Cmentarz

37.9K 1.7K 173
                                    

Nie sprawdzony!


Alex

Dlaczego znowu jakaś dziewczyna mi go zabiera?Co mam zrobić, żeby mój brat do mnie wrócił?Jest moim bratem, powinien mnie stawiać na pierwszym miejscu.

-Szefie zdobyliśmy fotkę tej dziewczyny, tak jak szef mówił.

Carl podał mi fotkę, a mnie zatkało.

-To nie możliwe.

Julia.

Kiedy postanowiłam zejść i zrobić sobie coś do jedzenia, Derek siedział i łzy leciały mu z oczu, nawet nie widział, jak weszłam, a kiedy do niego podeszłam nawet mnie nie zauważył, dopiero jak go zapytałam czy wszystko z nim ok, to doszło do niego chyba że stoję przy nim.

-Wszystko jest ok...ja tylko...nie ważne.Coś się stało?

-Nie.Na pewno wszystko ok?

-Tak.

Derek otarł twarz rękoma wstał i poszedł na górę.Zaczełam robić sobie kanapki i wtedy usłyszałam,pukanie do drzwi.Derek odezwał się z góry.

-Mogłabyś otworzyć drzwi?

-Tak.

Podeszłam do drzwi i wtedy naszły mnie myśli żeby  uciec, ale nie wiem gdzie jestem i na pewno daleko nie ucieknę bo Derek mnie złapie.Otworzyłam drzwi, a w drzwiach stał mężczyzna bardzo podobny do Dereka,jedyne co było w nim inne to kolor oczu i inne rysy twarzy.

-Dzień dobry mogę w czymś panu pomóc?

Alex 

Nie spodziewałem się że to ona otworzy,ale to nawet lepiej, Derek na pewno nie wpuściłby mnie do środka.

-Przyszedłem do brata.Derek jest w domu?

Julia

Brat?To wyjaśnia podobieństwo, ciekawe czy charakter maja taki sam i czy on też tak traktuje kobiety.Wpuściłam mężczyznę do środka.

-Niech pan pójdzie do salonu,a ja zawołam Dereka.

Mężczyzna zrobił tak jak mówiłam a ja podeszłam do schodów i powiedziałam uniesionym głosem.

-Derek przyszedł twój brat.

Derek zbiegł tak szybko ze schodów, że prawie się wywalił, gdyby nie poręcz to z pewnością spadłby i się połamał.Kiedy stanął koło mnie powiedział ściszonym głosem.

-Dlaczego go wpuściłaś?

-Bo to twój brat,a poza tym nie powiedziałeś że mam nie wpuszczać twojej rodziny.

-On już dawno nią nie jest.Jest sam?

-Tak.

Derek poszedł do salonu, a ja zaraz za nim.Derek chciał się odezwać, ale ja zrobiłam to pierwsza.

-Przynieść coś do picia panie...?

-Oh przepraszam gdzie moje maniery.Nazywam się Alex, a jak się nazywa tak piękny kwiatuszek jak pani?

Alex wziął moją dłoń i ją pocałował jak na gentelmena przystało,chyba jest dobrą kopią Dereka.Nie wiem tylko czemu w momencie, kiedy Alex powiedział Kwiatuszek, Derek się strasznie spiął.

-Miło mi pana poznać,jestem Julia.

-Dość tego Alex.Czego chcesz?

Derek odepchnął Alexa o de mnie i zasłonił mnie plecami.

Kochanie jesteś moja.Où les histoires vivent. Découvrez maintenant