45

713 61 10
                                    

Lexa: dzień dobry

Clarke: A dzień dobry

Lexa: i jak tam twoje ciało?

Clarke: co?

Lexa: mięśnie po wczoraj

Clarke: aaa.. jeszcze się nie ruszyłam, więc nie wiem, ale ręka chodzi bez zarzutów jak narazie

Lexa: nie rób gwałtownych ruchów i dobrze by było żebyś wzięła sobie zimny prysznic

Clarke: dobrze, wezmę mamusiu🤣🤣

Lexa: zobaczysz zaraz nie będziesz się tak śmiać jak się ruszysz, a moja porada będzie z rana jak śmietana😅😂

Clarke: widzę, że ktoś ma tu dobry humor

Lexa: a tak

Lexa: nie dość, że wygraliśmy meczy

Lexa: i mamy wolne dzisiaj, a jak wiemy jest piątek - weekendu początek

Lexa: to jutro jeszcze świętujemy z drużyną wygraną bardzo mocną imprezą

Clarke: ponoć nie pijesz

Lexa: a kto powiedział, że ja będę pić?

Lexa: nie muszę pić by dobrze się bawić

Lexa: są zamienniki

Clarke: nie znałam Cię od tej strony

Lexa: ja siebie też nie Clarke, ja siebie też nie

Lexa: ale Costia mi zaproponowała i chyba pod wpływem mocnego zmęczenia się zgodziłam

Clarke: no, no..

Clarke: ja cię bacznym okiem obserwuje Woods

Lexa: a daj spokój

Lexa: a wy coś robicie?

Clarke: też mam wolne od szkoły, ale my już dziś świętujemy

Lexa: wow szybko

Clarke: No tak, przeszliśmy dalej, a uwierz, że to wielkie wydarzenie jak dla nas

Lexa: rozumiem

Clarke: czas wstawać

Clarke: Bellamy ma przyjść

Clarke: Octavia mi napisała, że wyszedł wcześnie rano (czyli jakieś 2h temu) z domu i go dalej nie ma

Clarke: ciekawe co znów wymyśli

Lexa: nie mam bladego pojęcia

Clarke: wezmę tą kąpiel co mówiłaś, bo czuje za mocno te mięśnie i wracam do ciebie okej?

Lexa: okej (prysznic, nie wanna)

Clarke: No tak, tak

*Dwie godziny później*

Clarke: jestem!

Lexa: już lepiej?

Clarke: oczywiście

Clarke: podziałało i nie czuje już tak tych mięśni

Clarke: Dzięki

Lexa: proszę, proszę. Polecam się na przyszłość 😇

SMS  //  CLEXA PLWhere stories live. Discover now