24

3K 179 16
                                    

Tej nocy, gdy Jungkook przyprowadził y/n do domu, płakała przy nim i zwierzyła się ze wszystkich swoich problemów. Powiedziała mu nawet o Joshu.

To była szalona noc i chłopak chciał wiedzieć coś o jej byłym chłopaku, ale y/n nic nie mówiła.

Biegała po całym pokoju. Jungkook próbował jakoś nakłonić ją do pójścia spać, ale nie dała się.

— Cholera, grasz w koszykówkę albo biegasz, skoro wiesz jak dryblować?

Ona tylko stała, śmiejąc się.

— Nigdy mnie nie złapiesz. Spróbuj. 

—Spójrz na mnie. Jestem jednorożcem! – powiedziała z palcem wskazującym przy czole.

— Te ubrania są ciasne, chcę je zdjąć.

Próbowała wydostać się z ubrań, które miała na sobie. Uniosła top, a Jungkook podbiegł do niej i pociągnął go z powrotem w dół.

Odepchnęła chłopaka, co sprawiło, że stracił równowagę. Niemal upadł, ale udało mu się ustać.

— Nie zdejmuj ich. – powiedział, trzymając rękę y/n.

— Ale ja chcę. – nadąsała się i odciągnęła ręce, owijając je wokół szyi Jungkooka, patrząc mu w oczy.

Nie mógł się poruszyć, gdy położyła głowę na jego piersi, obejmując go, ale gdy próbował przytulić ją do siebie...

— Jesteś takim kretynem. – powiedziała, uderzając go lekko w klatkę piersiową. – Myślisz, że się w tobie zakocham? Nigdy! Jesteś cholernym graczem, który mnie rani  i nigdy nie przeprasza.

Jungkook uśmiechnął się lekko.

— Dlaczego się uśmiechasz? Wyglądam zabawnie? – powiedziała, próbując złapać równowagę.

Chłopak nic nie powiedział, ale za to się roześmiał.

Potem upadła na podłogę, a Jungkook stał tam, patrząc na nią.

— Wow, kocham podłogę. Mogę tu w spokoju odpocząć? – zaczęła robić niewidzialne śnieżne aniołki swoim ciałem. – Uwielbiam podłogę. Spójrz Jungkook. Jestem śnieżnym aniołkiem. – powiedziała radośnie. Wyglądała, jakby dobrze się bawiła. – Dołącz do mnie. – zatrzymała się na chwilę i poprosiła.

— Nie.

— Jak sobie chcesz. – kontynuowała to, co robiła, a potem zaczęła toczyć się na podłodze.

Jungkook nie mógł już tego znieść.

— Wstań już. Wstań. – złapał ją za ręce i próbował podnieść, ale za każdym razem odsuwała się, po czym wstała sama.

— Złap mnie, jeśli potrafisz. – krzyknęła, zbiegając na dół do salonu.

Ciągle dryblowała go, a gdy była już wystarczająco daleko, zdjęła swój top.

Nagle usiadła na kanapie.

— Chodź tu. – zasygnalizowała dłonią, a Jungkook nie wiedział co zrobić, ponieważ została w samej spódnicy i staniku, ale w końcu podszedł bliżej.

— Chcę, żebyś był moją dziwką, co ty na to?

Jungkook został wstrząśnięty tym stwierdzeniem i spojrzał na y/n z dużym zmieszaniem.

— Co? Twoją dziwką?

— Tak. Będę cię traktować jak króla, będziemy zawsze razem. – powiedziała poważnie.

— Czy ty mnie widzisz jako dziwkę?

Y/n głośno się zaśmiała.

— Boże, naprawdę tak łatwo dajesz się zwieść? Nazywasz siebie człowiekiem, z którego żartuję. Dlaczego miałabym chcieć, żebyś był moją dziwką, co? Naprawdę jesteś zboczeńcem. 

Potem wstała, wracając na górę, śmiejąc się z Jungkooka, ale starała się złapać równowagę, gdy się potykała.

— Hej, uważaj. – podbiegł do niej, by pomóc jej wspiąć się po schodach. Posadził ją na łóżku, a ona położyła się na nim, zmęczona.

— Jungkook, jestem poważna. Naprawdę chcę, żebyś był moją dziwką i nie będziesz mógł bawić się z tymi wszystkimi tanimi pindami. – powiedziała, ściskając obiema rękami twarz chłopaka. Po chwili puściła go i wstała. – Teraz zróbmy to. Przejdźmy do rzeczy.

— Zróbmy co? – zapytał, siadając.

— Pieprz mnie?

Szybko zdjęła spódnicę i pchnęła Jungkooka agresywnie, kładąc go na łóżku i wskoczyła na niego. Próbował ją zdjąć, ale była taka kusząca.

— Shh, zajmę się tobą. – powiedziała, kładąc palec wskazujący na jego ustach. Poczuł w sobie ciepło, spowodowane jej dotykiem i jej skórą na jego.

Była w tej chwili jak mistrzyni uwodzenia, której po prostu nie mógł się oprzeć, ale musiał spróbować wszystkiego, by ją odciągnąć.

Więc powinien walczyć z nią i stracić całą tę przyjemność czy pozwolić jej działać?

— Nie próbuj się zbyt mocno opierać, nie możesz. – uśmiechnęła się i powiedziała niemal szeptem, żeby go pocałować.








last nightWhere stories live. Discover now