- Cameron, zdjęcie i musimy iść do łazienki - Lucy podeszła do dwójki wciąż przytulających się osób z nieprzyjemnym wyrazem twarzy - Cam, kochanie, słyszysz mnie?
Chłopak dopiero po drugim zdaniu wypowiedzianym przez brunetkę zauważył, że cokolwiek mówi. Był zbyt zajęty trzymaniem w ramionach swojej przyjaciółki. Ona jednak od razu usłyszała słowa Lucy, przez co spuściła nogi z bioder idola i stanęła na ziemi. Patrzyła na niego ze łzami w oczach, podekscytowaniem wymalowanym na twarzy i dodatkowo pewnego rodzaju zawodem. Cameron wcale nie chciał jej puszczać, nie chciał dać jej odejść, nie chciał iść do pieprzonej łazienki, nie chciał pozwolić Lucy na rozdzielenie ich.
Ale za to bardzo, ale to bardzo chciał powiedzieć jej prawdę.
- Mogę? - Susan zapytała trzęsącym się głosem, podnosząc komórkę do góry.
Cameron od razu wziął ją do w dłonie, odwrócił dziewczynę do siebie tyłem tak, aby móc oprzeć na jej ramieniu brodę. Oplótł ręce wokół jej talii. Po tym przyłożył usta do jej policzka, blisko kącika ust i zrobił kilka zdjęć. Czuł jak jej ciało drży, zapewne od powstrzymywanego płaczu. Widział już mnóstwo reakcji na widok swojej osoby, najczęściej był to szloch albo napad radości. Jednak tym razem widok bliskiej łez Susan łamał serce chłopaka na pół.
- Nadal nie mogę uwierzyć, że cię widzę - blondynka ponownie wtuliła się w umięśnione ciało Camerona, a on nie mógł nie odwzajemnić gestu.
- Ja też Susan, ja też - powiedział, nie myśląc długo.
Dziewczyna na chwilę wstrzymała oddech, co Dallas odczuł. Nie wiedział jeszcze czym to jest spowodowane. Powoli odsunęła się od niego, uważnie lustrując twarz idola. Otworzyła usta, chcąc coś powiedzieć, ale przerwała im niecierpliwa Lucy.
- Cam, kochanie, przerwa - pociągnęła swojego chłopaka za łokieć.
Ten wcale nie chciał się ruszyć, ale im dłużej patrzyli sobie z Susan w oczy, tym bardziej czuł się nagi, obnażony. Ona nie potrafi czytać w myślach, prawda? Prawda?
Po tym momencie, który wydawał się wdzięcznością, został odciągnięty od swojej przyjaciółki. Lucy, pociągnęła go w swoją stronę, po czym zaatakowała usta Camerona. Nie pozostał jej dłużny, odwzajemnił pocałunek, jednak czuł się nie na swoim miejscu. Jakby coś albo ktoś nie pasował do tego, co właśnie robił. Mimo to, przez pośpiech nie miał czasu na myślenie. Poszedł z dziewczyną do toalety, gdzie załatwił potrzeby, a ona przypudrowała nosek. Przez głowę przeszło mu, że stanowczo za dużo się maluje, ale nie powiedział nic na głos.
Kiedy ona weszła do kabiny, chłopak wyjął komórkę.
@nothim
17:42 boję się, Susan
17:43 na pewno chcesz wiedzieć kim jestem?
17:44 kurwa, byłem tak blisko ciebie i stchórzyłem
17:45 czułem twój zapach, twoją bliskość, twoją radość i nie mogłem patrzeć na twoje łzy
17:46 Susan? odpisz mi błagam, bo nie wiem co robić
Po niedługim czasie wraz ze swoją dziewczyną opuścił toalety. Setki fanek wciąż na niego czekały, a on i tak szukał tej jednej w tłumie. Czuł się w pewien sposób zły sam na siebie, bo powinien traktować wszystkie na równi, prawda? Ale Susan nie była tylko fanką. Była jego przyjaciółką, która lubiła go nie za sławę, ale za to jaki był. Mimo jego kiepskiego poczucia humoru, nietaktownych, zboczonych żartów i czasem niepotrzebnych odzywek. Mimo to, ich znajomość przetrwała wszystko, łącznie z blokowaniem na twitterze i ignorowaniem siebie nawzajem.
@susanlovescameron
17:50 czekam na ciebie od prawie godziny, głupi chuju
17:51 to znaczy, drogi Cameronie
17:52 a ty się bawisz w chowanego
17:53 masz czas do dziewiętnastej, bo później mam ostatni autobus
17:55 nie spierdol tego
Cameron między przytulaniem fanek, robieniem sobie z nimi zdjęcia i uspokajaniem swojej dziewczyny - czytał tweety od Susan. Nie mógł zaprzepaścić szansy, nie mógł jej zawieść, nie mógł nie porozmawiać z nią jak z przyjaciółką. Musiał coś zrobić.
@nothim
18:01 przyjdź o osiemnastej trzydzieści do toalety
18:02 nie, nie myśl o niczym z podtekstem seksualnym
18:03 po prostu przyjdź, trzecia kabina od lewej
@susanlovescameron
18:04 Cam, przeczytaj jeszcze raz to co mi napisałeś
18:05 i domyśl się jak brzmi odpowiedź
@nothim
18:10 cholera, ufasz mi?
@susanlovescameron
18:11 ufam ci
@nothim
18:17 to za trzynaście minut w toalecie
18:18 friends with benefits?
18:18 friends with benefits.
18:19 żartuję, proszę, przyjdź
@susanlovescameron
18:20 w porządku
18:21 tylko będę krzyczeć, bo Cameron zna moje imię, a ja nie wiem skąd
Dopiero wtedy chłopak zdał sobie sprawę, że powiedział do niej po imieniu, a ona wcale się nie przedstawiała.
__________________________
Chyba was zamęczę tym oczekiwaniem.
Dodane o 00:01, wracamy do standardowej godziny.
CZYTASZ
Noticed // Cameron Dallas // PL
FanfictionCo się stanie jeśli Susan, prowadząca zwykłe, przeciętne życie dziewczyna pozna swojego idola, nawet o tym nie wiedząc? Pierwsza rozmowa na twitterze, druga, następna, kolejna... Jak potoczy się ta znajomość, kiedy wyjdzie na jaw kim tak na prawdę j...