*piątek*
Clarke: stresuje się tym jutrzejszym meczem
Lexa: a z kim gracie?
Clarke: Sankru
Lexa: to na spokojnie. Wygraliście z Floukru to z pewnością wygracie z Sankru
Clarke: tak myślisz?
Lexa: pewnie. Sankru jest słabsze jak nie najsłabsze ze wszystkich drużyn
Lexa: w tamtym roku byli ostatni
Clarke: taa, a my przedostatni..
Lexa: nie przejmuj się. Dacie radę
Clarke: No dobra, skoro tak mówisz..
Clarke: a ty co porabiasz?
Lexa: szykuje strój na jutro
Clarke: a No tak! To już jutro
Lexa: Costia wpadnie po mnie o 17 więc muszę być gotowa na 16:40 bo oczywiście coś zapomnę albo coś się wydarzy.. ogólnie zaskoczyło mnie to, że przyjedzie po mnie.. limuzyną!
Clarke: wow
Clarke: aż mnie to zdziwiło
Lexa: okazało się że ta impreza rodzinna to wesele jej kuzyna który jest no.. aktorem i piosenkarzem, ale nie pytaj kim jest, bo nie wspomniała jego imienia i nazwiska. Wiem tylko tyle, że jest blondynem Hahah
Clarke: Haha widzę, że jesteś nieźle ustawiona
Clarke: tylko o mnie nie zapomnij jak będziesz i ty sławna!
Lexa: ciebie? Nigdy Clarke Hahah
Clarke: Haha
Lexa: muszę zrobić sobie jakąś maseczkę na twarz.. muszę jakoś wyglądać
Clarke: nie potrzebujesz, jesteś śliczna
Lexa: nie bardziej niż ty
Lexa: jesteś blondynką- to mówi samo za siebie.. zresztą z tobą nie ma równych
Clarke: blondynka blondynką, ale ty jesteś wyjątkowo piękną szatynką 😇
Lexa: Clarke, przesadzasz i to bardzo.. ale dziękuje to bardzo miłe 😘
Clarke: i prawdziwe🥰
Clarke: Poza tym to dziwne, że taki staro-typ powstał.
Clarke: Blondynki są ładne
Lexa: **są bardzo ładne
Clarke: ale na przykład ja tak wcale nie uważam, bo ja nie jestem
Lexa: Griffin, zamknij buźkę. Jesteś prześliczna
YOU ARE READING
SMS // CLEXA PL
FanfictionZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...