148.Gdzie one są?!

427 28 10
                                    

Perspektywa Krystiana

Zacząłem się niepokoić bo Olo nie przyjeżdżał ani nie odbierał telefonu. Pomyślałem że zadzwonię do Zarębskiego. Wybrałem odpowiedni numer i nacisnąłem zieloną słuchawkę. Od razu włączyła się sekretarka. Bez chwili zastanowienia wziąłem najbliższą taksówkę i udałem się na komendę.

Po kilkunastu minutach byłem na miejscu. Zapłaciłem kierowcy i weszłem do budynku.
Odrazu udałem się do gabinetu Zarębskiego, zapukałem i usłyszałem Proszę, chwyciłem za klamke i otworzyłem drzwi.
- Krystian, jak dobrze że jesteś. - powiedział a mnie to zdziwiło.
- Przepraszam za spóźnienie szefie, ale ktoś miał po mnie przyjechać i się nie zjawił.
- Obstawiam że mowa tu o Olgierdzie?
- Tak, dokładnie.
- Olgierd już jest na komendzie. - zdziwiło mnie to. Nie zdążyłem nic dodać bo Zarębski kontynuował wypowiedź - Jest w pokoju przesłuchań i przeprowadza wraz z Mają przesłuchanie.
- Kogo? - spytałem.
- Witka.
- Jakiego Witka? - nie miałem pojęcia o kim on mówi.
- Byłego partnera Roberta.
Wyszłem z gabinetu jak burza i udałem się do nich. Zarębski coś krzyknął jeszcze ale to nie było teraz ważne.
Wiedziałem dlaczego akurat go, a nie kogoś innego.
Otworzyłem drzwi pokoju gdzie oni byli i odrazu rzuciłem się z pięściami na tego faceta.
- Ty! - warknąłem i złapałem go za ubrania przyciągając do ściany. - Gdzie one są?! Gdzie jest Natalia?!
Olo szybko zareagował i odciągnął mnie od niego bo bym go chyba zabił.
- Krystian uspokój się! - krzyczał na mnie co aktualnie mnie mało interesowało.
- Gadaj skurwielu gdzie one są! - wiedziałem że mu tego nie odpuszcze.
Mazur cały czas mnie trzymał a po chwili zjawił się Zarębski i kilku policjantów którzy siłą wyprowadzili mnie z pomieszczenia.
- Co to miało znaczyć Kristian? - krzyknął na mnie stary.
- Nie odpuszcze mu tego. - powiedziałem i poszłem do pokoju gdzie mogłem obserwować i słuchać ciągu dalszego przesłuchania.
Olgierd sam przesłuchiwał faceta a ja, Piotr i Maja staliśmy i się przysłuchiwaliśmy.
- Witek do cholery nie pogarszaj swojej sytuacji. Powiedz gdzie są dziewczyny?
- Oj Olo Olo. Serio myślisz że powiem? Kobiet na tym wydziale nie powinno być i uwierz mi że one znikną. Może nie teraz ale za jakiś czas, chociaż najpier rozlicze się z tym durniem który tu przed chwilą wparował i mi przyłożył.
- Nie groź mojemu partnerowi tylko gadaj gdzie są dziewczyny?!
- Powoli zdychają. - teraz to mi ciśnienie podniósł.
Chciałem tam wejść ale Zarębski mnie powstrzymał.
- Skróć sobie wyrok i powiedz gdzie one są? - ciągnął swój monolok Olgierd.
Tam ten nic nie odpowiedział tylko spojrzał się w moją stronę jak by wiedział że tu jestem. Patrzył przez dłużdzą chwilę.
- Na Bemowie je znajdziecie. Dokładniejszej lokalizacji nie powiem. Może jeszcze żyją.
Tyle mi starczyło bym poszedł po kluczyki od samochodu Olgierda które jak zawsze leżały na biurku.
Pośpiesznie wybiegłem z komendy i ruszyłem w wyznaczone mniej więcej miejsce.

Gliniarze😍Krystian Górski😘✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz