thirty four

11K 762 214
                                    

@nothim

00:23 wracam do domu

00:24 najdłuższy meeting w moim życiu

04:34 w końcu dotarłem

04:36 ja pierdole

04:37 Lucy wysłała do mnie swojego prawnika

04:38 powiedział, że nie pozwoliłem zabrać jej swoich rzeczy z mojego domu

04:40 a wiesz ile ich było?

04:41 jedna

04:42 majtki, które kiedyś u mnie zostawiła

@susanlovescameron

07:12 chyba wolałam tego nie wiedzieć

07:13 jest prawie taką samą desperatką jak ty

07:14 to znaczy, ty byłeś desperatem będąc z nią

@nothim

07:15 nie musisz mi tak tego wypominać, serio

07:15 już wystarczająco sam mam sobie to za złe

07:16 tak w ogóle to gdzie dzień dobry?

@susanlovescameron

07:20 do widzenia

@nothim

07:21 zadziorna, lubię takie

@susanlovescameron

07:23 a ona nie lubi ciebie

07:24 ups

@nothim

07:26 albo masz okres, albo uparcie mnie friendzonujesz

07:27 i ranisz moje męskie ego

07:30 jak nie wiedziałaś kim jestem to pisałaś do mnie sprośnie, gdzie te teksty?

@susanlovescameron

07:31 wyparowały razem z twoim mózgiem

07:32 okej, to było słabe

07:33 jak mogę cię friendzonować skoro żadne z nas nie jest zakochane w tym drugim?

07:35 nie używaj określeń, których nie znasz znaczenia

@nothim

07:37 ta, masz rację

@susanlovescameron

07:40 jakie masz plany na dzisiaj?

07:50 okej, rozumiem

13:01 dobra, jednak nie

13:02 dlaczego mi nie odpisujesz?

13:03 myślałam, że dzisiaj masz wolne

13:30 że porozmawiamy jakoś dłużej i ustalimy czy dasz radę przyjechać kiedyś

13:31 właściwie to ja mogłabym

13:32 żartuję, nie stać mnie

14:01 ale chciałabym się z tobą znowu zobaczyć

14:02 a ty ze mną?

20:21 okej, nie to nie

20:22 o co ci do cholery chodzi Cam?

20:24 pieprz się

20:25 teraz powinieneś napisać, że pieprzyć możesz się ze mną

20:27 czy coś w ten deseń

23:02 okej

23:03 dzwonię

Susan z frustracją wybrała numer Camerona. Nie wiedziała jaki może mieć powód do ignorowania jej. Przecież zawsze się żartobliwie wyzywali, czasem nawet robili walki na najlepszy tekst. Ale tym razem coś poszło nie tak i dziewczyna to czuła. Dlatego właśnie ułożyła się wygodnie w łóżku i słuchała sygnałów wykonywanego połączenia. Pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, piąty, piiip. Kiedy spróbowała ponownie zadzwonić, numer był zajęty. To tylko wzmocniło złość Susan. Ona, jak większość kobiet, nienawidziła niewyjaśnionych sytuacji. Wolała mieć wszystko czarno na białym. Brak wiedzy tworzył niepotrzebne komplikacje, tak jak w tej chwili.

Jak to dziewczyna, zaczęły jej przychodzić do głowy głupie, nie mające pokrycia w rzeczywistości, pomysły. Może spotkał się z Lucy? Może jej wybaczył? Może właśnie się pieprzą? Albo inaczej, stwierdził, że Susan nie jest na tyle dobra aby się z nim zadawać? Znudziły mu się rozmowy z nią? Jej rozmyślania przerwał nagły, głośny dźwięk telefonu. Przez jego natężenie dziewczyna aż podskoczyła w miejscu i z jej ust uciekł pisk.

- Mam nadzieję, że masz jakieś dobre wyjaśnienie, inaczej to nasza ostatnia rozmowa - powiedziała na jednym wydechu, zaciskając wolną dłoń na pościeli - A więc?

- Otwórz mi drzwi, bo kurewsko zimno na dworze.

_______________________

Ups, była przerwa.



Noticed // Cameron Dallas // PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz