Kochanie jesteś moja.

Tak wiem i przepraszam

Przeczytajcie to proszę i być może dziś spróbuję znaleźć  czas na napisanie rozdziału ale może on być krótszy niż pozostałe, przepraszam was bardzo, że tak długo nic nie pisałam. Proszę przeczytajcie to co napisałam po niżej.

Wiem że miałam pisać co niedzielę ale sprawy się skomplikowały i przepraszam was za to...po prostu nie znajduję czasu na napisanie rozdziału co bardzo mnie smuci, bo myślałam że mimo tego że będę na studiach znajdę czas żeby pisać dla was co niedzielę...niestety nie wyszło, a mnie co niedzielę jest przykro, że nie mogę napisać rozdziału, bo pisanie mnie odstresowuje i uszczęśliwia, bo to właśnie wy mnie uszczęśliwiacie. Brakuje mi waszych komentarzy i odpowiadanie na wasze komentarze. Ta książka oraz wy daliście  mi uśmiech na twarzy i jestem wam za to wdzięczna, wiem że was zawiodłam, bo nie pisze ale postaram się to zmienić jak tylko będę mogła. Spróbuje dzisiaj napisać rozdział i jeszcze dziś go opublikować, mam nadzieję że zdążę i dam wam rozdział na który czekacie. Jeszcze raz...bardzo was przepraszam i mam nadzieje że w ferie świąteczne będę mogła wrócić do tego co kocham najbardziej, do was i do pisania, pamiętajcie że was kocham i m nadzieję że mnie rozumiecie.