13:23
Clarke: nie uwierzysz!13:24
Clarke: zostaje sama na tydzień w przyszłym tygodniu!13:25
Clarke: cały dom dla mnie!!13:26
Lexa: wow13:27
Lexa: gratuluję!13:28
Lexa: jak to się stało?13:30
Clarke: rozmawiałam z mamą dość długo, było na prawdę ciężko i myślałam już, że nic się nie uda, ale powiedziałam, że będę chodziła do dziewczyn i dziewczyny u mnie pobędą13:34
Clarke: z resztą jestem już duża i dam radę hah13:36
Lexa: tak i spalisz dom haha13:37
Clarke: ha ha ha.. bardzo śmieszne13:39
Lexa: No dobra i co zamierzasz przez ten tydzień robić?13:41
Clarke : chodzić do szkoły, uczyć się do wieczora, chodzić na treningi a po nich sama robić kolejne no i oczywiście sprzątać, robić pranie i czekać aż oni wrócą13:44
Lexa: dobra, dobra13:45
Lexa: już poznałam wersje dla rodziców.13:47
Lexa: teraz chce poznać prawdziwą wersje haha13:48
Clarke: seriale, filmy, lody.. dużo lodów i pizzy13:50
Clarke: ah.. No i oczywiście domówkę zrobię13:51
Lexa: impreza w domu?13:52
Lexa: zapowiada się ciekawy weekend13:52
Clarke: to prawda13:54
Clarke: nie mogę się doczekać!!13:56
Clarke: szkoda, że ciebie tu nie będzie13:57
Lexa: No szkoda, szkoda13:59
Lexa: chociaż ja nie przepadam za imprezami14:01
Clarke: dlaczego? Najlepsze co może być!14:04
Clarke: pamietam, że mówiłaś, że nie przepadają za tobą, ale myślę, że warto pójść dla samej siebie!
Potańczysz, może poznasz kogoś14:07
Lexa: No nie wiem.. nie lubię jak mnie namawiają na wypicie alkoholu. Zazwyczaj odmawiam, bo raczej nie pije, a wszyscy wtedy albo krzywo patrzą albo jeszcze bardziej naciskają przez co się denerwuję i wychodzę.14:08
Lexa: po prostu nienawidzę alkoholu..14:10
Clarke: rozumiem..14:11
Clarke: domyślam się, że to ma jakiś związek z jakąś sytuacją..14:13
Lexa: tak14:14
Lexa: mój ojciec jest alkoholikiem14:28
Lexa: zaczął pić po odejściu mamy te pare lat temu.. byłam dzieckiem, nie wiedziałam co się dzieje, a gdy mama odeszła, ojciec zaczął bardzo pić. Na początku było spokojnie, pił i płakał. Później zmieniło się to o 180 stopni i z płaczliwego zrobił się agresywny.. zostało tak do tej pory, ale jak tylko skończę 18 lat..14:30
Clarke: to co zamierzasz?14:31
Lexa: wyprowadzić się od niego.14:32
Clarke: gdzie pójdziesz??14:33
Lexa: wynajmę sobie coś14:35
Clarke: ale przecież ty nie pracujesz14:37
Lexa: pracuje14:40
Lexa: za walki na ringu dostaje niezła kasę. Jeszcze paręnaście walk i będę sama w stanie kupić jakieś mieszkanie.14:42
Clarke: czyli dlatego walczysz..14:43
Lexa: żeby przetrwać14:46
Clarke: nie ma innego rozwiązania? Nie możesz na przykład zwrócić się o pomoc do dziadków?14:48
Lexa: od ojca nie żyją, a od matki nie znam prawie wcale.14:50
Clarke: mówiłaś, że masz rodzeństwo14:51
Lexa: bo mam14:53
Clarke: więc co z nią? Nie pomoże?14:54
Lexa: pomaga. To dzięki jej pieniędzy mam co jeść, ubrać się i tak dalej14:55
Clarke: Boże..14:57
Lexa: w życiu chodzi o to tylko żeby przetrwać.14:59
Clarke: niby tak, ale..15:00
Lexa: zmiana tematu15:01
Lexa: co robisz?15:02
Clarke: Eh.. idę na trening15:03
Clarke: coraz bliżej zawody15:05
Lexa: też mam właśnie zawody15:06
Clarke: bierzecie udział w tym ogólno amerykańskich zawodach?15:07
Lexa: taa15:08
Lexa: tylko najpierw trzeba przejść przez stanowe15:09
Lexa: a to dość trudne15:10
Clarke: to prawda
CZYTASZ
SMS // CLEXA PL
FanfictionZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...