32

702 52 2
                                    

00:02
Clarke: Lexa wybacz, ale dopadła mnie senność, nie dam rady już..

00:04
Lexa: spokojnie, jutro szkoła, więc i tak musisz iść spać, bo nie wstaniesz

00:05
Clarke: dokładnie

00:06
Clarke: to dobranoc Lexia❤️

00:07
Lexa: dobranoc Clarkie❤️

* następnego dnia*

07:00
Clarke: dzień dobry!

07:05
Clarke: śpiochu wstawaj

07:07
Clarke: wstawaj, bo się spóźnisz do szkoły

07:10
Clarke: Lexa?

07:16
Lexa: no wstajee, wstaje...

07:16
Lexa: dzień dobry

07:18
Clarke: dobrze, żę się obudziłaś

07:19
Lexa: dziś nie idę do szkoły

07:21
Clarke: czyli obudziłam cię niepotrzebnie?

07:23
Clarke: przepraszam, nie wiedziałam

07:26
Lexa: niee

07:27
Lexa: dobrze, że mnie obudziłaś

07:28
Lexa: mam zaraz wizytę ważną

07:30
Clarke: uff.. to mi ulżyło

07:32
Lexa: za to ty się szykuj, bo możesz się spóźnić

07:34
Clarke: niee, jem sobie tosty i zaraz mogę wychodzić

07:36
Lexa: co masz pierwsze?

07:39
Clarke: zastępstwo.. chyba mam biologię

07:40
Lexa: omatko

07:40
Lexa: nie przepadam

07:41
Clarke: to głównie nauka, wszystko na pamięć

07:43
Lexa: niby tak

07:44
Clarke: to tak jakz tym twoim prawem

07:46
Clarke: musisz się uczyć go na pamięć

07:49
Lexa: no tak

07:50
Clarke: no właśnie, więc się od siebie aż tak nie różnimy

07:51
Lexa: no na to wychodzi, że nie

07:53
Clarke: dobrze Lexa, ja lece już na lekcje

07:54
Clarke: pisałabym z tobą, ale siedzę w pierwszej ławce

07:055
Lexa: jasne, leć

07:55
Lexa: ja i tak będę czekać na to spotkanie

07:56
Clarke: później mi to wszystko wyjaśnisz, bo bardzo coś kręcisz

07:58
Lexa: emm.. No dobrze, papa

07:59
Clarke: paa

*pare godzin później*

17:23
Clarke: jestem taka zmęczona 😫

17:25
Lexa: ciężki dzień w szkole?

17:27
Clarke: nawet nie wiesz jak bardzo

17:29
Clarke: pytała na biologii, później matematyka i była kartkówka

17:32
Clarke: później polski i mieliśmy lekturę, a na koniec dnia miałam wf, na którym rozciągaliśmy się i teraz całe plecy mnie bolą

17:33
Lexa: ojej

17:34
Lexa: ale już jesteś w domu?

17:36
Clarke: byłam jeszcze na treningu, ale dziewczyny mówiły, żebym wracała do domu

17:37
Lexa: serio chciałaś z bólem iść na trening Clarke eee.. i twoje nazwisko, którego nie znam?

17:39
Clarke: ty byś poszła Lexo, którego też nie znam nazwiska

17:41
Lexa: Woods

17:42
Clarke: Griffin

17:44
Lexa: ale ja to jaa, a ty to ty Clarke Griffin

17:45
Clarke: uhh

17:46
Lexa: dobrze by było gdybyś się położyła

17:48
Clarke: spokojnie, wiem co robić Lexo Woods

17:49
Clarke: poza tym jutro mama wraca z Marcusem i jak coś to mi pomoże

17:50
Lexa: no to mnie uspokoiłaś

17:52
Clarke: to dobrze, bo o to chodziło

17:53
Clarke: a co porabiasz?

17:54
Lexa: leżę, a ty?

17:56
Clarke: dziwie się, bo zadziwiająco dużo leżysz, zawsze mówiłaś, że jesteś przed lub po treningu.Tak samo z bieganiem

17:57
Lexa: a bo tak trafiasz ostatnio, kiedy sobie leżę

17:57
Clarke: jaasne

17:58
Lexa: a ty co robisz?

17:59
Clarke: piszę z tobą, robiłam herbatę i myślę czy wszystko posprzątałam w domu

18:00
Lexa: jesli wyrzuciłaś butelki to wszyzstko pewnie zrobiłaś

18:01
Clarke: oby

18:03
Lexa: nie martw się, jak coś zwal na dziewczyny haha

18:05
Clarke: mama je uwielbia, więc by to zaszkodziło

18:06
Clarke: nie no, nie ma opcji, żebym czegoś nie posprzątała

18:08
Clarke: Lexa wybacz, ale muszę się uczyć.. jutro mam kolejne kartkówki i tak dalej, a muszę mieć dobre oceny.. do jutra okej?

18:09
Lexa: jasne, nie ma problemu

18:10
Clarke: to do jutra Woods❤️

18:10
Lexa: do jutra Griffin❤️

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej, hej chciałam tylko powiedzieć, że od następnego rozdziału nie będę pisać w każdej wiadomości godzin, gdyż to dużo czasu mi zajmuje. Może dzięki temu będą częściej dodawane kolejne części.

A tak przy okazji..
Dziękuję, że jesteście ❤️

SMS  //  CLEXA PLWhere stories live. Discover now