37

714 57 40
                                    

Lexa: dzień dobry Clarke

Clarke: dzień dobry

Clarke: wybacz, że wczoraj nie napisałam, ale późno wróciłam i poszłam spać

Lexa: tak też myślałam

Lexa: a więc opowiadaj

Clarke: Oh.. od czego by to zacząć

Lexa: od początku? 🧐

Clarke: 🤣🤣

Clarke: na początku to tak jak mówiłam, spotkaliśmy się w naszej kawiarence

Clarke: zjedliśmy ciasto i kawę, trochę pogadaliśmy nawet opowiedziałam mu o Tobie Lexa

Lexa: tak? I co? Mówił coś o mnie?

Clarke: kazał cię pozdrowić

Clarke: jednak martwi się, że podajesz się za kogoś kim tak na prawdę nie jesteś

Lexa: No tak, mogę mieć 40 lat i czekać aż podasz mi swój adres

Clarke: No właśnie on tak myśli

Clarke: ale po prostu raczej się o mnie martwi

Lexa: też bym się w takiej sytuacji o ciebie martwiła..
wiadomość od Lexa nie została wysłana.

Lexa: to dość zrozumiałe

Clarke: niee ja wiem, że jesteś prawdziwa i jakby jesteś sobą

Lexa: tez tak uważam

Lexa: w sensie, że ty jesteś jakby sobą

Lexa: opowiadaj dalej

Clarke: na czym to ja skończyłam?

Clarke: ah, gdy tak sobie tam siedzieliśmy zadzwonił do Bella telefon i musiał się zbierać

Lexa: i na tym się skończyło?

Clarke: w tamtej chwili, tamto spotkanie tak

Clarke: miałam do ciebie napisać, ale zadzwonił do mnie Bellamy, że mu przykro, bo tak szybko skończyło się nasze spotkanie wiec zaprosił mnie na impreze urodzinową swojego kolegi jako osoba towarzysząca

Clarke: impreza była w klubie takim i całkiem dobrze się bawiliśmy

Clarke: nawet ci pokaże

Clarke: patrz

Clarke:

Lexa: fajne okulary

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Lexa: fajne okulary

Clarke: dzięki! Też mi się właśnie bardzo podobają

Clarke: No i trochę wypiłam alkoholu, ale przyrzekam, że nie dużo! Tylko jedno piwo i może z 3 drinki

Clarke: serio mało, nawet nie poczułam tego, jeszcze w dużych odstępach czasowych

Lexa: rozumiem

Lexa: to się cieszę

Clarke: ale powiem ci, że mimo to on myślał, że byłam bardzo pijana

Clarke: pocałowaliśmy się.. 🥰🥰

Clarke: zapewne on myśli, że to przez alkohol i nic nie będę pamiętać, ale nic z tych rzeczy.. zamierzam się z nim spotkać jutro na randkę i tym razem ubiorę tamtą czarną sukienkę pamiętasz?

Lexa: pytasz czy pamietam tamtą sukienkę, w której wyglądałaś jak księżniczka? Pytasz o to zdjęcie które mam zapisane w galerii?
Wiadomość od Lexa nie została wysłana.

Lexa: chyba pamietam

Clarke: będzie idealna na randkę

Lexa: tak.. tylko szkoda, że nie ze mną..
Wiadomość od Lexa nie została wysłana.

Lexa: tak

Lexa: będzie okej

Clarke: wybacz, mama mnie woła

Lexa: jasne

*Kilka godzin później*

Lexa: hej, hej jesteś?

Clarke: tak jestem

Lexa: skoro nie napisałaś stwierdziłam, że ja to zrobię

Clarke: wybacz mama prosiła bym zrobiła zakupy, bo mama Marcusa przyjeżdża na pare dni

Lexa: rozumiem

Clarke: co u ciebie? Co robiłaś, robisz?

Lexa: um dobrze, właśnie robiłam ćwiczenia, ale..

Clarke: Lexa!

Clarke: moja mama ci wyraźnie zakazała ćwiczyć! Mam rozumieć, że jej nie powiedziałaś o walkach jakie toczysz i również mam nadzieje, że wiesz, że nie możesz tego robić przez najbliższy czas

Lexa: tak, ale nie o to chodziło

Clarke: czyżby? To co robisz? Siłownia czy bieganie? Dobrze wiesz, że nie możesz jeszcze..

Clarke: proszę cie nie ro tego..

Clarke: martwię się..

Lexa: spokojnie to tylko ćwiczenia rozciągające, żadne wymagające siły nawet takiej najmniejszej

Clarke: dobrze, okej

Lexa: chciałam Ci powiedzieć, że wysłałam Ci tą paczkę do paczkomatu

Lexa: myśle, że w ciągu kilku dni przyjedzie

Clarke: naprawdę? Nawet nie wiesz jak się cieszę

Clarke: dziękuję Lexo

Lexa: nie ma za co

Lexa: um wiesz co? Muszę jeszcze pare rzeczy zrobić i spać bo jest dość późno

Clarke: racja, już po północy

Clarke: słodkich snów Lexa❤️

Lexa: Dobranoc Clarke ❤️

Clarke:❤️❤️

SMS  //  CLEXA PLWhere stories live. Discover now