18

768 53 1
                                    

13:23
Clarke: nie uwierzysz!

13:24
Clarke: zostaje sama na tydzień w przyszłym tygodniu!

13:25
Clarke: cały dom dla mnie!!

13:26
Lexa: wow

13:27
Lexa: gratuluję!

13:28
Lexa: jak to się stało?

13:30
Clarke: rozmawiałam z mamą dość długo, było na prawdę ciężko i myślałam już, że nic się nie uda, ale powiedziałam, że będę chodziła do dziewczyn i dziewczyny u mnie pobędą

13:34
Clarke: z resztą jestem już duża i dam radę hah

13:36
Lexa: tak i spalisz dom haha

13:37
Clarke: ha ha ha.. bardzo śmieszne

13:39
Lexa: No dobra i co zamierzasz przez ten tydzień robić?

13:41
Clarke : chodzić do szkoły, uczyć się do wieczora, chodzić na treningi a po nich sama robić kolejne no i oczywiście sprzątać, robić pranie i czekać aż oni wrócą

13:44
Lexa: dobra, dobra

13:45
Lexa: już poznałam wersje dla rodziców.

13:47
Lexa: teraz chce poznać prawdziwą wersje haha

13:48
Clarke: seriale, filmy, lody.. dużo lodów i pizzy

13:50
Clarke: ah.. No i oczywiście domówkę zrobię

13:51
Lexa: impreza w domu?

13:52
Lexa: zapowiada się ciekawy weekend

13:52
Clarke: to prawda

13:54
Clarke: nie mogę się doczekać!!

13:56
Clarke: szkoda, że ciebie tu nie będzie

13:57
Lexa: No szkoda, szkoda

13:59
Lexa: chociaż ja nie przepadam  za imprezami

14:01
Clarke: dlaczego? Najlepsze co może być!

14:04
Clarke: pamietam, że mówiłaś, że nie przepadają za tobą, ale myślę, że warto pójść dla samej siebie!
Potańczysz, może poznasz kogoś

14:07
Lexa: No nie wiem.. nie lubię jak mnie namawiają na wypicie alkoholu. Zazwyczaj odmawiam, bo raczej nie pije, a wszyscy wtedy albo krzywo patrzą albo jeszcze bardziej naciskają przez co się denerwuję i wychodzę.

14:08
Lexa: po prostu nienawidzę alkoholu..

14:10
Clarke: rozumiem..

14:11
Clarke: domyślam się, że to ma jakiś związek z jakąś sytuacją..

14:13
Lexa: tak

14:14
Lexa: mój ojciec jest alkoholikiem

14:28
Lexa: zaczął pić po odejściu mamy te pare lat temu.. byłam dzieckiem, nie wiedziałam co się dzieje, a gdy mama odeszła, ojciec zaczął bardzo pić. Na początku było spokojnie, pił i płakał. Później zmieniło się to o 180 stopni i z płaczliwego zrobił się agresywny.. zostało tak do tej pory, ale jak tylko skończę 18 lat..

14:30
Clarke: to co zamierzasz?

14:31
Lexa: wyprowadzić się od niego.

14:32
Clarke: gdzie pójdziesz??

14:33
Lexa: wynajmę sobie coś

14:35
Clarke: ale przecież ty nie pracujesz

14:37
Lexa: pracuje

14:40
Lexa: za walki na ringu dostaje niezła kasę. Jeszcze paręnaście walk i będę sama w stanie kupić jakieś mieszkanie.

14:42
Clarke: czyli dlatego walczysz..

14:43
Lexa: żeby przetrwać

14:46
Clarke: nie ma innego rozwiązania? Nie możesz na przykład zwrócić się o pomoc do dziadków?

14:48
Lexa: od ojca nie żyją, a od matki nie znam prawie wcale.

14:50
Clarke: mówiłaś, że masz rodzeństwo

14:51
Lexa: bo mam

14:53
Clarke: więc co z nią? Nie pomoże?

14:54
Lexa: pomaga. To dzięki jej pieniędzy mam co jeść, ubrać się i tak dalej

14:55
Clarke: Boże..

14:57
Lexa: w życiu chodzi o to tylko żeby przetrwać.

14:59
Clarke: niby tak, ale..

15:00
Lexa: zmiana tematu

15:01
Lexa: co robisz?

15:02
Clarke: Eh.. idę na trening

15:03
Clarke: coraz bliżej zawody

15:05
Lexa: też mam właśnie zawody

15:06
Clarke: bierzecie udział w tym ogólno amerykańskich zawodach?

15:07
Lexa: taa

15:08
Lexa: tylko najpierw trzeba przejść przez stanowe

15:09
Lexa: a to dość trudne

15:10
Clarke: to prawda

SMS  //  CLEXA PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz