94.To teraz deser?

691 23 8
                                    

Perspektywa Natali

Przyjechała karetka i zabrała Krystiana na prześwietlenie, w trójkę pojechaliśmy za nim.

W końcu po czterech godzinach wypuścili go do domu. Sama odebrałam go ze szpitala bo chłopaki musieli wrócić na komendę.
- Hej kochanie. - przywitał się ze mną.
- Hej. - odpowiedziałam i pocałowałam go. - Już wszystko w porządku?
- Tak. Nie masz się czym martwić.
- Bardzo się z tego cieszę, bo coś przygotowałam dla nas. - Objął mnie w pasie.
- A można wiedzieć co?
- Nie. To niespodzianka.
- To ja powinienem sprawić ci niespodziankę. - pocałował mnie.
- Od ciebie miałam już dziś niespodziankę.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też. Jedziemy?
- Tak. - wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy do mojego domu.
Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu, wysiedliśmy z auta i poszliśmy na górę do mieszkania. Otworzyłam i weszliśmy do środka, zdjeliśmy buty i poszliśmy do kuchni.
- Jak ładnie. - stwierdził mój ukochany, po zobaczeniu nakrytego stołu.
- Specjalnie dla ciebie kochanie. - podeszłam do niego i pocałowałam go bardzo namiętnie.
- Jeśli to jest przystawka to już nie mogę się doczekać deseru. - stwierdził gdy zabrakło nam powietrza.
- Skoro przystawkę mamy za sobą to zjedzmy obiadokolację a potem deser.
- Jestem za. - dał mi puziaka i usiedliśmy do kolacji.
Wziął kawałek kurczaka na widelca po czym przystawił mi do twarzy, a ja otworzyłam buzie i wsadził mi jedzenie do ust. Po chwili odwzajemniłam tym samym, tyle że wziełam pomidora z sałatki. Otworzył buźkę i zjadł go. Po skończonej kolacji wsadziliśmy naczynia do zmywarki.
- To teraz deser? - spytał mój ukochany, trzymając mnie za biodra.
- Tak jak obiecałam aspirancie. - i zaczęliśmy się całować, posadził mnie na blacie po czym zdjął ze mnie koszulkę. Zrobiłam to samo z jego ubraniem. Zaczął mnie całować po szyj, a ja oplotłam swoje nogi wokół niego. Wiedział o co chodzi. Zaniósł mnie do sypialni i delikatnie położył na łóżku w dalszym ciągu całując mnie. Przesunęłam się dalej na łóżko, a on podąrzył moim śladem. Zaczęłam rozpinać jego spodnie, po czym on zdjął je z siebie, a następnie to samo zrobił z moimi. Zostaliśmy w samej bieliźnie.
- Kocham cię. - powiedział.
- Kocham cię. - odpowiedziałam.
Zaczął znów mnie całować, jedną ręką obmacywał moje ciało, drugą zaczął rozpinać mój stanik. Zdjął go, po czym zaczął całować moje piersi. Moment później ręką zjechał na moją część intymną, zdjął moje majtki i zaczął mnie rozciągać. Poczułam niewyobrażalną przyjemność, po czym zjechał z pocałunkami bardzo nisko. W końcu wyjął rękę ze mnie i zdjął z siebie bokserski. Wszedł we mnie, aż jęknełam z rozkoszy. Zaczął się we mnie poruszać. Na początku powoli, ale z czasem przyśpieszył ruchy.
W końcu oboje doszliśmy, ja z krzykiem ogromnej przyjemności. Wyszedł ze mnie i położył się obok.
- Mówiłem już że cię kocham? - powiedział zdyszany.
- Coś mi się obiło o uszy. - po czym poszliśmy pod prysznic. Oboje się wykąpaliśmy i oboje zasneliśmy wtuleni w siebie.

Gliniarze😍Krystian Górski😘✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz