5.Znajdziemy Go.

1K 31 6
                                    

Dojechaliśmy na Kolską, wysiedliśmy i pokierowaliśmy się do technika kryminalnego Anety Kwaśny. Spytałem
- Coś znalazłaś?
- Odciski palców, włos i krew.
- Jak najszybciej sprawdźcie do kogo należy. - kurde, nie sądziłem że to powiem, ale naprawdę Go polubiłem. Jeśli coś mu się stanie to ja nie chce mieć już nowych partnerów. I albo będę sam, albo odejdę ze służby.
- Olo! Znalazłem ślady kół drugiego samochodu. - wybił mnie z zamyślenia Robert.
- Pewnie tamtego samochodu.
- Olo! - krzyknęła Aneta. - W samochodzie znalazłam jeszcze jego telefon. Namierzenie Go odpada.
Podeszliśmy do niej i w rękawiczkach przejrzałem go. Sms się znalazł jak i kilka innych, całkiem ciekawych. Przejrzałem jeszcze listę połączeń, lecz tu był tylko szef, ja i Adam.
Zadzwoniłem do Zarębskiego i powiedziałem co nowego wiemy. Pojechałem na komendę razem z Anetą, po czym ona do siebie a ja do siebie. Zrobiłem sobie kawę i czekałem na jakieś nowe dowody w sprawie.
Po dłuższym czasie przyszła Aneta i zawołała wszystkich do pokoju szefa. Po chwili wszyscy już tam byliśmy.
- A więc tak. Odciski palców z kierownicy należą do Krystiana. Włos który znalazłam również należy do Krystiana. Krew...również należy do Krystiana.
- To nie dobrze. - powiedział naczelnik.
- Czyli co teraz? Wszystkie sprawy są w wielkiej dupie do póki nie znajdziemy tej kobiety. Wiemy jak chociaż się nazywa?
Do pokoju wszedł Pazio.
- Mam coś.
- No to gadaj. - powiedziałem.
- Przejrzałem nagrania z pobliża miejsca kradzieży auta, zabójstwa i samochodu Krystiana. Napoczątku nic wspólnego oprócz jednego.
- Czego?
- Pewnej kobiety. Znajduje się na każdej kamerze. Odrazu wyprzedze wasze pytanie. Zidentyfikowałem ją. Paulina Piwowar. Znów wyprzedze wasze pytanie. Nie jest nigdzie zameldowana.
- Czyli nic nie mamy. - powiedziałem.
- Nie zupełnie. To była dziewczyna Krystiana, ma zakaz zbliżania się do niego. - tego to się kurde nie spodziewałem.
- Można ją jakoś namierzyć? - spytał Robert.
- Jedyne co mogę zrobić to włączyć program który połączy się z kamerami w całym mieście i wykryje jej twarz. W tedy będziemy wiedzieć gdzie jest.
- Dobra Adam, działaj. - Powiedział Piotr. - A wy jedźcie na miasto może uda się ją tak szybciej znaleść.
- Mam coś jeszcze. - przerwał Adaś - Numer z którego dostał tego sms-a należy do tej Pauliny. Według zawartej umowy jest zameldowana u Krystiana.
- Olgierd pojedziesz do jego mieszkania może coś znajdziesz, reszta w miasto - powiedział naczelnik.
Jak powiedział tak zrobiliśmy. Każdy osobno, ta sprawa stała się priorytetem. Najważniejsze było odnalezienie Go całego i zdrowego.
Po dojechaniu na miejsce nic nie znalazłem, zero śladu tej kobiety; powiadomiłem szefa i ruszyłem pokręcić się po mieście.
Jak jeździłem zadzwoniła Zosia, moja córka.
- Cześć skarbie.
- Cześć tato, wpadniesz dziś do mnie?
- Coś się stało?
- Odrazu musi się coś dziać?
- Nie.
- Słyszałam o zaginionym policjancie. Myślał że to ty.
- Nie skarbie, nie ja. Mój partner.
- Naprawdę? Przykro mi.
- Znajdziemy Go.
- Wiem. To co wpadniesz na tą kolacje?
- O której?
- A o której kończysz?
- Skończyłem jakieś trzy godziny temu, ale jeżdże po mieście szukając pewnego samochodu.
- To jak by Ci się odechciało to wpadnij.
- Ok. Będę za dziesięć minut.
- Dobrze. Do zobaczenia.
- Pa skarbie.
Pojechałem do córki i zjedliśmy razem kolacje.

Gliniarze😍Krystian Górski😘✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz