Wypadek na pomoście.

2.8K 280 16
                                    

                            *Lika*

Brakuje mi go tak bardzo... Nie widzieliśmy się już ponad pół roku. Pół roku podczas którego nie słyszałam jego głosu. Nastała wiosna, pora roku która powinna napawać optymizmem. Tymczasem mnie dołuje. Po raz kolejny postanowiłam odwiedzić nasze miejsca. Zaczęłam wspominać sobie nasze chwile. Poszłam w stronę pomostu na którym podarowałam mu koperty. Usiadłam na nim i rozmyślałam nad nami. Czy w ogóle jeszcze ja i Damon to my? Nie skontaktował się ze mną do tej pory, to chyba mnie nie chce. Pochyliłam głowę do przodu zakrywając się włosami i zaczęłam cicho szlochać.
-Dlaczego mnie nie chcesz? Dlaczego nie próbowałeś nas ratować? Dlaczego... -krzyczałam między spazmami płaczu.
Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi. Wstałam po chwili z pomostu, chwiejąc się lekko. Przez moją nieuwagę potknęłam się o swoje nogi i gdy myślałam, że upadnę na drewniane deski pomostu poczułam okropnie chłodną wszechogarniającą ciecz. Woda- to ostatnie o czym pomyślałam nim ogarnęła mnie ciemność...

Dziewczyna o smutnych oczach [Ponad Połowa Rozdziałów Usunięta Z Publikacji]Where stories live. Discover now