64. Turniej Czterech Skoczni

19 3 5
                                    

Czas powrócić do TCS. Ale tylko na ten jeden rozdział.

W tej edycji o wygraną walczyło tylko trzech skoczków...no czterech. A byli to:

-Pero Prevc

-Severin Freund

-Michael Hayböck

-Kenneth Gangnes

A zaczęło się to od...no wiadomo od czego.

Oberstdorf

Kwalifikacje rozpoczęły się z opóźnieniem, bo coś się popsuło i wywaliło zasilanie w całym mieście jak i na skoczni.

Ale spokojnie Andrzej to zreperował i można było działać.

Wygrał je Prevc. Drugi był Freund, a trzeci Forfang.

Kolejnego dnia odbył się konkurs.

Po I serii prowadził Pero z niewielką przewagą nad Tande i Kraftem. Piąty był Fruend.

Jednak to Niemiec wygrał zawody.

Durgi był Hayböck, a na trzecie spadł Prevc.

A co się stało z Gangnesem? A no trochę zaspał ten konkurs, ale później się przebudził.

Garmisch-Partenkirchen

Sylwester ze skokami jak zawsze...

Kwalifikacje wygrał Pero, drugi był Kraft, a trzeci Forfang.

1 stycznia odbył się konkurs.

Trochu się nachlało, ale robota czeka.

Już w I serii doszło do pojedynku Prevca z Freundem gdyż Niemiec nie wziął udziału w kwalifikacjach gdyż miał inne sprawy na głowie jak np. nachlanie się.

No Słoweniec wygrał, ale z małą przewagą nad nim.

Trzeci był obudzony po Oberstdorfie Gangnes.

I w sumie tak zostało do końca...a nie wróć Norweg skoczył przed Niemca i dlatego Severin musiał oddać plastron lidera TCS Słoweńcowi.

Innsbruck

Teraz przyszła pora na austriacką część konkursu.

Kwalifikacje padły łupem Hayböcka.

Durgi był Prevc, ale Domen, a nie Peter. Na najniższym stopniu podium uplasował się Fannemel.

Kolejnego dnia odbył się konkurs, który jak na Innsbruck był rozgrywany w złych warunkach.

Pero nie wystartował w kwalifikacjach dlatego też rywalizował w parze z zwycięzcą tychże kwalifikacji.

Ale to mu nie przeszkadzało. Wygrał I serię, a później i konkurs z wielką przewagą nad drugim Freundem i trzecim Gangnesem.

Ty... teraz Hayböck się nam zapodział. Aaa był 5 tak samo jak w Ga-Pa.

Bischofshofen

Ostatnia skocznia.

I kwalifikacje, które wygrał Gangnes.

Drugi był Pero, a trzeci Hayböck.

Tak więc wiadomo było kto wygrał złotego orała oraz kto będzie drugi, ale walka o trzecie miejsce była zacięta: Hayböck i Gangnes.

Fruend specjalnie nie startował, aby być w ostatniej parze.

Nie pomogło mu to, bo Pero wszystkich przeskoczył i wygrał cytując Szczęsnego: " nie tylko konkurs, ale także nie tylko turniej, ale także dzisiejszy konkurs".

Drugi był właśnie Niemiec, a trzeci Hayböck.

Gangnes dopiero piąty dlatego też Austriak stanął na podium turnieju.

Tutaj macie walkę Freunda z Peterem.


Krótki rozdział, ale dzisiaj jakoś ochoty do pisania nie mam. Ale weekend za niedługo tak więc wtedy coś się wyczaruje.

Widzimy się w kolejnej części.

Cześć!

Niezapomniane konkursy skoków narciarskichWhere stories live. Discover now