-🍃-
Yoongi P.O.V
*Next day*Usłyszałem dźwięk budzika i jak najszybciej go wyłączyłem, by Kookie się nie obudził. Usiadłem na łóżku i przetarłem moje zaspane oczy piąstkami. Od razu przyszła mi do głowy myśl, że znów czeka mnie okropny dzień w okropnej szkole, gdzie będę otoczony okropnymi ludźmi. Uspokoiła mnie jednak myśl, że Hoseok już mnie nie skrzywdzi. To zapewnił mi Kookie i wierzę że jego rozmowa z potworem coś dała...
Popatrzyłem na mojego chłopaka, by sprawdzić czy nadal śpi. Jungkook spał pogrążony w głębokim śnie. Uśmiechnąłem się na ten widok i chciałem go pocałować ale coś zauważyłem. Jego policzek w pobliżu oka był siny, przez co się zaniepokoiłem.
- Jungkookie... - potrząsłem leciutko chłopakiem, a on westchnął cicho i zmarszczył brwi.
- Już - powiedział zachrypniętym głosem i rozciągnął się
Kook otworzył oczy patrząc na mnie nieprzytomnym wzrokiem
- Coś się stało? - mruknął - Wiem że o poranku nie wyglądam za dobrze, ale-
- Co ci się stało w policzek Jungkookie? - przerwałem mu
- Hm? - zmarszczył brwi, a ja dotknąłem delikatnie jego sinej skóry, przez co tej syknął z bólu
- P-przepraszam Kookie, ja nie chciałem... - moje ręce zaczęły się trząść
-Spokojnie Yoongi - JK złapał mnie za rękę - tylko się uderzyłem
- Jak? - zapytałem
- Noo, wiesz... - mruknął i przetarł twarz dłońmi - czemu obudziłeś mnie tak wcześnie?
- Nie zmieniaj tematu Koo - uderzyłem chłopaka delikatnie w ramię
Chłopak westchnął cicho i usiadł na łóżku, tym samym odsłaniając swoją klatkę piersiową, na widok której się zarumieniłem. Jego włosy, które trochę mu podrosły były lekko rozczochrane i pofalowane, ale mimo to Kook był nadal cholernie przystojny, czym odrobinę mnie zawstydzał.
- Więc... Co się takiego stało? - spytałem
- Biłem się - odpowiedział i popatrzył mi w oczy
- C-co? - zdziwiłem się - a-ale jak to? - zmarszczyłem brwi
- Bo kiedy spałeś wcale nie byłem w ogrodzie, tylko spotkałem się z Hoseokiem i pobilismy się. Przepraszam że cię okłamałem kochanie, ale nie chciałem żebyś się martwił.
- Jungkookie... - usiadłem przed chłopakiem i pocałowałem go delikatnie w policzek - nie przepraszaj, nic się nie stało, ale nie musiałeś...
- Musiałem kotek - Koo przytulił mnie do jego wygrzanego ciała - chciałem żebyś był bezpieczny, ale wiedziałem że zwykła rozmowa nie załatwi sprawy. A tak poza tym to wkurwiłem się na niego i miałem ochotę skopać mu dupę - uśmiechnął się lekko
- Jungkookie... - stęknąłem i przytuliłem się mocno do chłopaka - Tak bardzo ci dziękuję...
- Nie masz za co kochanie - pogłaskał mnie po włosach - zrobiłbym dla ciebie o wiele więcej...
- Jungkookie, odpocznij sobie. Pojadę do szkoły metrem. Nie zawoź mnie dzisiaj. Lepiej sobie dłużej pośpij.
- Jesteś pewien? - spytał, a ja kiwnąłem głową
- Tak Kook. Poradzę sobie - wstałem z łóżka i wziąłem ubrania z szafy, by przebrać się w innym pokoju, by nie zakłócać spokoju starszego, a następnie wziąłem plecak i wyszedłem z pokoju - Pa pa Jungkookie - rzuciłem szybko na pożegnanie zanim zamknąłem za sobą drzwi
YOU ARE READING
"𝙎𝙚𝙣𝙨𝙞𝙩𝙞𝙫𝙣𝙚𝙨𝙨" ʸᵒᵒⁿᵏᵒᵒᵏ
同人小说‼️TW‼️ ❗️❗️Deppresion, eating disorder, self harm, anxiety, suicide ond others❗️❗️ Gdzie Min Yoongi to gnębiony i samotny chłopak, a popularny Jeon Jungkook postanawia mu pomóc... Top!jjk bottom!myg !Wiek bohaterów zmieniony na potrzeby opowiadania...