51

2K 130 4
                                    

— Y/n. Y/n? – Jungkook powoli zaczął się martwić, kiedy nie otrzymał żadnej odpowiedzi.

— O mój Boże, tak! – krzyknęła nagle i uściskała go, a następnie wstali i Jungkook podniósł ją i obrócił się szczęśliwy wokół własnej osi.

— Przestraszyłaś mnie. Już myślałem, że się nie zgodzisz. – uśmiechnął się jeszcze szerzej, wciąż trzymając ją w ramionach.

— Dlaczego miałabym się nie zgodzić, głupi. 

— Bo długo nie odpowiadałaś. – zaśmiał się, a ona uderzyła go lekko w ramię, po czym zarzuciła mu ręce na szyję.

— Tak bardzo cię kocham. – pocałowała go.

~*^*~

— Winda już się zamknęła? Ktoś może tu wejść. – odezwała się y/n, gdy Jungkook popchnął ją na ścianę i pocałował w szyję.

— Niech wchodzi. – odsunął się na chwilę, po czym połączył ich usta.

— Ale wtedy zobaczy, jak się całujemy.

— Nie obchodzi mnie to. – przerwał na sekundę i przeniósł dłonie trochę niżej.

— Ale mnie tak. – usiłowała go odsunąć, gdy całował jej usta, ale on zatracił się w niej całkowicie i nie skupiał się na tym, że ludzie mogą ich zobaczyć. Nagle drzwi windy się otworzyły, więc oderwał się od niej na chwilę i kliknął przycisk właściwego piętra. Winda znów się zamknęła, a on uśmiechnął się złośliwie i wrócił do niej. 

— Gdzie my byliśmy? – zapytała, a gdy już miał ją pocałować, położyła ręce na jego klatce piersiowej, powstrzymując go. Spojrzał na nią z frustracją, ale ona jedynie uniosła brew oczekująco.

— Na samej górze. – westchnął.


Gdy tylko winda zatrzymała się, Jungkook złapał y/n za dłoń i wyprowadził na korytarz. Całowali się zachłannie, a jej ręce zatopiły się w jego włosach.

Kierowali się w stronę pokoju, całkowicie nie przejmując się już tym, że ktoś może ich zobaczyć. Dotarli do drzwi, które Jungkook szybko otworzył, po czym wziął y/n na ręce, a jej nogi i ramiona owinęły się wokół jego ciała.

Lewą nogą zamknął drzwi, w czym utwierdził go głośny huk, jednak żadne z nich się nim nie przejęło. Jego usta powoli przeniosły się na twarz, szyję, aż zatrzymały się na obojczykach y/n. Uderzył nią delikatnie o ścianę, a ona przejęła inicjatywę, całując i ssąc powoli jego szyję. 

Następnie przenieśli się na łóżko, wciąż zachłannie się całując. Wsunął rękę pod jej lewe kolano unosząc je tak, by jej druga noga znalazła się miedzy jego. Zjechał ustami trochę niżej, na jej klatkę piersiową i brzuch.

Nagle podniosła się lekko, po czym przewróciła ich tak, że teraz ona była na górze.

Wstała powoli, patrząc na Jungkooka, przygryzając uwodzicielsko wargę. Niespiesznie uniosła swoją sukienkę, by po chwili całkowicie ją ściągnąć. Rozpuściła związane włosy, które opadły jej na ramiona, po czym pozbyła się stanika, zostając jedynie w majtkach.

— Wow, wyglądasz gorąco. – przygryzł wargę, a y/n wspięła się powoli na łóżko, a potem usiadła na jego brzuchu, po czym zdjęła jego koszulę.

Pocałowała go w usta, zjeżdżając następnie na klatkę piersiową. Podniosła się i przesunęła się niżej, napierając na niego, przez co gwałtowniej wciągnął powietrze. 

Jungkook's POV

Patrzyłem, jak śpi, a włosy opadły jej na twarz. Odgarnąłem je i pocałowałem ją w czoło.

Czułem na piersi jej oddech, a jej ręce były owinięte wokół mnie. Chciałem wstać na chwilę, ale jej uścisk się wzmocnił . Przetarłem wierzchem dłoni jej policzek i go pocałowałem, a ona się uśmiechnęła.

— Dzień dobry. – odezwała się, nie otwierając oczu, a gdy po chwili to zrobiła, ja zacisnąłem powieki, udając, że śpię. – Odpowiedz mi. – nagle zaczęła mnie łaskotać.

— Dobra, dobra, przestań. – podniosłem poduszkę, by jej zagrozić. Ona zrobiła to samo i wykonała pierwszy cios.




last nightOnde as histórias ganham vida. Descobre agora