Upewnij się, że czytałeś poprzedni rozdział.
__________________
Pocałunki przybrały na intensywności, dłonie wędrowały po wszystkich fragmentach ciała, a oddechy przyśpieszyły. Susan czuła jak jej chłopak męczy się z rozpięciem stanika - uważał je za wynalazek diabła, a przy rozbieraniu zamieniał się w kostkę Rubika. Jednak w końcu uporał się z nim i wyglądał jak małe dziecko, które odzyskało swoją zabawkę. Rzucił biustonosz w miejsce, gdzie wylądowała reszta ich ubrań. Jednak, jak na dżentelmena przystało, spojrzenie wciąż miał wlepione w oczy dziewczyny. Należycie zajął się jej piersiami, co spotkało się z westchnieniem pełnym aprobaty. Napięcie seksualne wokół nich rosło. Cameron delikatnie pchnął Susan, która upadła na kanapę. Szybko zrzucił ubrania z oparcia i pochylił się nad dziewczyną. Wyglądała pięknie. Nie dlatego, że jej ciało było nagie, ale dlatego, że była jego.Chłopak muskał ustami brodę Susan, później szyję, obojczyki, dołek między piersiami, żebra, pępek i tam się zatrzymał. Chciał się upewnić czy wszystko jest okej, ale widząc rozanieloną twarz dziewczyny - sam sobie odpowiedział. Dotarł wargami jeszcze niżej, po czym pozbył się dolnej części jej bielizny. Zaczął od zmysłowych pocałunkach na wewnętrznej stronie ud, a później zajął się kobiecością. Szybko doprowadził swoją towarzyszkę do jęków. I były to najpiękniejsze dźwięki jakie słyszał w życiu.
Ból, który wywoływała drapiąc jego plecy, mieszał się z przyjemnością. To jak na niego działała było wręcz niesamowite. Czuł erekcję już od momentu gdy zaczęła go całować. Teraz jego bokserki napinały się do granic możliwości. I Susan to zauważyła. Szybkim ruchem zdjęła tą zbędną część bielizny. Teraz już nic nie było w stanie im przeszkodzić. Cameron podniósł się do góry, aby być na równym poziomie z dziewczyną. Patrzyli sobie prosto w oczy, dając nieme znaki.
Moment, w którym ich ciała złączyły się w jedną całość był perfekcyjny. Prawda, nie było dookoła świec, lampek wina ani rozsypanych płatków róż. Jednak dla nich była ważna tylko bliskość, namiętność i nic poza tym.
- Kocham cię - wyszeptał chłopak, nie myśląc za wiele - Kurewsko cię kocham.
Susan uśmiechnęła się między spazmami orgazmu, który niedługo później wypełnił jej ciało. Nie mogła powstrzymać jęków i skurczów mięśni. Cameron dołączył do niej niedługo później. Opadł bezsilnie na dziewczynę, głęboko oddychając w jej szyję. Odurzał się tym pięknym zapachem. Taką woń od tej pory wiązał z miłością. Czystą miłością.
- Ja też cię kocham - szepnęła Susan, gładząc włosy chłopaka.
Od czasu do czasu delikatnie drapała skórę jego głowy, co spotykało się ze szczęśliwymi pomrukami. I tego dnia oboje posmakowali czym jest prawdziwe szczęście.
______________________
Czułam się jak niewyżyta seksualnie podczas pisania tego rozdziału, przysięgam. Pominęłam dość dużo pikantnych szczegółów, ponieważ to opowiadanie nigdy takie nie było. Mimo wszystko - zawstydziłam sama siebie.
Jak się podoba? Spełnieni?
CZYTASZ
Noticed // Cameron Dallas // PL
FanfictionCo się stanie jeśli Susan, prowadząca zwykłe, przeciętne życie dziewczyna pozna swojego idola, nawet o tym nie wiedząc? Pierwsza rozmowa na twitterze, druga, następna, kolejna... Jak potoczy się ta znajomość, kiedy wyjdzie na jaw kim tak na prawdę j...