25

395 16 3
                                    

-☄️-

Obudziłem się na kanapie w salonie i od razu rozmasowałem swój obolały kark. Musiałem przygotować się do szkoły, pomimo tego, że bardzo nie chciałem tam iść. Byłem bardzo zmęczony, poza tym bałem się do niej iść sam, bez Kookiego.Co prawda nie ma w niej już Namjoona ani Seokjina, bo napisali matury, ale nadal jest tam Lisa i jej przyjaciółki. One zrobią wszystko by jak najbardziej mnie ośmieszyć...

Udalem się cicho do naszej sypialni. Kook nadal spał w tej samej pozycji co wczoraj zasnął. Zdecydowałem, że nie będę go budził i pójdę do szkoły pieszo, albo pojadę metrem. Po chwili odrzuciłem drugą opcję, bo przecież nie mam pieniędzy, nawet na bilet.

***

Wszedłem do szkoły i od razu spotkałem się z zniesmaczonymi spojrzeniami innych ludzi. Spuściłem głowę i starając się nie zwracać na nich uwagi poszedłem pod moją klasę

W pewnym momencie zostałem mocno popchnięty na ścianę. Byłem bardzo zdezorientowany i nie zdążyłem nawet zobaczyć kto to.

Rozmasowałem tylko moje obolałe ramię i zacząłem iść dalej. Z całej siły starałem się nie popłakać, bo stałbym się jeszcze większym popychadłem. Tak bardzo mi brakuje Kooka... Gdy jeszcze chodził ze mną do szkoły czułem się taki bezpieczny... Całe szczęście jest jeszcze Jimin, który chodzi do klasy 2 e. Czasem z nim rozmawiam

- Hej Yoongi - usłyszałem głos różowowłosego chłopaka. Spojrzałem w jego stronę i uśmiechnąłem się lekko

- Hej Hyung... - przywitałem się cicho

- Wszystko ok? Wyglądasz na przygnębionego...

- Wszystko dobrze, tylko miałem małą sprzeczkę z Kookiem -mruknąłem

- To się zdarza, ale nie martw się, pogodzicie się - poklepał mnie delikatnie po ramienu

W pewnej chwili przyszedł mi do głowy pewien pomysł.

- J-Jiminie Hyung? - zacząłem

- Tak kochany?

- Wiesz może czyj to numer? - spytałem cicho i pokazałem numer telefonu nadawcy smsa, którego dostałem wczoraj.

- Hmm, czekaj sprawdzę - mruknął Jimin i wyciągnął swój telefon - a po co ci to Yoongi? - popatrzył na mnie kątem oka

- Chciałbym tylko wiedzieć... - mruknąłem

Jimin kiwnął głową i przepisał numer z mojego telefonu na swój

- To numer Hoseoka, przyjaciela Jungkooka - oznajmił chłopak. Nie kojarzyłem go ani trochę z wyglądu ale Kookie parę razy mi o nim opowiadał

- Chodzi on jeszcze do szkoły? - spytałem

- Tak, jest w 2 c

- Oh, ok... Dziękuję Hyung - ukłoniłem się lekko

- Nie ma za co kochany - Jimin uśmiechnął się i w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje - wracamy dzisiaj razem do domu? - spytał, a ja pokiwałem głową

- Do zobaczenia Jiminie - pomachałem chłopakowi i poszedłem do klasy

***

Wróciłem pewien obaw do domu. Bałem się rozmowy z Kookiem, chociaż w sumie to nie ja powinienem się bać. Nie chciałem się z nim kłócić, ale nie potrafię udawać że nic się nie stało i o tym zapomnieć. Może Jungkook był wtedy pijany, ale to go nie usprawiedliwia... Chyba.

Gdy zdjąłem kurtkę i buty i poszedłem do kuchni gdzie krzątał się Kook.

Miał blade usta i sińce pod oczami. Chłopak odwrócił głowę w moją stronę i uśmiechnął się lekko gdy mnie zobaczył.

"𝙎𝙚𝙣𝙨𝙞𝙩𝙞𝙫𝙣𝙚𝙨𝙨" ʸᵒᵒⁿᵏᵒᵒᵏWhere stories live. Discover now