21:40
Clarke: hej Lexa, mam nadzieję, że jeszcze nie śpisz?21:43
Lexa: cześć, No jeszcze nie21:43
Lexa: co tam?21:45
Clarke: a Octavia właśnie poszła się kąpać i stwierdziłam, że do ciebie napiszę.. nie przeszkadzam?21:46
Lexa: nie, skądże21:46
Clarke: to dobrze21:47
Clarke: zatem co tam porabiałaś?21:48
Lexa: trener dzwonił na video chat'cie i był trochę taki..21:49
Clarke: bardzo krzyczał?21:49
Lexa: co?21:50
Clarke: no czy krzyczał bardzo?21:51
Lexa: co? dlaczego miałby krzyczeć?21:52
Clarke: bo coś jest nie tak, więc myślałam, że krzyczał21:53
Lexa: nie.. chodzi o to, że mamy problemy w drużynie21:54
Lexa: wiesz, parę sporów takich jak mój z tą dziewczyną co Ci mówiłam21:55
Clarke: czekaj.. jak ona miała?21:55
Clarke: Co..21:56
Clarke: Costia?21:56
Lexa: tak, Costia21:57
Clarke: w sumie to dlaczego? bo tylko wspomniałaś o tamtej sytuacji, a tak dokładnie to nie wiem o co chodzi21:58
Lexa: nie do końca wiem jak to określić21:58
Clarke: opowiedz od początku21:58
Lexa: ehh22:00
Lexa: poznałyśmy się w tej szkole i pierwszego dnia wpadłyśmy na siebie i ją oblałam gorącą kawą22:02
Lexa: oczywiście ją przeprosiłam od razu, ale się tak zdenerwowała, że zaczęła na mnie wrzeszczeć przy całej szkole22:04
Lexa: później jakiś czas po pierwszym spotkaniu przez przypadek uderzyłam ją piłką, ale też przypadkowo! wtedy stwierdziła, że się na nią uwzięłam, a wcale tak nie było..22:07
Lexa: jakby tego było mało obie interesujemy się siatką i obie chciałyśmy dołączyć do zespołu z siatki a, że w drużynie są dziewczyny ze starszych roczników, a było jedno miejsce wolne i musiałyśmy miedzy sobą rywalizować22:08
Clarke: ojej, więc mam rozumieć, że teraz obie jesteście w drużynie?22:10
Lexa: teraz tak, bo jedna dziewczyna odeszła, a tam wcześniej to ja wygrałam22:10
Lexa: była wściekła, ale nie dziwię się.. w sumie też bym była zła22:11
Clarke: ale ważne, że jesteście obie w drużynie22:13
Clarke: Lexa, musisz się z nią pogodzić.. jak nie dla siebie to chociaż dla dobra drużyny, bo ważne jest mieć dobre stosunki z koleżankami z drużyny22:14
Lexa: wiem, trener też nam to mówił22:15
Lexa: no właśnie, nie powiedziałam Ci22:16
Lexa: wymyślił biwak na weekend za dwa tygodnie, no wiesz.. namioty, natura, bez świata wirtualnego22:18
Clarke: bardzo dobrze wam to zrobi! zbliżycie się do siebie22:18
Lexa: taaa.. juhu22:18
Clarke: dasz radę22:19
Lexa: zobaczymy.. lepiej mi powiedz co u ciebie? pogadałaś z tym no..22:20
Clarke: Bellamy'm?22:21
Lexa: no.. tak22:25
Clarke: oglądaliśmy razem też z Octavią film i ja siedziałam miedzy nimi, a ja po prostu mam tendencje do zasypiania podczas nich i mogłabym Ci przysiac, byłam pewna, że położyłam się na ramieniu Octavii22:26
Clarke: ale jednak okazało się, że się mylę22:27
Lexa: spałaś na nim?22:28
Clarke: jeśli można nazwać to przysypinie na 20 minut too tak22:28
Lexa: ahamm22:30
Clarke: czasami wydaje mi się, że jesteś o mnie zazdrosna22:30
Lexa: bo jestem.
wiadomości od Lexa została usunięta.22:30
Lexa: haha, jaaasne22:31
Clarke: a co robisz?22:32
Lexa: umm.. leże i czekam, a ty?22:33
Clarke: w sumie to samo co ty.. a na co czekasz?22:34
Lexa: na pewną panią..22:35
Clarke: uuu jaką?22:36
Lexa: na razie nie mogę powiedzieć22:37
Clarke: no dobrze, a ja czekam na Octavie22:38
Clarke: ileż można się kąpać22:38
Lexa: długo22:39
Lexa: uwielbiam długie kąpiele22:39
Lexa: zwłaszcza ze świecami.. omatko.. aż sama mam ochotę22:40
Clarke: to na co czekasz?22:41
Lexa: nie mam świeczek, skończyły się22:42
Lexa: poza tym ojciec jest w domu22:43
Lexa: nie mogłabym, gdybym i nawet chciała22:44
Clarke: rozumiem22:45
Clarke: szkoda bo myślę, ze ci się należy22:46
Clarke: o Octavia wyszła22:47
Clarke: nareszcie! Teraz ja lece się wykapać22:48
Lexa: dobrze, leć ja poczekam22:49
Clarke: okej22:50
Lexa: miłej kąpieli! 🥰22:50
Clarke: Dzięki❤️
CZYTASZ
SMS // CLEXA PL
FanfictionZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...