Lexa: dzień dobry Clarke
Clarke: dzień dobry
Clarke: wybacz, że wczoraj nie napisałam, ale późno wróciłam i poszłam spać
Lexa: tak też myślałam
Lexa: a więc opowiadaj
Clarke: Oh.. od czego by to zacząć
Lexa: od początku? 🧐
Clarke: 🤣🤣
Clarke: na początku to tak jak mówiłam, spotkaliśmy się w naszej kawiarence
Clarke: zjedliśmy ciasto i kawę, trochę pogadaliśmy nawet opowiedziałam mu o Tobie Lexa
Lexa: tak? I co? Mówił coś o mnie?
Clarke: kazał cię pozdrowić
Clarke: jednak martwi się, że podajesz się za kogoś kim tak na prawdę nie jesteś
Lexa: No tak, mogę mieć 40 lat i czekać aż podasz mi swój adres
Clarke: No właśnie on tak myśli
Clarke: ale po prostu raczej się o mnie martwi
Lexa: też bym się w takiej sytuacji o ciebie martwiła..
wiadomość od Lexa nie została wysłana.Lexa: to dość zrozumiałe
Clarke: niee ja wiem, że jesteś prawdziwa i jakby jesteś sobą
Lexa: tez tak uważam
Lexa: w sensie, że ty jesteś jakby sobą
Lexa: opowiadaj dalej
Clarke: na czym to ja skończyłam?
Clarke: ah, gdy tak sobie tam siedzieliśmy zadzwonił do Bella telefon i musiał się zbierać
Lexa: i na tym się skończyło?
Clarke: w tamtej chwili, tamto spotkanie tak
Clarke: miałam do ciebie napisać, ale zadzwonił do mnie Bellamy, że mu przykro, bo tak szybko skończyło się nasze spotkanie wiec zaprosił mnie na impreze urodzinową swojego kolegi jako osoba towarzysząca
Clarke: impreza była w klubie takim i całkiem dobrze się bawiliśmy
Clarke: nawet ci pokaże
Clarke: patrz
Clarke:
Lexa: fajne okulary
Clarke: dzięki! Też mi się właśnie bardzo podobają
Clarke: No i trochę wypiłam alkoholu, ale przyrzekam, że nie dużo! Tylko jedno piwo i może z 3 drinki
Clarke: serio mało, nawet nie poczułam tego, jeszcze w dużych odstępach czasowych
Lexa: rozumiem
Lexa: to się cieszę
Clarke: ale powiem ci, że mimo to on myślał, że byłam bardzo pijana
Clarke: pocałowaliśmy się.. 🥰🥰
Clarke: zapewne on myśli, że to przez alkohol i nic nie będę pamiętać, ale nic z tych rzeczy.. zamierzam się z nim spotkać jutro na randkę i tym razem ubiorę tamtą czarną sukienkę pamiętasz?
Lexa: pytasz czy pamietam tamtą sukienkę, w której wyglądałaś jak księżniczka? Pytasz o to zdjęcie które mam zapisane w galerii?
Wiadomość od Lexa nie została wysłana.Lexa: chyba pamietam
Clarke: będzie idealna na randkę
Lexa: tak.. tylko szkoda, że nie ze mną..
Wiadomość od Lexa nie została wysłana.Lexa: tak
Lexa: będzie okej
Clarke: wybacz, mama mnie woła
Lexa: jasne
*Kilka godzin później*
Lexa: hej, hej jesteś?
Clarke: tak jestem
Lexa: skoro nie napisałaś stwierdziłam, że ja to zrobię
Clarke: wybacz mama prosiła bym zrobiła zakupy, bo mama Marcusa przyjeżdża na pare dni
Lexa: rozumiem
Clarke: co u ciebie? Co robiłaś, robisz?
Lexa: um dobrze, właśnie robiłam ćwiczenia, ale..
Clarke: Lexa!
Clarke: moja mama ci wyraźnie zakazała ćwiczyć! Mam rozumieć, że jej nie powiedziałaś o walkach jakie toczysz i również mam nadzieje, że wiesz, że nie możesz tego robić przez najbliższy czas
Lexa: tak, ale nie o to chodziło
Clarke: czyżby? To co robisz? Siłownia czy bieganie? Dobrze wiesz, że nie możesz jeszcze..
Clarke: proszę cie nie ro tego..
Clarke: martwię się..
Lexa: spokojnie to tylko ćwiczenia rozciągające, żadne wymagające siły nawet takiej najmniejszej
Clarke: dobrze, okej
Lexa: chciałam Ci powiedzieć, że wysłałam Ci tą paczkę do paczkomatu
Lexa: myśle, że w ciągu kilku dni przyjedzie
Clarke: naprawdę? Nawet nie wiesz jak się cieszę
Clarke: dziękuję Lexo
Lexa: nie ma za co
Lexa: um wiesz co? Muszę jeszcze pare rzeczy zrobić i spać bo jest dość późno
Clarke: racja, już po północy
Clarke: słodkich snów Lexa❤️
Lexa: Dobranoc Clarke ❤️
Clarke:❤️❤️
YOU ARE READING
SMS // CLEXA PL
FanfictionZwykła pomyłka numeru telefonu, jeden przypadkowy SMS. Tyle wystarczyło by przypadek połączył dwie dziewczyny, które się zaprzyjaźniają. Ale czy aby na pewno to tylko przyjaźń? Czy poradzą sobie ze wszelkimi trudnościami? Czy pokonają odległość by s...