*Pare dni później;
dwa dni przed ostatnimi rozgrywkami Clarke*10:26
Lexa: przepraszam Cię ClarkeClarke: przepraszam?!!?
Clarke: po tylu dniach nie dania nawet głupiej kropki, że żyjesz i nieodbierania żadnego telefonu... ba nawet odrzucenia go, masz teraz tylko tyle do powiedzenia??
Lexa: porozmawiajmy
Clarke: nie. Wiesz co?
Clarke: nie mamy o czym rozmawiać Lexa.
Lexa: mamy, muszę ci to wyjaśnić..
Clarke: nie chce tego słuchać
Lexa dzwoni. Czy chcesz odebrać?
Tak Nie
Lexa: Clarke dobierz
Clarke: nie
Clarke: nie chce z tobą rozmawiać
Clarke: daj mi spokój
Lexa: ale Clarkie..
Clarke: nie Clarkuj mi tu i idź robić to co robiłaś przez ostatnie dnie
Lexa: proszę cie
Clarke: może ci przypomnieć co?
Clarke: zlewaj i miej wywalone na mnie dalej.
Lexa: ale to nie tak Clarke, jak to wyglądało
Clarke: cześć Woods
Lexa: proszę Clarke..
Lexa: okej, sama tego chciałaś
Lexa: będę próbować do skutku
Clarke: powodzenia
Lexa: daj mi się chociaż wytłumaczyć Clarke
Clarke: Nie. Muszę kończyć pa
Lexa: Clarkie..
*Pare godzin pózniej*
15:48
Lexa: Clarke?Lexa: możemy pogadać?
Lexa: to sprawa bardzo ważna
Clarke: daj mi święty spokój
Clarke: ważne było danie jakiegokolwiek znaku życia albo.. albo trochę mniej ważnej pomoc przy zaśnięciu
Clarke: poza tym
Clarke: pojutrze gram mecz i chce go wygrać co oznacza, że muszę być spokojna, więc z łaski swojej mi go nie zakłócaj
Lexa: oczywiście, ze nie chce zakłócać twojego ducha niepokojem
Lexa: przeciwnie, uspokoić i wytłumaczyć powoli co i jak. A tak w ogóle...
Lexa: zależy ci na wygranej by być na podium czy na tym by mnie spotkać?
Clarke: na tym i na tym
Wiadomość od Clarke nie została wysłana.Clarke: oczywiście, że podium, a teraz muszę kończyć, siema!
Lexa: jasne
YOU ARE READING
SMS // CLEXA PL
FanfictionZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...