnęły zbiegłam na dół, zobaczyłam że Derek płacze. Dlaczego?Jak tylko mnie zobaczył, podszedł do mnie i mnie przytulił, stałam przez chwile nie oddając uścisku, ale po chwili go przytuliłam.Co się dzieje?

 -Przepraszam cie Julka, nie chciałem ci grozić, wybacz mi ja naprawdę nie chciałem, przepraszam. 

 -Już dobrze, wybaczam ci.Powiesz mi co się z tobą dzieje?

 -Nie mogę Julka, nie mogę bo mnie znienawidzisz a ja tego nie zniosę nie zniosę jeśli kolejna osoba mnie zostawi.Będę okropna że wykorzystam jego słabość ale muszę dowiedzieć się co jest za drzwiami.

 -Jeśli to ci pomoże to możesz dzisiaj spać ze mną?

 -Naprawde? 

 -Tak, na prawdę. 

 Nie wiedziałam że faceci potrafią tak płakać, myślałam że oni są twardzi i jakoś to wstrzymują, a tym czasem widze chłopaka który nie może przestać płakać. Trudno mi było uspokoić Dereka, ale w końcu się udało, tylko problem był w tym że jak tylko przestał płakać poszedł do pokoju który był zamknięty i siedział tam do wieczora, a kiedy wyszedł poszedł do swojego pokoju a kiedy wyszedł, wszedł do mojego pokoju, gdzie ja już udawałam że śpię poczułam jak się kładzie koło mnie i mnie przytula, poczekałam aż zaśnie a potem delikatnie wyswobodziłam się z jego objęć i poszłam na paluszkach do jego pokoju, zaczęłam szukać kluczy, nie było ich ani w spodniach gdzie zazwyczaj je trzymał ani w szufladkach,kiedy podniosłam poduszkę na łóżku wreszcie je znalazłam i powiedziałam po cichu. 

 -Kiepska kryjówka. 

 Ale oczywiście klucz do drzwi wyjściowych schował gdzieś indziej bo tutaj go nie ma.. szkoda. Wyszłam po cichu z pokoju i podeszłam do zamkniętych drzwi otworzyłam je w miarę cicho bo jak każde drzwi robiły trochę hałasu, zatkało mnie bo jedyne co tam było to drabinka i klapa w suficie. Co on tyle czasu robi na strychu. Zamknęłam za sobą drzwi i weszłam po drabince na górę. Ale tu brudno, tu musi być jakieś ukryte przejście bo jedyne co tu jest to pudła i kurz. Zaczęłam iść do Pudła z namalowaną różą otworzyłam je i się nieźle zdziwiłam były tam śpioszki i inne rzeczy dla dziecka. Czy Derek ma dziecko?O co tu chodzi czy ja o czymś nie wiem?Podeszłam do drugiego pudełka które też miało na sobie róże. O co chodzi z tymi różami na pudłach? W środku były żeńskie ubrania, zobaczyłam że jedno jest chyba brudne,kiedy wyjęłam żeby zobaczyć czym od razu je puściłam i zaczęłam się lekko trząść. To...to...to krew? Czy to dziury po kulach? Czy Derek zabił te dziewczynę i zatrzymał jej rzeczy? Tylko co z tymi rzeczami dziecka czy Derek zabij także je?Zobaczyłam pudło z różą które leżało na zakurzonym biurku było otwarte a album leżał na biurku. Więc tym się zajmował Derek cały dzień.W pudle były same albumy, otworzyłam ten który leżał na biurku było pisało na nim Alice, a kiedy to zrobiłam zatkało mnie. 

 -Ona wygląda jak ja... 

 Zobaczyłam że Derek na zdjęciach wygląda innaczej,wygląda na tak szęśliwego,zmieniłam stronę i zobaczyłam że dziewczyna patrzy na swój brzuch razem z Derek trzymająć na nim rękę. To nie możliwe. Czyżby Derek był kiedyś inny? Czy Derek spodziewał się dziecka z dziewczyną która wygląda tak jak? Jeśli tak co się z nią stało?Czy rzeczy w tych pudłach są jej?Jeśli tak to ta krew należy do niej czy to znaczy że nie zyje? Czy Derek ją zabił? Co tu się dzieję? Cała się trzęsłam, muszę z tą iść, nie mogę na to patrzeć. Dlaczego ona wygląda jak ja?Miałam już odchodzić kiedy zobaczyłam w pudełku małe czerwone pudełeczko w kształcie róży, wyjęłam je i otworzyłam był tam piękny i zapewne drogi pierścionek,pierścionek był w kształcie róży i miał na środku czerwony diament. Czyli ona i Derek byli zaręczeni.Więc co się stało że Derek tak skączył?Odłożyłam wszystko na miejsce i zeszłam ze strychu. Zamknęłam drzwi i poszłam odłożyć klucze do pokoju Dereka, a potem położyłam się z powrotem do łóżka, ale długo nie mogłam zasnąć, tyle pytań krążyło w mojej głowie. Co poszło nie tak? Czemu jej tu nie ma? 

Derek 

 Kiedy się obudziłem Julia spała koło mnie, postanowiłem jej nie budzić, byłem jej wdzięczny za wczoraj, dlatego postanowiłem że wstanę i zrobię jej śniadanie do łóżka co prawda dawno nie robiłem tego z taką checią ale mam nadzieje że będzie jej smakować. Poszedłem do kuchni i zaczołem robić jajecznice,kiedy skończyłem położyłem jajecznice i sok pomarańczowy na tacy, ale czegoś mi brakowało, a tak, wziołem wazon włożyłem kwiatek z wazonu, który był w kuchni i zacząłem iść do pokoju Julki, kiedy wszedłem do pokoju położyłem jajecznice na biurku i zacząłem budzić Julie poruszając lekko jej ramie.

 -Julka...Julka wstawaj...Julia 

 Zaczełam się budzić bo poczułam jak ktoś mnie dotyka, kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam że to Derek.

 -Derek?Co się stało? 

 -Mam dla ciebie śniadanie. 

 Usiadłam a połorzył mi tace ze śniadanie na nogach po czym usiadł koło mnie.Coś mi tu nie gra?Śniadanie do łóżka zrobione przez Dereka?Ja chyba jeszcze śnie a to na pewno nie dzieje się na prawdę.Usłyszałam śmiech Dereka i spojrzałam się na niego.

-Nie bój się nie jest zatrute możesz jeść. 

 -Czy ja śnie?

 -Nie.Mogę cię uszczypnąć jak chcesz się upewnić.

 -Czym twoja niewolnica zasłużyła na śniadanie do łóżka.

 -To za wczoraj. 

 Wzięłam widelec i zaczełam jeść, było dobre nie powiem. Czemu czuje się winna, muszę to rozegrać tak żeby się nie dowiedział że byłam na strychu, po prostu go spytam a jak coś powiem że słyszałam jak Alex powiedział to imię. 

 -Derek mogę cie o coś spytać?

 -Jasne. 

 -Kto to jest Alice?  

Bardzo dziękuje mojej nowej korektorce za sprawdzenie rozdziału Royal335 jesteś cudna :)


Kochanie jesteś moja.जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें