Szaro-włosa westchnęła głośno, oglądając się za równie zakapturzoną dziewczyną znikającą w jednej z uliczek. Jak już było wspomniane, była to chłodna noc, dlatego brązowooka włożyła swoje zmarznięte ręce do kieszeni. Szybko wyjęła małą rzeczy i dotarło do niej, że jest to jakaś kartka, zgięta wiele razy. Zaczęła ją rozwijać i po chwili dostrzegła napis, który sprawił, że na jej twarzy pojawił się niekontrolowany uśmiech :D
86 rész