Tauplitz 2016

20 2 6
                                    

Ani to taki konkurs legendarny ani absurdalny, ale dodałem go, bo przy jego oglądaniu czuję taką fajną atmosferę a propo Mistrzostw Świata w Lotach.

Tak więc omówmy go sobie.

Standardowo na początku jaka była sytuacja w PŚ.

No to było tak, że Peter Prevc prowadził w klasyfikacji generalnej wygrywając 7 z 12 konkursów indywidualnych. Dominacja.

Oczywiście przed mistrzostwami był jeszcze TCS, który też padł jego łupem.

Tak więc sytuacja omówiona, bo więcej nie trzeba pisać tak więc jedziemy z Lotami.

Gospodarzem tych mistrzostw było Kulm, Tauplitz czy Bad Mitterndorf. Jak zwał tak zwał.

Przed konkursem oczywiście muszą być kwalifikacje.

Wygrał je Anders Fannemel skacząc 233 metry.

Drugi był "król mamutów" nazywany inaczej "pogromcą mamutów" czyli Robert Kranjec, który wylądował na 207 metrze. Podium dopełnił Simon Ammann skokiem na 205 metr.

Najlepszym z Polaków był Kubacki, który skoczył 202 metry i zajął szóste miejsce.

Dwunasty był Klimek.

Osiemnasty Hula.

Natomiast Stoch zajął 32 miejsce.

Wtedy przeżywał bardzo duży kryzys. Najgorszy był to sezon dla naszej reprezentacji.


Następnego dnia odbyły się zawody czyli I i II seria.

Nasi skakali słabo więc ich pominiemy...

I tak w końcowym rezultacie najwyżej był 15 Kubacki.

Reszta jako tako skakała, ale czadu dali ci panowie:

Fannemel i pierwszy skok powyżej 230 metrów.

Wcześniej inni nie dolatywali do 220 metra.

Ale później zrobiło się jeszcze bardziej emocjonalnie.

Forfang i jego lot na 230 metr.

Bohater Norwegów w tym konkursie Gangnes- 236 metrów.

Żywa legenda Kasai 240,5 metra.

A na koniec Pero Prevc z 243 metrowym skokiem i rekordem skoczni.

Była to dopiero I seria.

Prowadził Prevc, drugi był Gangnes, a trzeci Forfang.

W II serii warunki się pogorszyły i nikt nie doleciał do 220 metra.

No oprócz Krafta, który wylądował równo na 220 metrze i dzięki temu był trzeci po dwóch seriach.

Drugi był Prevc, który skoczył 213,5 metra.

Widać, że ciągnął...nie oto chodzi zboczuchy!

Prowadził Gangnes z lotem na 216 metr.

Ogólnie to Norweg był niestety bohaterem tylko tego konkursu. Później po tych mistrzostwach słuch po nim zaginął.

Następnego dnia odbyła się tylko III seria konkursowa, bo IV została odwołana z powodu złych warunków.

Nie będę się rozpisywał.

Dobry skok pokazał Freitag, który się przebudził w ostatniej serii.

A tak to reszta max 228 metr.

Nie pozostaje mi nic innego jak pokazać wam końcową piątkę z dalekimiii lotami.

Złoto przypadło Prevcowi, srebro Gangnesowi, a brąz Kraftowi.

A teraz przyznać się...kto nie znał Gangnesa zanim nie przeczytał ten rozdział?


Tak więc krótki rozdział taki "odpoczynkowy", ale jak patrze teraz na niego to zasłużenie się tu znalazł, bo te rekordy skoczni i dalekie loty czynią go legendarnym plus walczono tu o medale.


A na koniec macie komentatora z Eurosportu, który komentował te zawody.


Widzimy się w kolejnej części.

Cześć!

Niezapomniane konkursy skoków narciarskichWhere stories live. Discover now