Razem.

2.8K 291 14
                                    

                          * Damon*

Lika weszła do mieszkania i rzuciła mi się w ramiona zanosząc szlochem. Nie wiedziałem o co chodzi. Wziąłem ją w ramiona i zacząłem nas kołysać w przód i w tył z doświadczenia wiedząc, że ją to uspokaja. Tak jak mówiłem, po kilku minutach uspokoiła się na tyle by mi powiedzieć co się stało.
-Będę niewidoma- szepnęła.
Spojrzałem na nią niedowierzając i spytałem
-Jak to będziesz niewidoma?
Wytłumaczyła mi że w badaniach wyszło na jaw iż to wynika to z choroby genetycznej.
-Kiedy?- spytałem
Odpowiedziała, że nastąpi to w ciągu kilku miesięcy. Patrzyłem na nią i nie mogłem sobie wyobrazić, że ona nie będzie widzieć. To do mnie nie docierało. Powiedziałem coś co obiecałem i czego dotrzymam ponieważ mimo trudności nie mam zamiaru się poddawać
-Przebrniemy przez to razem. Nie martw się. Będzie na początku ciężko ale damy radę, tak?
Patrzyła na mnie załzawionym wzrokiem i kiwnęła głową na zgodę.

----------------------------------
Dziękuję kochani za to, że czytacie z niedawnego 111pozycji "Dziewczyna o smutnych oczach" znajduje się teraz na 79! Dziękuję.

Dziewczyna o smutnych oczach [Ponad Połowa Rozdziałów Usunięta Z Publikacji]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz