Trondheim 2001

15 3 8
                                    

No panie gdyby tego nie było w tej książce to by nie nazywała się niezapomniane konkursy skoków narciarskich.

Ale dobra czas na powiedzenie sobie co się wtedy działo w PŚ.

Trochę powiedzieliśmy już o tym jak omawialiśmy Harrachov, ale trzeba trochę zaktualizować naszą bazę danych.

To tak...liderem był Małysz z dziewięcioma wygranymi konkursami. Mogę już powiedzieć, że w tym sezonie wygrał 11 z 21 konkursów indywidualnych co jest nadal rekordem jeżeli chodzi o procentową wygraną w konkursach indywidualnych w PŚ w jednym sezonie.

Oprócz tego wygrał TCS o czym już mówiliśmy oraz złoto i srebro MŚ.

Za nim plasował się Martin Schmitt, który gonił Polaka. On również wygrał złoto i srebro na MŚ oraz pięć konkursów PŚ. Ostatecznie wygra ich sześć.

Trwał wtedy Turniej Nordycki czyli takie stare Raw Air.

Pierwsze zawody w Falun wygrał orzeł z Wisły.

Kolejnym przystankiem było właśnie Trondheim.

W kwalifikacjach wygrał Schmitt, który wyprzedził naszego Polaka.

Tak więc już wtedy było widać, że rywalizacja będzie zaciekła.

Rozpoczęły się zawody.

Ale jak przystało na absurdalny konkurs to musiały być przerwy. I tak właśnie było.

Wiatr wiał 4 m/s...pod narty.

I tak skoczyło tylko 9 zawodników. Potem nastąpiły konsultacje jury, bo coś za dobrze skakali ci słabeusze.

I co się stało? A no to, że belka w dół i restart zawodów. Tak wtedy jak belka szła w dół to nie było żadnych przeliczników tylko trzeba było ponawiać zawody.

Wiatr zaczął silniej wiać, bo aż 5 m/s i nie tylko pod narty, ale też w bok.

Jakub Janda akurat trafił na dobre warunki i odleciał.

Ten czeski komentarz jest śmieszny.

Zawody zaczynały być niesprawiedliwe.

Dlatego też nastąpiła przerwa tak z około 30 minutowa.

Po niej belka poszła w dół na trzeci stopień...konkurs zaczął się od nowa.

I co?

I gówno...takie wielkie. Każdy klepał bule. Czy znany czy nie znany lądował poniżej 100 metrów.

Dopiero Mortem Solem skoczył powyżej 100 metrów, bo aż 104,5 metra! Wygrał jebany życie!!!

Warunki się poprawiły i skoczkowie skakali już powyżej 100 metrów.

Przyszłą pora na jedynego Szweda, który miał na imię Kristoffer Jaafs.

Skoczył 123 metry i prowadził.

Po nim kolejne klepanie bul, które zakończył Igor Medved skacząc 122,5 metra.

Nadeszła pora na Roberta Mateje.

Przeskoczył wszystkich!!!

Przynajmniej Ljoekelsoey słabiej skoczył od niego.

Z dobrej strony pokazał się Goldberger, który skoczył 121 metrów. No, no.

A tutaj przed państwem prawdziwy cheater.

75,5 metra jakby ktoś chciał wiedzieć.

Nadchodzili najlepsi zawodnicy, ale oni również klepali bule.

75, 70, 73 metry to odległości jakie osiągali ci zawodnicy.

75, 70, 73 metry to odległości jakie osiągali ci zawodnicy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Mina Kojonkowskiego mówi wszystko.

Kolejni i kolejni lądowali dalej blisko.

Schmitt wicelider PŚ zakończył swój skok na 86 metrze.

Jedynie Małysz, który był w perfect formie skoczył 116 metrów. Dawało mu to czwarte miejsce.

Aby wejść do II serii wystarczyło skoczyć 79,5 metra.

W przerwie jury podniosło belkę na stopień numer 6.

Finałową serię otworzył śp. Morten Aagheim, który i tak nie odleciał daleko.

Co później było?

Tzw. klepadło o bulę.

I tak minęła większość konkursu.

Dopiero ósmy Veli-Matti Lindström coś pokazał.

Ale nie ustał. Ale i tak pierwszy.

Po nim znów było klepanie buli.

Taką ciekawostkę dodam, że dopiero piąty po I serii Henning Stensrud skoczył na tyle, aby jego nota była wyższa niż 200 punktów. Parodia.

Nadszedł czas na Małysza.

Komentarz pana Zimocha musiał być.

Rekord skoczni!! Wtedy Adam był niesamowity.

Inni już nie mogli go przeskoczyć choć było trochę strachu, ale ten filmik z legendarnym komentarzem podsumuje wam ostatnie cztery skoki II serii.

Ten komentarz też musiał się pojawić. LEGENDA.

Po tym konkursie odbyły się zawody w Oslo gdzie znów wygrał Małysz oraz w Planicy gdzie mógł otrzymać swoją pierwszą KK.


To tyle na dzisiaj.

Widzimy się w kolejnej części.

Cześć!

Niezapomniane konkursy skoków narciarskichWhere stories live. Discover now